Promocja 1+1gratis w Rossmannie nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia. Widziałam, że chcę 2 produkty - niestety od pewnego czasu w pobliskich Rossmannach wycofana jest ich szafa - mam tu na myśli Bourjois. Bardzo pragnęłam dwóch pomadek Bourjois rouge edition velvet - na szczęście udało mi się je kupić w tej promocji na odległość - dzięki Aga! I już w tym tygodniu będą u mnie. Niestety dziś ich Wam nie pokaże - chciałam dodać ten post z moim pierwszym wrażeniem jeszcze gdy promocja trwa. Możecie do 19 listopada skorzystać z promocji i kupić dwa w cenie 1!
Poza wymarzonymi pomadkami kupiłam tusz Rimmel Scandaleyes i korektor Astor Perfect Stay 24h. Czy jestem zadowolona z zakupu? o moim pierwszym wrażeniu przeczytacie niżej.
Kupno korektora było mega spontaniczne. Jestem zadowolona z obecnie używanego - a jest nim Bell Rozświetlający korektor pod oczy BB Cream Lightening 7in1 Eye Concealer - który powoli mi się kończy. Mam co prawda jeszcze cały Bourjois Healthy Mix ale ciekawa byłam i skusiłam się na Astor Perfect Stay 24h w kolorze nr 2. Kolor 1 był bardzo jasny i cieszę się, że go nie wybrałam - będzie idealny dla meeegaaa bladziochów! Niżej macie porównanie kolorystyczne.
Zakupy korektora nie żałuję! Kolor jest idealny pod oczy. Genialnie kryje i dobrze się utrzymuje. Jedyne co mnie zastanawia - czy na dłuższą metę nie wysuszy okolicy pod oczami?? Tak poza moimi obawami jestem nim zachwycona i gorąco go Wam polecam!
Tusz miałam kupić już dawno bo ulubiony Lovely Curling Pump się skończył a Volume Million Lashes So Couture od L'oreal jednak niezbyt przypadł mi do gustu. Teraz gdy moje rzęsy są dłuższe od 4long lashes moje oczekiwania od maskary są nieco inne. Szukam czegoś co je pogrubi.
Koleżanka z pracy namówiła mnie na Rimmelowy Scandaleyes. Szczota mega wielka! Lubię takie ale uczucia mam dość mieszane. Przyzwyczaiłam się do lepiej rozczesujących. Efekt jest zadowalający tzn rzęsy są lekko pogrubione i mają kolor głębokiej prawdziwej czerni. Zastanawiam się tylko czy mój tusz jest świeży bo wydaje się trochę suchy - miałyście go? też taki był? Trochę żałuję tego zakupu... może polecicie mi jakiś dobry pogrubiający tusz za rozsądne pieniądze?
Teraz jedyne co mi pozostaje to czekać na przesyłkę z pomadkami. Dotychczasowe zakupy jak widać w pół udane.
Jeśli macie jakiś sprawdzony tusz pogrubiający to podzielcie się - zastanawiam się czy nie skusić się na jakiś z Lovely - są tanie więc może warto kupić w ciemno ;)
A Wy co kupiłyście na promocji 1+1 gratis w Rossmannie??
Polecam Ci Studio Lash Instant Volume z Miss Sporty :) Super tusz za śmieszne pieniądze :) http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/2014/10/z-zycia-codziennego-mocniejszy-makijaz.html w tym poście mam go na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńO, to dla mnie też faktycznie nr 2 by się lepiej sprawdził bo używam właśnie healthy mix 52 ;D Nieźle się wstrzeliłaś z tym swatchem w moje upodobania ;)
OdpowiedzUsuńten korektor jest rewelacyjny:) mam go, wcześniejsza wersja to oxygen cos tam 24h i też był super, okolica pod oczmi nie ucierpiała na skutek ich stosowania:) a tusze z rimmela jeszcze nigdy mi się nie sprawdziły, scandaleyes był wręcz skandalicznie zły...bez znaczenie, czy był świeży, czy podsechł sklejał i wyglądał żle na rzęsach. W przeciwieństwie do tuszu z Rimmel, Lovley to rewelacja:) szczególnie lubię go jak bardziej podeschnie
OdpowiedzUsuńMagda, pamiętam, że z tego tuszu też nie byłam zadowolona. Lubię duże szczoty, ale ta naprawdę rozmiary ma przesadzone, zawsze się gdzieś nią ubabrałam w czasie malowania.
