Pewnie te z Was które śledzą mojego bloga systematycznie pomyślą "ciągle pisze o kosmetycznym odwyku a na blogu znów zakupy". No tak aleeeeeeeeeeee [i tu będzie tłumaczenie się:P] są to kosmetyki które szukałam od dawna i dopiero podczas wypadu do innego miasta udało mi się kupić albo właśnie mi się skończyły. Teraz żałuję że pewnych nie kupiłam w większej ilości albo innym kolorze. Urodziłam się w '84 i jako dziecko pewnych rzeczy nie było - mam pewne przyzwyczajenia z PRLu i lubię kupować na zapas - "a jeśli później tego nie dostane?" . Już dawno tak nie byłam zadowolona z zakupów zwłaszcza że obyło się zamawianie na allegro.
Celia - Nude - pomadko błyszczyk - kolor 605. Cena 11zł
Szukałam jej we wszystkich drogeriach w moim mieście i nie mogłam jej dostać. Bardzo chciałam ją mieć ze względu na dostępne kolory a także błyszczykowy efekt - jak wiecie nie lubię pomadek kryjących. Nooo i jest ten szał na nią na blogach a także na YT. Gdy zapragnęłam ją mieć miałam ogromny problem z jej zdobyciem. Na szczęście trafił się wyjazd do większego miasta i ją mam! Jest rewelacyjna i żałuję że nie kupiłam innych kolorów!!!
Constance Carroll - natural lash mascara - odżywka do rzęs. Cena 10zł
Uwielbiam ten produkt i stosuję od dobrych 13 lat. Nie używam jako odżywki do rzęs ale jako produkt to usztywniania brwi. Miałam delie do brwi ale i tak nie zastąpiłam mi działania tego produktu. Fantastycznie usztywnia a nie zostawia na brwiach zbyt grubej warstwy. Zauważyłam też, że faktycznie poprawia jakość brwi bo jak przestałam ja używać moje brwi straciły na objętości. Wszędzie jej szukałam i już miałam kupić na allegro gdy nagle dostałam ją w tej samej drogerii co wcześniej opisaną pomadkę. Mogłam kupić na zapas z 3 sztuki :(
Virtual - eye liner - 07. Cena 7zł
Długo szukałam takiego odcienia kredki - jasny brąz - dobra do linii wodnej oka bo daje subtelny efekt a także do brwi. Mam dużo kredek w ciemnym brązie ale brakowało mi takiej :) Super byłoby dostać cień w identycznym kolorze.
Bell - satin mat. Cena 6zł/szt
Bardzo lubię te cienie bell. Są małe i bardzo poręczne. Wybrałam ciemny brąz i zgniła zieleń [khaki]. Fantastycznie podkreślają mój kolor oka - wyciągają niebieski odcień z mojej niebiesko-zielonej tęczówki.
Ziaja - czekoladowy peeling myjący gruboziarnisty. Cena 12zł.
Pewnie bym dalej się przed nim broniła gdyby nie koleżanka z pracy która podstawiła mi go pod nos mówiąc w "Klio właśnie przyszła ich dostawa" - to było w piątek - a w sobotę rano wyruszyłam do drogerii po ten produkt!! Nie jest jakiś super mocno gruboziarnisty ale ten zapach!! myślę żeby kupić pusty pojemnik z dozownikiem [w rossmannie takie są] i przelać - to opakowanie średnio się nadaje pod prysznic.
Venita - henna do brwi i rzęs. Cena: chyba z 2zł
Używam do brwi - zdecydowanie bardziej wolę ją od produktów żelowych.
Virtual - fashonmania - 166 Sugar baby. Cena - nie pamiętam.
