Producent: Nivea
Produkt: Dwufazowy płyn do demakijażu oczu.
Opis/Obietnica producenta: "Nivea Visage dwufazowy płyn do demakijażu szybko rozpuszcza nawet najbardziej trwały wodoodporny tusz bez konieczności mocnego pocierania powiek.
Dwufazowa formuła, wzbogacona ekstraktem z bławatka, chroni rzęsy oraz delikatne okolice oczu. Efektywnie usuwa nawet trwały wodoodporny makijaż." [źródło: opakowanie]
Skład: Aqua, Isododecane, Cyclomethicone, Isopropyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Centaurea Cyanus Flower Extract, Sodium Chloride, Trisodium EDTA , Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, CI 60725 , CI 61565.
KWC - recenzja na wizażu [Klik] 2.94/5 z 79 recenzji.
Moja recenzja
Kolor: produkt dwukolorowy - ten chabrowy kolor bardzo mi się podoba :) Nie daje koloru na skórze.
Zapach: raczej bezzapachowy choć minimalny zapach można wyczuć - przyjemny.
Formuła/Konsystencja: dwufazowy produkt. Niby wodnisty ale też i tłusty - w końcu musi rozpuścić makijaż oka. Konsystencja jest ok ale dość szybko się "rozdziela" i trzeba co chwilę mieszać. Zostawia tłustą powłokę na skórze - jakoś za specjalnie mnie to nie przeszkadza ale wiem że wiele osób się na to skarży. Na początku bardzo mocno szczypał w oczy - przykładając wacik czułam ciepło i pieczenie - teraz już nić takiego nie czuje. Najwidoczniej skóra się przyzwyczaiła co nie zmienia faktu że na początku się trochę zraziłam. Dziwie się że produkt do oczu wrażliwych coś takiego robi - dla mnie to niedopuszczalne. Z wydajnością bywa różnie - przy codzienny stosowaniu nie starczy na długo.
Efekt/Działanie: jest naprawdę dobry bo zmywa wszystko. Niżej macie zdjęcia z testami na różnych produktach. Dla mnie wyznacznikiem dobrego produktu do demakijażu oka jest zmycie żelowego eyeliner z essence a on świetnie sobie z nim radzi! Nie zauważyłam żeby dbał o skórę wokół oczu.
Użytkowanie/Opakowanie: Łatwy w obsłudze ale przez to że szybko wraca do swojej dwufazowej konsystencji trzeba szybko wstrząsnąć i wylać na wacik. Czasem samo przyłożenie do oka nie wystarczy - zwłaszcza gdy tusz jest blisko nasady rzęs - trzeba przetrzeć 2 raz i jest ok. Super się sprawdza do czyszczenia pędzelków po żelowym linerze! Opakowanie dość poręczne - małe. Wizualnie produkt bardzo mi się podoba - zwłaszcza kolor!!
Idealny dla: osób które dość często malują się produktami wodoodpornymi oraz używają linerów w żelu. Niby jest do oczu wrażliwych ale nie czy nadaje się do nich? hmmm - na początku mnie szczypał a nie uważam żeby moje były wrażliwe. Świetny do czyszczenia pędzelków po linerze.
Gdzie kupić: drogerie, markety, allegro.
Cena: ok 13zł/125ml - dość duża cena za taka pojemność!!
Czy kupie ponownie: nie wiem - jest dobry ale chciałabym spróbować tego z Bielendy z awokado :)
Ogólna ocena: Bardzo dobrze zmywa ale na początku szczypał mnie bardzo w oczy. Postanowiłam że zużyje go do końca bo szkoda mi było - zwłaszcza że nie był tani. Po jakimś czasie moje oczy się przyzwyczaiły i już mnie nie szczypie. Staram się go używać jak najrzadziej żeby przypadkiem mnie nie podrażnił - codziennie nie robię mocnego makijażu więc nie mam też takiej potrzeby. Minusem jest cena - mógłby kosztować mniej. Pozostawia tłustą skórę co nie jest zbyt przyjemne - jestem w stanie się do tego przyzwyczaić. Całkiem fajny produkt ale raczej nie dla wrażliwych oczu - tak czy siak będę szukała tańszego odpowiednika!!!
pamiętajcie że ta recenzja jest subiektywna i Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna.
A używałaś dwufazówki z Ziaji (nie mylić z tą jednokolorową, która nie zmywa makijażu zupełnie)? Jest całkiem fajna. No i zdecydowanie tańsza. :) Chciałam wypróbować ten płyn, ale mam strasznie wrażliwe oczy. Także to chyba nie będzie dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńZaskakująco dobry do demakijażu jest dla mnie pły micelarny z Pefecty, wersja zielona, chyba do cery wrażliwej. Zmywa wszystko raz, dwa, nawet liner z Inglota mu się nie oprze. Przy tym zero szczypania i cena śmiesznie mała.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś nie narzekałam, ale nie dawał sobie rady z wodoodpornym tuszem z Wibo.
OdpowiedzUsuńnie lubię dwufazówek, zazwyczaj tłuste są
OdpowiedzUsuńMiałam tę dwufazę, dobrze wspominam. Nie szczypała w oczy, dobrze zmywała. Jedno, co mnie drażniło, to fakt, że szybko się rozwarstwiała... Widzę, że też zwróciłaś na to uwagę.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za płynami do demakijażu, tym bardziej za dwufazówką, ale recenzja super :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwufazówkę z Delii i stwierdzam, że nie kręcą mnie ;) bałabym się też szczypania, bo przy noszeniu soczewek oczy są często podrażnione...
OdpowiedzUsuń