Producent: Garnier
Produkt: Podstawa pielęgnacji - tonik dynamizujący "Wyciąg z winogron"
Opis/Obietnica producenta:" Wzbogacony w żywą wodę z owoców usuwa ostanie ślady zanieczyszczeń oraz martwe komórki z powierzchni skóry, aby zapewnić skuteczniejsze działanie kremu nawilżającego. Nie zawiera alkoholu." [źródło:strona producenta]
Skład: Aqua, Water, Glycerin, Pyrus Malus/ Apple Fruit Water, Vitis Vinifera/Grape Fruit Extract, Panthenol, Peg-60 Hydrogenated Castor Oil, Methylparaben, Polyaminopropyl Biguanide, Parfum / Fragrance, Beznyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool
KWC - recenzja na wizażu [Klik] 3.91/5 z 195 recenzji
Moja recenzja
Zapach: bardzo świeży owocowy - winogronowy - uwielbiam jego zapach.
Formuła/Konsystencja: jak woda - co najważniejsze bez alkoholu. Wydajność zależy do częstotliwości stosowania.
Efekt/Działanie: tonizuje ale nie wysusza. Ładnie odświeża i lekko napina ale nie ściąga nieprzyjemnie skóry. Jest bardzo delikatny taki odświeżający. Nie zauważyłam żeby skóra dużo mniej się dzięki niemu świeciła ale na pewno nie powoduje szybszego przetłuszczania nawet jeśli stosujemy go dość często. Nie zauważyłam żeby rozjaśniał cerę ale nie mam pod tym względem z nią problemów więc nie oczekiwałam takiego działania.
Opakowanie/Użytkowanie: opakowanie klasyczne w ładnym kolorze. Wylewam na wacik i przecieram twarz.
Idealny dla: każdego - nie wiem czy dla suchej albo wrażliwej cery będzie dobry ale do tłustej i normalnej jak najbardziej.
Gdzie kupić: wszędzie tam gdzie dostępne są produkty garnier - drogerie, markety - raczej łatwo dostępny.
Cena: ok 15zł - całkiem znośna cena choć mógłby być tańszy.
Czy kupie ponownie: tak - zresztą to nie moje pierwsze i na pewno nie ostatnie opakowanie.
Ogólna ocena: bardzo lubię ten tonik. Super odświeża skórę nie wysuszając jej ani nie powodując ściągnięcia. Jest to dla mnie taka lepsza wersja ogórkowego z ziaji - niestety też droższa.
pamiętajcie że ta recenzja jest subiektywna i Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTego toniku nie miałam. Wole nie ryzykować. Moja skóra doskonale toleruje tonik ogórkowy z Ziaji.
OdpowiedzUsuńOstatnio nawet woda różana okazała się tak zwanym bublem. Pozdrawiam
Sama robisz foto ?
OdpowiedzUsuńMaryŚś tak. Wszystkie zdjecia na tym blogu sa mojego autorstwa.
OdpowiedzUsuńToniku nie używałam, ale miałam żel z tej serii i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten zapach wingoron, za którymi nie przepadam :) ale recenzja bardzo zachecajaca :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale lepszy dla mnie był różowy. Oba jednak miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie chciałam pisać, że chyba można znaleźć tańszą alternatywę, ale zauważyłam, że wg Ciebie jest lepszy od Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńlubię płyn do demakijażu oczu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego toniku, ale za to ostatnio kupiłam sobie krem nawilżający z Garniera i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona.
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie spodziewałabym się po Garnier takiej jakości :)
jestem w trakcie używania tego toniku, zgodzę się co do zapach- uwielbiam!
OdpowiedzUsuńZ tej serii najbardziej lubie mleczko do demakijazu:) sporadycznie siegam po toniki wogole;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten (i inne toniki od garnier)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam niebieski a czasem też sięgam po różowy.
Mleczko do demakijażu z tej serii (zielonej) też jest całkiem fajne :)
co do ceny, to w biedronce możesz go kupić za niecałe 10 zł. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, sylwia.
Mam i nawet się lubimy ;)
OdpowiedzUsuń