To taki dość ciężki do określenia kolor - ni to różowy ni pomarańczowy a może łosoś - coś pomiędzy. Pudrowy kolor który już dawno chodził mi po głowie ale bałam się że w domu okaże się że to cukierkowy róż i pójdzie w kąt. Kolor okazał się właśnie takim jakiego szukałam :)
Macie takie produkty które chcecie mieć a ciężko je dostać - kupujecie kosmetyki na zapas gdy już je znajdziecie?
pozdrawiam i życzę słonecznej niedzieli :)
Można zapytać, w jakiej drogerii dorwałaś pomadkę celia nude? Ma śliczny kolor!:)
OdpowiedzUsuńosiedlowa drogeria w Gorzowie - w sieciowych chyba jej nie ma :(
Usuńkuuurdeeeee to będzie probleeem też z zakupem u mnie :( ale też jeszcze poszukam bo mega ją chcę :)
Usuńteż chcę tą pomadkę!! :(
UsuńŚmieti, a gdzie dokładnie? jak będę w Gorzowie to może sobie sprawię ;)
Usuńo przyłączam się do pytania, bo jestem teraz w moim mieście Gorzowie :)
Usuńjutro sie dokladnie dowiem bo zawiozla mnie tam znajoma wiec nazwy nie znam ale jak bede wiedziec na pewno napisze :)
Usuńto drogeria na ul Staszica w takim malym pasazu handlowyn - jak sie do niego wchodzi to jest zaraz na lewo :)
UsuńSuper zakupy! :) Te cienie Bell są bardzo fajne, sama posiadam. A na tę pomadkę z Celii chyba i ja się skuszę... :P
OdpowiedzUsuńMam szminkę z Celii, ale w innym odcieniu :). Muszę dokupić kolejne :)
OdpowiedzUsuńrównież poluję na ten peeling z ziaji :D
OdpowiedzUsuńSuper ;p ten peeling mnie kusi .
OdpowiedzUsuńkupiłam tez tą odżywkę do rzęs w celu ujarzmienia moich brwi i niestety nie daje sobie z nimi rady, od kiedy je zapuszczam odrastające włosy żyją własnym życiem każdy idzie w inną stronę. Nie mam pojęcia już czym je przyklepać.
OdpowiedzUsuńSzminka bardzo mi się podoba
Świetne zakupy :) A czy ta szminka z Celii na prawdę ma taki niefajny zapach jak mówią dziewczyny? Bo to mnie trochę powstrzymuje przed jej zakupem. Kolor lakieru jest prześliczny. Robisz rewelacyjne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie zapach ma cudny - pachnie poziomkami!
UsuńKusi :D Uwielbiam poziomki!
Usuńodżywka do rzęs pierre rene u mnie od bardzo dawna gości i używam jej też, jako bazę pod tusz do rzęs :) strasznie podobają mi się zdjęcia u Ciebie na blogu :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor lakieru i ta pomadka z Celi - cudo :) Udane zakupy!
OdpowiedzUsuńCelia nude jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńPojemnik z pompką z rossmana jest koszmarny, pompka chodzi topornie i prawie nie dozuje produktu, a wlałam do niej niezbyt gęsty żel do twarzy. Sprawdziłam później w sklepie - to nie jest kwestia felernego egzemplarza, wszystkie takie są ):
OdpowiedzUsuńLakier ma bardzo ładny odcień (: A sama szukałam bardzo długo kredki do oczu, która dałaby efekt choć podobny do mojej ulubionej, z której został mi już 2cm ogryzek... Jak znalazłam, to faktycznie chciałam wziąć kilka na zapas, ale w przypadku kolorówki to chyba ma mało sensu ^^"
dzieki za info odnosnie pojemnika - poszukam czegos innego :)
Usuńoo ten peeling chętnie bym kupiła :P
OdpowiedzUsuńzachwyca mnie ostatnio celia... głównie te pomadki... aż sama muszę się rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy! :)
OdpowiedzUsuńJa urodziłam się w '85 i nie mam PRLowskich (wiem, ze to zła forma słowna) przyzwyczajeń...:) Jakoś nigdy nie odczuwałam braku niczego - za mała na to byłam :) Rozejrzę się za tą odżywką.
OdpowiedzUsuńNie kupuję kosmetyków na zapas, bo nie mam swoich ulubionych produktów. Na rynku jest pełna gama kosmetyków dlatego ja ciągle zmieniam swoje upodobania, choć przyznam, ze zdarza mis ie coś kupić kilka razy ale to dopiero po zużyciu.
