Producent: Yves Rocher.
Produkt: płyn micelarny do demakijażu z wyciągiem z 3 herbat.
Opis/Obietnica producenta: "Kompleksowe działanie wody zmywającej makijaż z efektem rewitalizującym.
Wyjątkowa formuła 3w1, która dokładnie oczyszcza twarz z makijażu i wszelkich zanieczyszczeń. Nie podrażnia skóry. Rezultat: skóra w 100% oczyszczona, wyraźnie odmłodzona i zrewitalizowana.
Do twarzy, oczu i ust. Produkt testowany pod kontrolą dermatologiczną. Składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z białej herbaty, wyciąg z herbaty z Madagaskaru, woda z rumianku pochodzącego z upraw biologicznych, olejek z róży muszkatołowej. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego" [źródło:wizaz.pl i opakowanie]
Skład: Aqua, Butylene Glycol, Anthemis Nobilis Flower Water, Mangiferin, Glycerin, PEG-40 Glyceryl Cocoate, Betaine, Sodium Coceth Sulfate, Methylparaben, Phenoxyethanol, Oleth-20, Oleth-10, Allantoin, Parfum, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tetrasodium EDTA, Rosa Canina Fruit Oil, Maltodextrin.
KWC - wizaz.pl - recenzja - klik
Moja recenzja
Kolor/Zapach: bezbarwny o przyjemnym jak dla mnie roślinnym zapachu.
Formuła/Konsystencja: kosmetyk w formie wody - lekko się pieni. Jeśli używamy go do demakijażu nie będzie wydajny bo do zmycia np oczu musimy użyć kilku wacików, jeśli używamy jako płynu do przemywania twarzy starczy nam na tyle na ile starczyłby tonik o tej samej pojemności.
Efekt/Działanie: do zmywania makijażu wg mnie w ogóle się nie nadaje tzn trzeba tę czynność wielokrotnie powtarzać - jeśli wybieram produkt który ma zmyć np liner czy wodoodporny tusz chcę aby zrobił to szybko - ten micel jest zbyt delikatny i trzeba czynność powtarzać kilka razy. Plusem jest delikatność - skóra nie jest po nim podrażniona. Wole używać go jako toniku odświeżającego w ciągu dnia bo delikatnie ściąga sebum nie pozostawiając lepkiej warstwy.
Jak stosuje: nie zmywam nim makijażu, wole stosować go jako tonik - przecieram nim twarz. Najczęściej gdy wracam z pracy i nie chce jeszcze zmywać makijażu a cera nie wygląda zbyt świeżo. Przecieram wtedy wacikiem twarz omijając okolice oczu.
Opakowanie: bardzo podoba mi się kolorystyka i fakt że widzimy ile produktu nam zostało. Otwór nie jest ani za duży ani za mały. Jak dla mnie opakowanie na plus.
Idealny dla: osób które szukają delikatnego produktu który odświeża.
Cena: ok 37zł/200 ml - ja go to dostałam od koleżanki, cena wg mnie dość wysoka.
Gdzie kupić: w sklepach stacjonarnych YR oraz wysyłkowo.
Czy bym kupiła?: gdyby był tańszy może bym się skusiła ale z myślą że kupuję go zamiast toniku.
Ogólna ocena: Polubiłam ten produkt ale nie używałam go do demakijażu oczu bo do tego się nie sprawdził. Nie jest w stanie rozpuścić makijażu - nie dziwi mnie to bo jest to delikatny płyn micelarny więc jestem w stanie mu to wybaczyć. Jestem z niego zadowolona bo super się sprawdza jako produkt do odświeżania w ciągu dnia. Moja tłusta cera pod koniec dnia nie wygląda zbyt świeżo - przecieram nim twarz, skóra jest delikatnie oczyszczona ale nie ściągnięta. Bliżej mu do toniku niż produktu do demakijażu.
Produkt dostałam od Sylwii której dziękuję - pamiętajcie że ta recenzja jest subiektywna i Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna.
odniosłam takie samo wrażenie - nie nadaje się do demakijażu. ale nie przyszło mi do głowy użyć go jako toniku, oddałam i teraz żałuję :(
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam :) ale podoba mi się opakowanie xDD
OdpowiedzUsuńuuu to kiepsko:(ale w sumie i tak nie używam micelów :D
OdpowiedzUsuńzostałaś wyróżniona :) http://sauria80world.blogspot.com/2012/09/so-sweet-blog-award.html
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, tylko mógłby być nieco tańszy.
