Kilka dni temu przyszła do mnie przesyłka z nowymi "smakołykami" od Kemon'a. Zaczęłam już pierwsze testy jednak na recenzje trzeba będzie poczekać.
Hair Manya - bye bye split end - płyn z efektem jedwabistości.
Używam go od kiedy dostałam po każdym umyciu włosów i jestem nim zachwycona.
Hair Manya - volume hidro - Nawilżający żel w piance.
Nigdy nie byłam przekonana do pianek ani żeli. W tym przypadku mamy coś 2w1. Muszę nauczyć się go stosować - jak na razie jest to dla mnie nowość.
And 44 - vamp spray - lakier mocno utrwalający.
Lubię lakiery więc ucieszył mnie ten produkt. Bardzo podoba mi się minimalistyczne opakowanie.
miałyście do czynienia z którymś z tych produktów?
pozdrawiam Smieti :)
Niestety nic nie miałam z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na recenzję :)
chetnie bym od nich cosik potestowala, ale pianek i żeli nie lubię:(
OdpowiedzUsuńnic nie miałam, ale zel w piance mnie zainteresował... Mógłby pewnie czynic cuda z moimi lokami;) czekam na recenzję;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, ciekawa jestem opinii...
OdpowiedzUsuńkurcze fajna paczuszka ;) nie miałam styczności z tą firmą ;p
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem recenzji, bo mam okropne problemy z włosami !
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty, nigdy nie miałam z nimi styczności
OdpowiedzUsuńmoże głupio się przyznać, ale nawet nie słyszałam o tej firmie. tak więc czekam na recenzje :D K.
OdpowiedzUsuń