OdpowiedzUsuńzakupy super :)
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba, szczególnie Celia
i zaciekawiła mnie odżywka, mam tusz do brwi ale on je tylko barwi a nie usztywnia a na tym najbardziej mi zależy...
a tłumaczeniem z PRL mnie rozbroiłaś :D
jesteś rok starsza ode mnie :)
ja jeszcze nie znalazłam swojej pomadki Celii :( a peeling Ziaja oprócz zapachu nic specjalnego jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńchyba na każdy z nich bym się mogła skusić :D a szczególnie na pomadkę z Celii
OdpowiedzUsuńojej same perełki :) Ja ubolewam nad kiepskim dostępem do Celii, Bell i Virtuala, bo u mnie w osiedlówkach jest po 5 produktów na krzyż :(
OdpowiedzUsuńodcień Celii, przepiękny
OdpowiedzUsuńna Celię dawno już poluję a co się okazuje mam pod nosem, kilka przystanków ode mnie, tylko jakoś zawsze nie po drodze ;) A kosmetyki CC podkradałam za młodu mojej siostrze, tusze mieli świetnie! :O
OdpowiedzUsuńKuszą wszyscy tą Celią, aż będę musiała sama się przekonać. Lakier Virtual wydaje się mieć ładny kolor
OdpowiedzUsuńMoja Celia długo nie pożyła... ledwo zrobiłam jej zdjęcia i się rozpadła;/
OdpowiedzUsuńfaktycznie czuc ze jest bardzo delikatna i latwo mozna ja polamac albo szybko moze sie roztopic. opakowanie mi sie podoba ale mogloby troche inne - np takie jak w pomadkach lip butter marki revlon.
UsuńZakupy cudne, najbardziej zazdroszcze oczywiscie Celii :)
OdpowiedzUsuńpeeling musi pachnieć bosko !
OdpowiedzUsuńsą rzeczy których nie mogę znaleźć a bardzo bym chciała mieć, a jeśli już znajdę to i tak nie kupuję na zapas :P
OdpowiedzUsuńWybrałaś piękny kolor pomadki i cieni. :)
OdpowiedzUsuńZAzdroszczę Celii ;<
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą odżywką Constance Carroll, będę się za nią rozglądać. No i peeling też brzmi bardzo przyjemnie... :>
OdpowiedzUsuńświetne produkty! :) na niektóre z nich również poluje :)
OdpowiedzUsuńJesteś usprawiedliwiona :))
OdpowiedzUsuńTeż poluję na tą pomadkę i na ten peeling.
Mam nadzieję, że niedługo zrobisz jego recenzję :))
Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com
Tak! Poluję na Celię, której nigdzie nie ma.. :( ale jedna z dziewczyn zaoferowała się z kupnem i już niedługo będę miała :)
OdpowiedzUsuńChoruje na tą Celię;(
OdpowiedzUsuńJak ty robisz te zdjęcia, że tak pięknie wyglądają? :)
OdpowiedzUsuńConstance Caroll pamietam te kosmetyki, chyba pierwsza maskara ktora zakupilam jako 15 latka byla wlasnie z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńJa czesto kupuje na zapas, zwlaszcza jak cos jest w promocjach 1+1.
Pozdrawiam z Cypru i zapraszam do mnie:)
Peeling mnie bardzo zainteresował i odżywka i pomadka z błyszczykiem i lakier się bardzo ładnie zapowiada :))
OdpowiedzUsuńja na ten peeling polowałam i polowałam. jak już upolowałam to stwierdziłam, że bez rewelacji ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba mieszkam w takim cudownym mieście, gdzie jest wszystko, co akurat chcę i specjalnie szukać nie muszę:D Celię mam nr 601 i ją uwielbiam a peeling mnie kusi strasznie :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej mi ta pomadka wpadła w oko, wygląda bosko, a ten kolor... marzenie :) muszę poszukać takiej w swojej drogerii :) peeling z Ziaji posiadam i bardzo go chwalę, solidna firma :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi pojedynczymi cieniami Bell.
