Jestem na upragnionym urlopie ale w tzw biegu czy też rozjazdach. Dziś zawitałam do Gorzowa na spotkanie z koleżankę która w kolejną sobotę wychodzi za mąż - będę jej fotografem więc trzeba było ustalić wszystkie szczegóły. Przy okazji spotkania zaliczyłam wszystkie możliwe drogerie oraz stoiska kosmetyczne i.... i kupiłam tylko 3 rzeczy [w Naturze do której nie mam w moim mieście dostępu]. W Inglocie kolorowo ale obsługa typu "Boże czemu mnie ukarałeś tą pracą" nie zachęca do dłuższej wizyty. W Yves rocher powąchałam mgiełki/zapachy do ciała ale też bez szału. Rossmanna mam u siebie wiec tam też nie było nic po co musiałabym wejść i kupić.
Wizyta w Naturze nie "obrodziła" mega zdobyczami ale wiedziałam po co wchodzę - nie były to spontaniczne zakupy. Najbardziej oko cieszyły cienie ale mam wszystkie odcienie jaki są mi potrzebne więc nie skusiłam się na nic nowego.
Essence - pęseta. Cena 8,99zł.
Już wcześniej miałam ją zamiar kupić ale akurat gdy byłam w Naturze nie było jej na stanie :( Nareszcie ją mam i przyznam że jest całkiem fajna i do tego dobrze wykonana:)
Essence - color & go - 72 time for romance i 78 blue addicted. Cena 3,99 szt
Te dwa kolor już dawno chodziły mi po głowie, zwłaszcza ten niebieski - no i nareszcie je mam :)
A jutro jadę do Szczecina spotkać się z Agatą czyli Agu z bloga kosmetyczka-agaty.blogspot.com - cieszę się strasznie bo już raz miałyście okazje się spotkać jesienią. Ciekawe czy to spotkanie zaowocuje nowymi kosmetycznymi zdobyczami ;))
W moim mieście coraz więcej ludzi - już za dni parę Przystanek Woodstock - może ktoś z Was ma zamiar do Kostrzyna zawitać?
to byłby świetny tag:) drogeryjne poniedziałki:)
OdpowiedzUsuńdobre, dobre!
Usuńrzeczywiście fajny pomysł :)
UsuńU nas w Inglocie to samo, albo dręczą "w czym mogę pomóc?"od wejścia, albo wręcz przeciwnie...Niebieski świetny:)
OdpowiedzUsuńno to już teraz wiadomo kto do mnie przyjedzie:DD wiadomo, że zaowocuje:PP
OdpowiedzUsuńa kiedy zawitasz do Wawy?? może 9 sierpnia - mamy kolejne spotkanko :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł xd
Usuńpiękne lakiery:)
OdpowiedzUsuńlubię ten niebieski:) tylko uważaj, bo trudno się zmywa;o
OdpowiedzUsuńWoodstock to najbardziej wyczekiwany przeze mnie moment w roku!
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy festiwal świata!
Nie zabraknie mnie i w tym roku :)
nie będę nudna jak kolejny raz powiem, że kocham Twoje zdjęcia?:p
OdpowiedzUsuńmuszę przygarnąć te dwa lakiery bo ładne :)
OdpowiedzUsuńna Woodstock jeździłam do Żar, Kostrzyn za daleko;)
OdpowiedzUsuńŻar'owy klimat przystanku woodstock tez mialam okazje zasmakowac - dawnooo to bylo ale jak cudne to byly czasy!
Usuńte dwa lakiery fajne są choć różowy mniej trwały jest, szybko odpryskuje czego po brokatowcu się nie spodziewałam :(
OdpowiedzUsuńOho! Zazdroszczę spotkania z Agatą! :)
OdpowiedzUsuńA ten niebieski lakier długo za mną chodził, w końcu go odpuściłam, ale pewnie przypomnę sobie o nim około zimy :]
Blue Addicted mam i bardzo lubię, choć bywa uporczywy w aplikacji ;) A Time for romance ma moja szwagierka i cóż, nie zachwyca, ale jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie w Inglocie obsługa boska :) Dziewczyny zawsze doradzą, wszystko pokażą :) lakiery są świetne :)
OdpowiedzUsuńTime for romance niestety jest totalnym bublem. pierwszym lakierem, który po pierwszym zastosowaniu poszedł do śmieci. Kolor niespecjalny, potrzebne kilka dobrych warstw, trwałość zaskakująco kiepska a zmywanie KOSZMAR.
OdpowiedzUsuńBlue Addicted także mam, uwielbiam! I także jest na moim blogu ;-) Racja, mogą być małe problemy ze zmyciem go :D
OdpowiedzUsuńRomantyczny lakier z Essence jest naprawdę fajny, sama go posiadam :D.
OdpowiedzUsuńI ja jestem posiadaczką Blue Addicted. :) Na Woodstocku również zawitam! :D
OdpowiedzUsuńojej.. jedziesz do Szczecina? A ja właśnie wyjechałam.. Wprosiłabym się do Was:P
OdpowiedzUsuńmusimy kiedyś zorganizować takie spotkanie w Szczecinie:)))
Usuńale piękny ten niebieski lakier :)
OdpowiedzUsuńTeż od dawna mam ochotę na te lakiery. :)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się nad tymi lakierami:) miłego spotkania!
OdpowiedzUsuńmam tą pęsetę i szczerze polecam jest świetna, a za lakierami brokatowymi nie przepadam
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się pęsetka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda ta pęseta tylko....w swoim posiadaniu mam 3 i tylko jedna nadaje się do użytku jak dla mnie! Więc jestem tej ciekawa.
OdpowiedzUsuńCo do lakierów podoba mi się ten czerwony!
Pozdrawiam serdecznie! :)
aaaaaaaaa, te brokaty swietne ! ;)) Na impreze idealne ;)
OdpowiedzUsuńładne lakiery :) mam starszą pęsetę z essence i uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuń