Jeśli wydaje Wam się że coś mało tych ulubieńców to macie racje - nie dodaje "pielęgnacji - paznokcie" ani "zapachu" bo przez ten miesiąc na tej płaszczyźnie nic się nie zmieniło. Jeśli ciekawi Was co w tych kategoriach używałam w tym miesiącu odsyłam Was do ulubieńców sierpnia - [Klik].
Hmmm generalnie za wiele się w tym miesiącu nie zmieniło tzn pielęgnacja włosów jak najbardziej... ale całej reszcie jestem raczej wierna :)
Pielęgnacja ciała - nic odkrywczego ;)
- Joanna - peeling myjący - jak wiecie - uwielbiam te peelingi choć dla mnie bardziej to żele myjące.
- Garnier - neutralia - żel który dostałam w gratisie do zakupów w rossmannie jakiś czas temu - bardzo przypadł mi do gustu, ma ładny delikatny zapach. Nie wiem czy jest dostępny w regularnej sprzedaży.
- Isana - tym razem brzoskwiniowa - jak zawsze w formie żelu.
Makijaż - we wrześniu szłam na łatwiznę - podkład, korektor, tusz, bronzer, cień i róż.
- Revlon - CS 180 - kupiłam tym razem kolor 180 - zawsze używałam 150 - niebawem zrobię Wam porównanie kolorów na blogu bo sama przez długi czas zastanawiałam się który kupić - wiem że wiele osób ma tak samo jak ja dylemat.
- Bikor - cień - uwielbiam i praktycznie żyć bez niego nie mogę!
- HR magic conclear - najlepszy na świecie korektor pod oczy - chyba czas kupić nowy!
- Astor - Big & Beautiful - uważam że "bigi" astora mają świetną konsystencje i mega czarny kolor - średnio mi podchodzi ta szczoteczka - recenzja jest przygotowana więc niebawem ją dodam.
- Hean - baza pod cienie - używam codziennie - zapomniałam dodać do zdjęcia.
- Hean - wypiekany róż - uwielbiam mimo brokatu
- Eco tools - super do nakładania cienia na cała powiekę
- Maestro - skunks - testowałam i testuje dalej - daje delikatny efekt - recenzja czeka na dodanie.
- Maestro - 147 niedawno dodałam recenzję - bardzo się polubiliśmy.
- Bikor - ziemia egipska + pędzel do jej nakładania - genialny produkt! niebawem recenzja i mała niespodzianka ;)
- Delia - Onyx - żel do brwi - lubię go ale zapach bardzo mi przeszkadza.
Pielęgnacja twarzy - są też inne produkty które używałam lub testowałam - te jednak były stosowane najczęściej.
- Cetaphil - drogii ale dla mnie idealny - wydajny więc warto na niego wydać te 40zł - wiem że nie u każdego się sprawdził.
- Soraya - peeling morelowy - podkradziony Mamie - mocno ściera - tak jak lubię :)
- Bourjois - witaminowy tonik - hmmm całkiem ok ale i tak wole ogórkowy z ziaji.
- Perfecta - mikroperły matujące - jak dla mnie świetny - czas kupić kolejny słoiczek!
- Ziaja - kozie mleko - krem po oczy - cudu nie robi ale nie szkodzi.
Pielęgnacja - włosy - i tu nastała mega zmiana o której zresztą wcześniej pisałam że coś zamierzam z moimi włosami zrobić.
- Altera - szampon nawilżający granat i aloes - do włosów suchych i zniszczonych - kiepsko się pieni ale tego się spodziewałam, bardzo ładnie pachnie. Na pewno kupię go jeszcze raz. Szkoda że jest mało wydajny.
- Altera - maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych granat i aloes - do stosowanie raz w tygodniu.
- Biovax - serum A+E - w składzie silikon ale bez parabenów - cudnie pachnie.
- Kemon - Hair manya - lakier do włosów - tak cudnie pachnącego lakieru jeszcze nie miałam! Nie utrwala jakoś mocno ale jestem mu to w stanie wybaczyć.
pod koniec września zakupiłam kilka produktów których tu nie ma ale pewnie się za jakiś czas notki na ich temat pojawią. Cały czas staram się wprowadzać projekt denko w życie i zmienić pielęgnacje włosów na bardziej naturalną . Wśród pozytywnych odkryć minionego miesiąca na pewno był żel z do mycia z garniera, ziemi egipska marki bikor oraz produkty do włosów z Alterry.
miałyście styczność z którymś z wymienionych przeze mnie produktów?
zdjęcia ulubieńców jak zawsze w technikolorze - nie odzwierciedlają naturalnych kolorów.
Kupiłam ostatnio Cetaphil i jakoś nie mogę się przekonać :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Cetaphil :)
OdpowiedzUsuńCzekam na porównanie kolorów Revlona :)
Sporo tych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńMnie maskara z Astora nie przypadła do gustu, długo schła i lubiła się odbijać na powiece :(
Uwielbiam te peelingi Joanny,w najbliższym czasie napiszę ich recenzję. :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tonik Bourjois :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te peelingi joanny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Cethapil:)
OdpowiedzUsuńpędzle pierwsza klasa.. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie z kolei revlon 150 jest za ciemny, a 110 byłby na pewno za różowy, więc mieszam go z dużo jaśniejszym podkładem ;)
OdpowiedzUsuńPielegnacja włosów - Naturalna - zdecydowanie polecam Joanne z apteczki babuni :) w Asterze jest cała linia
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym !
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam te żele peelingujące z Joanny. Bosko pachną!
OdpowiedzUsuńKurcze muszę w końcu wypróbować ten Cetaphil, już tyle dobrego o nim słyszałam, że żal nie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńfajni ulubieńcy..chyba też skuszę się na taki post jest naprawdę ciekawy...jak myślisz warto zrobić? ja sama uwielbiam czytać o ulubieńcach miesiąca właśnie na Twoim blogu hehe:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie firma Bikor. Gdzie można obejrzeć i zakupić te kosmetyki?
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo fajny, przejrzysty blog. Pozdrawiam
SweetPerelka no pewnie ze warto! kazdy ma inne ulubione kosmetyki ale zawsze mozna u kogos cos ciekawego podparzec!
OdpowiedzUsuńObsession kosmetyki mozna obejrzec na www.bikor.pl - jest tam tez zakladka "sklep" - firma ma tez stoisko w gdansku w centrum manhattan.
Serum z Biovaxu niesamowicie obciąża mi włosy. A szkoda, bo lśnią po nim cudownie!
OdpowiedzUsuńMartuś ja uzywam serum na same konce
OdpowiedzUsuńmam te kosmetyki do pielęgnacji włosów- sprawdzają się, recenzje u mnie:) a pielęgnacja ciała też fajna:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować to serum. Używam jedwabiu tej firmy i zdecydowanie jest moim faworytem wszech czasów :)
OdpowiedzUsuńŻel z Isany i baza Hean to także moje ulubione produkty :)
OdpowiedzUsuńDługa lista :D Wiesz może gdzie dostanę korektor Delii do brwi? Nigdzie nie ma a tak bym go chciała przetestować :<
OdpowiedzUsuńmam maskę z alterry i jeśli nie przesadziłam z nałożeniem blisko skóry głowy to było ok, jeśli się zapędziłam to mocno obciążała. teraz zakochana jestem w olejach :)
OdpowiedzUsuń