OdpowiedzUsuńCo prawda, to nie są 'moje' kolory - jestem jednak bardzo ciekawa całej gamy kolorystycznej tych cieni.
Swego czasu też szukałam pomadki Celii - niestety, nie znalazłam. Na szczęście uratował mnie błyszczyk z Essence, seria "nudes", nr 03. Kolor bardzo podobny do tej pomadki, którą pokazujesz.
Będę czekała na recenzję tego peelingu czekoladowego. Ja mam ten z serii Sopot Spa - on jest drobnoziarnisty. Piękny zapach, ale działanie przeciętne.
też szukam tych szminek, peeling z Ziaji pięknie pachnie, potrafię odkręcać słoik żeby tylko powąchać :D
OdpowiedzUsuńPeeling i kolor pomadki-błyszczyka od Celii mi się podobają.
OdpowiedzUsuńI kolejna osoba dorwała Celię... chyba w końcu muszę jej poszukać, bo za każdym razem jak ją widzę to coraz bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten peeling Ziaja, ale nigdzie nie mogę go znaleźć...;/
OdpowiedzUsuńłał, gdzieś Ty to wszystko znalazła :)
OdpowiedzUsuńUsmialam sie zdrowo przy czytaniu twojego wpisu i ciesze sie, ze nie jestem w tym sama. Jak sie upre na jakis kosmetyk to potrafie nadlozyc drogi z 10km do miasta aby JUZ DZIS to miec (nie wazne, ze na drugi dzien bede w miescie i moglabym kupic to przy okazji). No ale teraz mialabym to jakos lepiej kalkulowac. Nie dosc, ze mieszkam na wsi to od 2 tygodni pracuje tez na wsi (ale innej :)) wiec jak zajade do miasta to sie bedzie dzialo :) Udanego konca niedzieli!
OdpowiedzUsuńno i zachęciłaś dor tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńja tez zaluje ze nie kupilam od razu wiekszej ilosci Celii ale.... po czasie przestalam zalowac. kupie kolejne ale jesienia, zima bo ta pomadka strasznie znosi upaly i ogolnie ciepla pogode. robi sie bardzo miekka i banalnie lamie sie w opakowaniu
OdpowiedzUsuńgdy napisałaś o kolorze khaki w cieniu do powiek to spróbowałam całą powiekę pomalować jednym z cieni Sleek au naturel, właśnie w takim kolorze, ktorego wcześniej unikałam - meeeeeeeeeeega!!! dzięki za podpowiedz :*
OdpowiedzUsuńha lubię takie posty..kupiłaś to co chciałaś,takie zaplanowane zakupy jak najbardziej...ja ostatnio oszczędzam no i niestety przystopowałam z kosmetykami ...kupuje tylko co mi się skończy -przeważnie są to toniki i chusteczki :D
OdpowiedzUsuńjestem strasznie ciekawa zapachu tego pelingu... :))
OdpowiedzUsuńudało mi się u siebie w mieście znaleźć Celię Nude,pomadka stała się moim ulubionym kosmetykiem do ust, ale drogerię omijam żeby nie dokupić kolejnego koloru:)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy! ja robię zakupy na zapas, bo mieszkam w UK, a lubię kupować kosmetyki w PL:) szczególnie te do ciała :) lecę za miesiąc i mam baaardzo długą liste ;) muszę dopisać ten peeling ziajki :)
OdpowiedzUsuńoj, ciekawe kiedy mi uda się nabyć te, na które poluję:)
OdpowiedzUsuńTen czekoladowy peeling wyglada zachecajaco bez watpienia :)))
OdpowiedzUsuńna czekoladowy peeling myjący gruboziarnisty sama bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że bardzo udane zakupy. Ja cały czas szukam tej pomadki ale jak na razie nigdzie jej nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńMam zakupowy odwyk, ale zwykle kupuję falami i impulsywnie, czego nie polecam, teraz planuję zakupy i mniej rzeczy idzie w kąt. Kolor lakieru mnie urzekł:)
OdpowiedzUsuńświetnie! też biegam za kosmetykami :/
OdpowiedzUsuń