Co jakiś czas odkrywam kosmetyki które od samego początku podbijają moje serce. Często po pewnym czasie moja euforia mija i stwierdzam, że w zasadzie są "takie sobie", są jednak takie które nawet po czasie stosowania dalej mnie zachwycają. Dziś właśnie przedstawię Wam takie moje perełki w stosunku do których moja miłość nie maleje.
Davidoff - Echo
Dostałam je w spadku od Sylwii której się znudziły. Z jednej strony są świeże - kwiatowe a z drugiej leciutko pudrowe. Nie umiem opisać ich w słowach ale świetnie nadają się na letnie dni a także na wieczory.
Golden Rose - Impression - 03
Zakup spontaniczny aleeee nie mogę przestać dodawać tego lakieru na różne kolory - uwielbiam go pod względem koloru a także efektu jaki daje w różnych zastosowaniach. To był świetny zakup!
Butterfly maxima - 104
Kupiłam go będąc na wakacjach w Szklarskiej Porębie w sklepie z gazetami. Pomyślałam, że bedzie dobrym zamiennikiem wycofanego a mojego ukochanego lakieru z Essence make it golden. Nie pomyliłam się - na dodatek starczy mi na bardzo długo bo to spora ilość lakieru.
Sensique - puder brązujący w kulkach nr 101
Nie przypuszczałam, że tak pokocham ten produkt. Dostałam go do przetestowania i nie sądziłam, że zagrozi mojej ukochanej bikorowej ziemi egipskiej. Stosuję go codziennie od dłuższego czasu i zastępuje mi bronzer i róż. Daje fantastyczny efekt nie obciążając mojej tłustej cery. Jestem pewna, że kupię te kulki ponownie. Postaram się w najbliższym czasie dodać szczegółową recenzję bo na prawdę warto zwrócić na ten produkt uwagę.
IsaDora - 02 Golden Sand.
Po pierwszym zastosowaniu miałam mieszane uczucia bo cień ma sporo drobinek. Na cała powiekę się nie nadaje ale używam go na łuk pod same brwi. Ożywia spojrzenie poprzez połyska jaki daje. Używam go codziennie i nie zamierzam przestać!
To moje odkrycia które zostaną ze mną na dłużej. Miałyście któryś z tych produktów? A może odkryłyście jakieś perełki - podzielcie się!
Czekam na recenzję kuleczek! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wąchałam Echo i bardzo mi się ten zapach spodobał :)
OdpowiedzUsuńCień jest PRZEPIĘKNY!
OdpowiedzUsuńEcho też mi się podoba - zresztą jak większość Davidoffów :)
U mnie też dzisiaj nowości :)
U mnie niestety te kuleczki Sensique spowodowały kaszkę na policzkach. Żałuję, to to fajny kosmetyk, a do tego bardzo tani.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie bardzo puder brązujący z Sensique:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie perfum rzuciło mi się kiedyś w oczy i byłam bardzo ciekawa jak pachną :D ale nigdzie nie miałam okazji poniuchać :(
OdpowiedzUsuńcień śliczny :) natomiast ciekawią mnie kuleczki Sensique. Gdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńw Naturze
UsuńZaciekawilas mnie tymi kuleczkami. :)
OdpowiedzUsuńWybacz ale dziś z zupełnie innej beczki - strasznie podoba mi się Twoje połączenie fotografii z grafiką , co daje niesłychanie ciekawy efekt. Przedstawiasz produkty w atrakcyjny sposób, co zachęca do czytania. Dodatkowo ? Bardzo rzetelne recenzje. Jestem pod ogromnym wrażeniem, nie muszę chyba pisać, że już obserwuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
PS. Twój Blog jest jednym z ulubionych, bardzo lubię tutaj " szperać "
Dopiero od niedawna bloguję, ale zapraszam jeśli masz ochotę.
milo mi - chetnie zerkne i zycze milego blogowania :)
UsuńKiedyś też używałam tych kulek Sensique, tylko dlaczego zrezygnowałam? hmm nie wiem, ale coś kojarzę że było tam kilka rodzajów tych kulek. Którą Ty masz?
OdpowiedzUsuńja mam nr 101 jak bede w naturze [niestety nie ma jej w moim miescie] zerkne na inne wersje.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam szczęśliwą posiadaczką kuleczek AVON. Niestety do najtańszych nie należą, więc miałam je tylko raz. Cieszę się, że można takowe kupić taniej, a jakość i tak będzie doskonała :) Biegnę jutro do Natury :) Lubię też kuleczki w wersji rozświetlającej, takie beżowo-różowe. Używałaś może?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Monika.
Lubię takie posty zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ty wiesz, że ja dopiero teraz skończyłam używać te próbki korektorów od Ciebie... No i skusiłam się, kupiłam Magica z nr 1. Dziękuję ci bardzo raz jeszcze :))
a mi kupno magica znow chodzi po glowie - cena wysoka ale ta wydajnosc sprawia ze bardzo sie oplaca. ciesze sie ze pomoglam :)
UsuńTo prawda, to ogromnie wydajny kosmetyk :)
UsuńSensique mnie kusi chyba go sobie zakupię będąc w Polsce :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te kulki :-)
OdpowiedzUsuńCień wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTe kule Sensique wydaja sie byc ciekawe :P
OdpowiedzUsuńkuleczki mnie zainteresowały, czekam na ich recenzję ;]
OdpowiedzUsuńkulki od Sensique mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnej z tych perełek
OdpowiedzUsuńOd dawna nie miałam pudru w kulkach... cóż chyba się skuszę na ten, bo i tak jest niedrogi, a pudełeczko całkiem duże ;)
OdpowiedzUsuńJa ten cień kładę po całości, lubię takie metaliczne wykończenia :D
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego produktu z tej listy ;)
OdpowiedzUsuń