OdpowiedzUsuńZ tych tańszych pogrubiających maskar mogę polecić Wibo Panoramic Lashes. Fajnie rozdziela i wyraźnie pogrubia. Choć szczoteczka akurat w tym przypadku też do najmniejszych nie należy.
Ja lubię tusze z maybelline-volume rocket albo ten podstawowy żółty. Ostatnio uwielbiam 2000 calorie z czerwonym elementem (i zakrzywioną szczoteczką) i od jakiegoś czasu głównie jej używam,ale sprawdza się też zielony wibo (growing lashes) ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym korektorem i widzę, że jednak mogłam go wziąć... Też kupiłam scandaleyes, tyle że u mnie padło na ten zielony flex ;) No i ja mogę Ci polecić panoramic lashes wibo :)
OdpowiedzUsuńJa mam naturalnie bardzo długie rzęsy, więc zawsze szukam tuszy pogrubiających - moim faworytetem są tusze Maxa Factora Masterpiece i False Lashes :)
OdpowiedzUsuńnic z tych rzeczy nie miałam :) co do korektora to wcześniej używałam max factora a teraz loreal true match i jestem zadowolona :) a co do tuszu to używam bourjois twist, loreal so cuture , maybelline the colossal 100% black, max factor 2000 calorii i liovely pump up i nie zmienie ich chyba nigdy :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa tez poszłam do Rossmann z zamysłem zakupu Rouge Edition Velvet ale ostatecznie stwierdziłam, ze konsystencja bedzie mnie jednak drażnić i zrezygnowałam z tego zakupu. Ale mysle jeszcze o pomadkę 04 z Rouge Edition ( zwykle pomadki).
OdpowiedzUsuńKupiłam jesCze 2 podkłady Rimmel i na spółę z koleżanką po pomadkę Loreal oraz odżywkę Sally Hansen.
Tusz - ja uwielbiam Oriflame Wonder Lash. Najcześciej po nią sięgam. Jeszcze Master Curl jest super.
Szczota Scandaleyes jest dla mnie za duża ale jeżeli takie lubisz to Yves Rocher Sexy Pulp ma taka dużą.
Polecam tusz Eveline False Definition 4D Extension Volume. Jest świetny. Ma wąską, silikonową szczoteczkę, łatwo można dojść do każdej rzęsy. Pogrubia, wydłuża i rozczesuje. Kupiłam w Rossmanowej promocji 4 tusze, ten otworzyłam jako pierwszy i od razu strzał w 10.
OdpowiedzUsuńTeż zaglądałam na ten korektor ,ale w końcu wzięłam sprawdzony z Max factor :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę silikonowe szczotki
OdpowiedzUsuńjak zawsze bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMnie promocja nie zachwyciła a że nic nie potrzebuję na już to wolę poczekać na większe promocje których dawno już swoją drogą nie było. Jedyne co to coś mi pani w hebe mówiła że zbliża się promocja minus 40% na max factora ale kiedy i na co to nie wiem
OdpowiedzUsuńoj i ten tusz lubi szybko "tracić ważność"... mimo, że konsystencja i zapach są po miesiącu wciąz takie same jak przy otwieraniu opakowania to jednak zaczyna się nagle bardzo mocno kruszyć i robić pandę nawet po godzinie:/ może wypróbuj sobie eveline big volume lash?