OdpowiedzUsuńJa oczu i tak nie zmywam micelem, a do reszty makijażu mógłby się u mnie sprawdzić, tak więc rozważę jego zakup :)
OdpowiedzUsuńgdyby był nieco tańszy to pewnie bym go sobie kupiła jako produkt odświeżający, bo tym zastosowaniem zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńDostałaś ode mnie wyróżnienie 'So Sweet Blog Award' :)
OdpowiedzUsuńMam ten płyn, dostałam go gratis za zakupy w YR,nie używam go praktycznie,bo rzeczywiście z moim tuszem obecnie używanym sobie nie radzi,a jak kilka razy przetrę oko,to mnie po prostu piecze jak diabli.Generalnie myję twarz na mokro żelem i pozostałości jeśli są domywam tym micelem lub mleczkiem.Faktycznie dobry pomysł żeby używać jako toniku, nie wpadłam na to, choć mam z tej serii tonik,który uwielbiam i kończę, szczerze polecam!!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że się tak rozpisuję, ale jeśli lubisz kosmetyki z YR, to aby kupić je taniej nawet do 50%, załóż kartę stałego klienta,co miesiąc dostaniesz pocztą kartę ze zniżkami i tylko tak się opłaca tam robić zakupy :) a sporo produktów jest na prawdę dobrych,ja bardzo lubię kremy.Można też robić zakupy internetowo na stronie YR!
Ja właśnie poszukuję jakiegoś fajnego płynu micelarnego do demakijażu i jak zobaczyłam tytuł Twojego postu to od razu rzuciłam wszystko i zaczęłam czytać :P Szkoda, że się nie sprawdza do demakijażu... będę musiała szukać dalej ;)
OdpowiedzUsuństosuję ten płyn i bardzo przypadł mi do gustu, świetnie odświeża spojrzenie, sprawdza się rewelacyjnie do porannego przemywania twarzy, pobudza moją cerę :)
OdpowiedzUsuńNie kupię. Produkt do demakijażu ma do niego służyć, a nie być tonikiem. Swój ulubiony tonik już mam i przymierzam się do hydrolatów.
OdpowiedzUsuń37 zł za produkt, który nie spełnia swojego zadania to jednak dość drogo. Tonik czy wodę micelarną, która będzie służyła tylko do odświeżania cery można kupić za 1/3 a nawet 1/4 tej ceny. Szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńmnie ten produkt tez nie przypadł do gustu ale tonik z tej samej serii uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńz micelami jak z kremami BB, każdy chce je mieć a nie każdy umie je zrobić:)
OdpowiedzUsuńCena jest dość wysoka. Podoba mi się skład, ale działanie jako preparat do demakijażu już niekoniecznie, tonik tak, ale "zmywacz makijażu" juz nie.
OdpowiedzUsuńUżywam go obecnie i niestety do demakijażu nie nadaje się w ogóle. Z tego powodu nie kupię go ponownie, bo za tą cenę można mieć kilka dobrych toników :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam same negatywne opinie na temat tego płynu...I to nie tylko jeżeli chodzi o zmywanie makijażu oczu, ale też twarzy...
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt i nie zrobił na mnie jakiegoś dużego wrażenia ! :)) Ale każdy odczuwa inaczej na własnej skórze ; )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ♥
Zainteresowana nowym TAGiem? Na razie jedynie zapowiedź ;)
OdpowiedzUsuńhttp://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/09/zapowiedz-fashion-na-tak-i-na-nie.html
Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na kosmetykach tej firmy, może wypróbuję też ten tonik :)
OdpowiedzUsuńhttp://subjectivespot.blogspot.com/
Nie miałam kosmetyków z YR, ale od jakiegoś czasu mam na jakiś ochotę. Tego raczej nie kupię, bo jeśli nie zmywa makijażu oczu to dla mnie będzie bezużyteczny...
OdpowiedzUsuńPs. polecam płyny micelarne z AA z serii Therapy, są świetne:)
Miałam jedno opakowanie, zużyłam przy sporadycznym stosowaniu i w sumie z bólem - po jego użyciu piekła mnie skóra. Nie polecam, pomijając już nawet cenę.
OdpowiedzUsuńCena wysoka:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, myślałam,że będzie to fajny produkt... miałam kupić ale chyba się wstrzymam
OdpowiedzUsuńMam miniaturę w zapasach :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już wiem, że nie ma się co nastawiać na zmywanie nim makijażu ;)
Nie znam tego kosmetyku akurat... :)
OdpowiedzUsuń