Producent: Golden Rose
Produkt: Wonder Lash Mascara - 12x volume & lash lift - tusz pogrubiający do rzęs.
Opis/Obietnica producenta: "WONDER LASH MASCARA to tusz, który spełnia odwieczne marzenie każdej kobiety o niewiarygodnie gęstych, uwodzicielskich rzęsach. Nowa, unikalna formuła kosmetyku sprawia, że pomalowane nim rzęsy zwiększają swoją objętość aż dwunastokrotnie! Specjalnie zaprojektowana szczoteczka efektownie unosi rzęsy, a równocześnie precyzyjnie je otula od nasady aż po same końce, dodając im długości, otwierając spojrzenie i pozwalając wyrazić pełnię kobiecości. Bogata w mikropigmenty formuła tuszu powoduje, że pokryte nim rzęsy mają kolor głębokiej czerni. Są też lepiej odżywione i mocniejsze dzięki zawartości prowitaminy B5." [źródło:strona producenta]
Moja recenzja
Kolor: intensywna czerń - jeśli chodzi o kolor nie mam mu nic do zarzucania!
Formuła/Konsystencja: dość gęsta i taka lekko "ciągnąca się". Jedna warstwa faktycznie pogrubia ale niestety skleja też rzęsy. Ogromny plus za jakość - w moim przypadku tusz trzyma się cały dzień nawet w upalne dni. Nie osypuje się ale ciężej się zmywa niż inne tusze.
Szczoteczka: klasyczna z włosia, ani duża ani mała taka standardowa. Łatwo się nią manewruje aleee prawie za każdym razem tusz odbija mi się na powiece - nie mam pojęcia od czego to zależy zwłaszcza że używałam wielu tuszy - często z duuużo większymi szczoteczkami i nie miałam tego problemu:( Niestety fatalnie rozdziela rzęsy i każda kolejna warstwa tuszu sprawia że mamy je coraz bardziej posklejanie - wydaje mi się że włosie powinno być dłuższe, może wtedy jakoś by się udało je rozdzielić.
Efekt/Działanie: tusz sprawia że mamy mega czarne rzęsy ale niestety są one posklejane. Faktycznie pogrubia i wystarczy jedna warstwa aby efekt był ok - każda kolejna coraz bardziej je skleja i nie wygląda to za dobrze. Oczywiście nie będziemy mieć 12 krotnej objętości ale w takie zapewnienia nigdy nie wierze ;) Nie zauważyłam uniesienia ani polepszenia się jakości moich rzęs.
Użytkowanie/Opakowanie: ładne takie trochę przypominające L'oreala VML - nawet zamknięcie jest na tzw "klika" - słyszymy kiedy jest domknięte. Samo użytkowanie jest jak przy zwykłym tuszu. Zauważyłam że otwór jest zbyt duży przez co na szczoteczce zostaje zbyt wiele tuszu.
Idealny dla: kobiet szukających intensywnej czerni - raczej dla długich rzęs.
Gdzie kupić: wszędzie tam gdzie dostępne są kosmetyki GR - także na stronie internetowej klik
Cena: 34,90zł - byłam przekonana że tusz możemy dostać za jakieś 10zł a tu nagle taka cena! jak dla mnie nie jest to jakaś bardzo wysoka cena ale biorąc po uwagę jakość - zdecydowanie za wysoka.
Czy bym go kupiła?: Nie - podoba mi się czerń ale trzeba się nieźle umęczyć żeby dobrze pomalować nim rzęsy.
Ogólna ocena: dopiero zabierając się za pisanie tej recenzji sprawdziłam ile ten tusz kosztuje i jestem w szoku. GR zawsze kojarzyło mi się z tanimi produktami a tu cena ok 35zł za tusz - średniej jakości zresztą. Na plus piękna głęboka czerń i trwałość - nawet w upał. Jest pogrubienie choć bardziej nazwałabym to zbyt duża ilością tuszu na rzęsach. Niestety szczoteczka poza nakładaniem produktu nie robi nic więcej a zwłaszcza nie rozdziela rzęs. Czasem uda nam się ładnie założyć jedną warstwę i efekt jest zadowalający a czasem już po pierwszym przeciągnięciu rzęsy są poklejone i nie wyglądają zbyt dobrze. Zawsze gdy go używałam rozczesywałam rzęsy grzebykiem z inglota klik. Bardzo często tusz odbijał mi się na górnej powiece - wydawało mi się że po tylu latach tuszowania rzęs mam wprawę w jego nakładaniu. Jak dla mnie szczoteczka nie jest odpowiednia do takiej formuły - włosie jest za krótkie przez co produktu jest na nim za wiele - nie jest więc w stanie dobrze rozdzielić rzęs. Nie kupiłabym go mimo że zachwyca mnie jego czerń - "zbyt wiele zachodu" z jego nakładaniem - czasem miałam tak że musiałam przez niego zmywać cały makijaż bo w ostatniej chwili odbiłam sobie go na powiece - nie jest to fajne zwłaszcza gdy się gdzieś spieszymy. Nooo i ta cena - jak dla mnie zbyt wysoka jak na taki tusz - można kupić tańsze i lepsze.
Produkt otrzymałam w ramach kampani -"Zostań Testerką Golden Rose"
- Dziękuje firmie Golden Rose za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i
przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn
przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.
Efekt całkiem spoko..
OdpowiedzUsuńnie to efekt nie dla mnie, nie przekonuje mnie.
OdpowiedzUsuńno powiem że nie jest to jakiś mega efekt, jest całkiem okej :)
OdpowiedzUsuńale nie powalająco :)
Efekt na zdjęciu mi się podoba, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńoj na pewno go nie chcę :D
OdpowiedzUsuńnawet za 5zł ;)
nie zachęcił mnie efekt ani jego cena
w tej cenię mam ulubionego, np Max Factora :)
ale jesteś piękna!
OdpowiedzUsuńOj, ja się na niego nie skuszę, nie podoba mi się taki efekt posklejanych rzęs...
OdpowiedzUsuńszkoda ze te kosmetyki sa tak ciezko dspne, przyjamniej w gdynii :(
OdpowiedzUsuńWidziałam na Fikakowie koło Bomi jest taki mały sklepik z chemią i tam były produkty GR, ale nie wszystkie :) Pozdrawiam!
Usuńja jestem strasznie wybredna, jesli chodzi o maskary. ta wg mnie bylaby totalnym bublem
OdpowiedzUsuńo! ta cena mnie zszokowała ; o
OdpowiedzUsuńhmmm. raczej nie dla mnie :]
OdpowiedzUsuńteż go dostałam do testów i również byłam zszokowana ceną ! za tak słaby produkt to zdecydowanie za drogo
OdpowiedzUsuńobleee ale się skleja, jak ja tego nie cierpię !
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale chyba trochę skleja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie wyjątkowej torby shopper :)
_
http://ellysska.blogspot.com
szalu nie robi jakos ;)
OdpowiedzUsuńSzok! Cena do jakości to chyba jakaś pomyłka. No i GR nie ma takich cen. Wszyscy przyzwyczaili się do niskich cen a tu zonk :) Raczej nie będzie to ich faworyt :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń