Sobota! Kolejny wieczór z Yankee Candle! Tym razem Lovely Kiku.
Od dziś mamy już listopad. Dzień niezwykle ciepły i słoneczny na zachodzie Polski - chyba w całym kraju było dziś tak cudnie. Od rana odwiedzałam z Mężem pobliskie cmentarze. Wieczór już we dwoje - nie licząc rudego kociska - pod kocem. I jak to bywa co sobotę - czas na nowy wosk Yankee Candle!
Wosk wybrałam spontanicznie i wyszła mi chryzantema na obrazku! Lovely Kiku nie pachnie jak ten kwiat ale jest niezwykle aromatyczny. Hmmm jak go opisać - ja czuję trochę lawendę pomieszaną z pieprzem. Jest to zapach z kategorii "podoba mi się i wiem, że będę często po niego sięgać!". Przypuszczałam, że może być lekkim kwiatowym śmierdziuchem a spodobał mi się bardzo!
Wosk możecie kupić w sklepie internetowym Goodies.pl
Jeśli macie ochotę na ten wosk albo inne produkty Yankee Candle mam dla Was Kod zniżkowy do wykorzystania na Goodies.pl!
Kod upoważnia do 10% zniżki na wszystkie nieprzecenione produkty Yankee Candle. Ważny jest do końca 31.12.2014 i jest wielokrotnego użytku. Kod to: SMIETI
Napiszcie koniecznie czy tak mieliście ten wosk albo podzielcie się swoim ulubionym zapachem - a już za tydzień opiszę Wam kolejny wosk :)
Tego wosku nie miałam. Ale bardzo lubię zapach cinnamon stick i clean cotton. Właściwie to dużo zapachów lubię, dużo by wymieniać. O lubię jeszcze Christmas cookie :)
OdpowiedzUsuńmam i często palę :)
OdpowiedzUsuńMało jesienny zapach, ale myślę, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńtego zapachu nie miałam
OdpowiedzUsuńŚliczny masz ten kominek ;)
OdpowiedzUsuńMi ten zapach kojarzy się z zapachem bzu.
OdpowiedzUsuńnie lubię lawendy,więc wosk nie dla mnie
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam przygodę z YC. Zakochałam się w tych małych cudach.
OdpowiedzUsuń:*
śliczne zdjęcia i choć nie czuje zapachu, to wąchałabym.
OdpowiedzUsuńNie znam tego wosku, ale już nie raz czytałam o nim dobre opinie :) Może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńA ja czuję w nim chryzantemę, taką z łodyżkami i watę cukrową - jeden z lepszych kwiatowych zapachów YC :)
OdpowiedzUsuń