OdpowiedzUsuńJa lubię ten tusz, w moim przypadku daję mu chwilę na odetchnięcie po otwarciu i później bardzo go sobie chwalę. A w ogóle jeśli chodzi o tusze, to lubię Miss Sporty. Cena śmieszna, w porównaniu z moimi dawnymi wydatkami na ten kosmetyk, a efekty lepsze. Jeśli lubisz Lovely Curling Pump Up, a wiem, że tak - to może zechcesz spróbować żółtego Miss Sporty. W moim przypadku bije Lovely na głowę, bo nie szkodzi rzęsom, a swoje robi :)
OdpowiedzUsuńJa powoli się czaję na porossmanowe recenzje korektorów :D
OdpowiedzUsuńhttp://barbaramaciejewska.com/
tusz mnie zaciekawił, ale bardziej zdjęcia :) świetne!
OdpowiedzUsuńJa nie kupiłam nic :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten korektor, zawsze biorę wszystko co najjaśniejsze, ale ten okazał się za jasny...
OdpowiedzUsuńHm... Nie polubiliśmy się z tym tuszem :( Ogólnie skleja rzęsy i odbija się na powiece, co bardzo męczy :( I też zauważyłam, jakby był jakiś suchy. Może u Ciebie się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńJa mam ten tusz, tyle że wodoodporny. Szczoteczka ogromna, tak samo jak wejście do tuszu i wszystko co się nabierze zostaje na tej szczoteczce.. Strasznie zlepia rzęsy, długo schnie, odbija się na powiece.. Ostatnio znów chciałam się do niego przekonać i nabrałam wrażenia, że podrażnił mi oczy.
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam ten korektor i pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne mimo, że nie planowałam tego zakupu :)
OdpowiedzUsuńOglądałam dzisiaj ten korektor i już żałuję,że go nie wzięłam :-(
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj weszłam po płyn do soczerwk i miałam nic nie brac jednak się skusiłam na szminkę z Eveline i wzięłam róż z Lovely. Chciałam wziąć konturówki Bourjois ale wszystkie były zniszczone, ogólnie to co się dziło wokół woła o pomstę do nieba, odechciało mi się tego Rossmanna. Biorę tylko produkty zafoliowane.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za bardzo poszaląłam zwłaszcza podkładowo i tuszowo.
OdpowiedzUsuńU mnie się tusze Rimmela nie sprawdzają. Miałam trzy i każdy co najwyżej średniaczek. Teraz już nie sięgam po maskary tej firmy.
OdpowiedzUsuńKorektor wygląda interesująco:) Aktualnie szukam czegoś pod oczy, więc chętnie mu się przyjrzę:)
OdpowiedzUsuńSo Couture też się u mnie nie sprawdził :) Dużo bardziej polubiłam Noir Excess i False Lash Wings za dobre rozdzielenie i pogrubienie :) Lovely Pump up też uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie spojrzałam w stronę Astora, ale przy najbliższych poszukiwaniach korektora zajrzę do tej szafy :)
OdpowiedzUsuńz tańszych tuszy polecam praktycznie wszystko, co eveline ma w swojej ofercie. zawsze, przy braku gotówki albo.. pomysłu na tusz wracam do tej marki :)
OdpowiedzUsuńPolecam tusz Maybelline Big Eyes z dwiema szczoteczkami, jedna do dolnych rzęs, druga do górnych lub Miss sporty Studio Lash Instant Volume. Jeśli szukasz pogrubienia to te dwie mascary na pewno dadzą radę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ten tusz maluje ;)
OdpowiedzUsuńMoje dwa hity wśród pogrubiających mascar to Bourjois Volume Glamour Ultra Curl i MF 2000 Calorie Curved Brush. Obie mają wygiętą szczoteczkę, która dodatkowo fajnie unosi rzęsy. Właściwie to moje pewniaki, zawsze do nich wracam :-)
OdpowiedzUsuńfajne produkty :)
OdpowiedzUsuńJak zrobiłaś paznokcie? są cudowne :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze staram się robić zakupy w rozsądnej cenie :) Promocje, zniżki, rabaty wyszukuje na stronie salesandshopping.pl i Was także zachęcam do przemyślanych zakupów :)
OdpowiedzUsuń