niedziela, 18 maja 2014

Ulubieńcy ostatniego miesiąca - kwietnia/maja.


Postanowiłam, że nie będę obiecywała "ulubieńcy będą miesiąc w miesiąc" bo nie zawsze jestem w stanie wyłapać co w danym miesiącu okazało się hitem. Na przełomie kwietnie i maja ograniczyłam ilość kosmetyków do pielęgnacji twarzy ale zauważyłam, że nastąpił powrót do peelingów. Coraz częściej myślę nad pielęgnacją przeciwzmarszczkową i w tym kierunku powoli zmieniam nawyki.


Z niekosmetycznych rzeczy wierna byłam czterem obrączkom które pochodzą z dwóch różnych kompletów ale razem dają bardzo ciekawy efekt. Fantastycznie wyglądają z dość jasnymi - najlepiej beżowymi paznokciami.



Zmiana pielęgnacji to przede wszystkim zmiana sposóbu mycia twarzy - rano nie używam żelu i wody a jedynie przecieram ją płynem micelarnym. Do gustu przypadły mi dwa z ziaji - sopot spa i naturalny oliwkowy.


Od dłuższego czasu na noc stosuję krem od NIVEA - cellular anti-age, zdaję sobie sprawę, że jest on z mojej "półki wiekowej" ale lepiej zapobiegać niż leczyć. Używam go głównie na noc - na dzień jest dla mnie zbyt ciężki.


Tak samo na noc stosuję krem Dr Irena Eris - Clinic way 1. Ten na noc sprawdza się u mnie fantastycznie, wersja na dzień średnio przypadła mi do gustu. Rano budzę się z nawilżoną ale nie tłustą twarzą. Dostałam go do testów ale sprawdził się u mnie na tyle, że jak tylko się skończy kupię go za własne pieniądze.


Wiosną pachniałam różnie ale chyba najczęściej sięgałam tzn odkopałam na nowo - Pumę Animagical.


Wspominałam o peelingach i na pochwałę zasługuje peeling enzymatyczny z ziołami od Organique - dostałam go razem z shinyboxem - długi czas leżał i się marnowała a okazało się, że to bardzo dobry produkt!


Od kiedy odkryliśmy z Mężem produkty do mycia ciała Le Petit Marseillais nie używamy nić innego - ja na zabój zakochałam się w wersji waniliowej a Mąż na promocji w Rossmannie kupił sobie kwiat wiśni.


Od olejku z Isany już pisałam i dalej podtrzymuje - codziennie ratuje wygląd moich włosów! Recenzje możecie poczytać tu - klik.


NIVEA invisible. Jak dostałam ten produkt jakiś czas temu do testów byłam do niego średnio przekonana bo wole kulki pod pachy, na dodatek zapach średnio mi pasuje.... aleee okazało się, że antyperspirant świetnie się sprawdza i używam go każdego rana z wielką przyjemnością.


Uwielbiam wszelkie brokaty - Castrice 40 I'am Dynamite to jeden z moich ulubieńców i dodaje go praktycznie na każdy lakier! Zakrętka trochę się popsuła ale grunt, że lakier działa! :)



Tak wyglądają moi ulubieńcy - lubicie któryś z wymienionych produktów??




Napiszcie koniecznie jak mija Wam weekend! Ja dzisiejszy wieczór spędzę bardzo miło i leniwie!



24 komentarze:

  1. Ciągle kuszą mnie kosmetyki organique, ale jakoś zawsze mi nie po drodze, żeby je kupić. Wąchałam ostatnio w Rossmannie te żele pod prysznic. Chyba kupię jeden z ciekawości, chociaż mam półroczne zapasy żeli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również zakochałam się w żelu Le Petit Marseillais, ale w zapachu brzoskwiniowym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyglądają te pierścionki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak koleżanka wyżej, też bardzo chciałabym wypróbować Organique i nie mogę do nich jakoś dotrzeć. Zawsze kupię tysiąc innych rzeczy ! Tak jak nie lubię biżuterii, tak te obrączki jakoś mnie urzekły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów...

    OdpowiedzUsuń
  6. MI płyn micelrny Sopot zupełnie nie przypadł do gustu, podobnie jak myjadła LPM (mam żel bzowy, niedostępny w Polsce).


    Też zaczęłam pielęgnację przeciwzmarszczkową.

    OdpowiedzUsuń
  7. Te żele z La Petit są świetne, mam już drugą butlę i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu powąchać ten zapach, bo coś mi mówi, że się polubimy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Micel Ziai Sopot Spa mnie uczulił, coś nie mam szczęścia do płynów tej marki. Pumę Animagical mam i lubię, bardzo przyjemny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tylko z Ziają miałam okazję współpracować, ale nie były to udane spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kiedyś te perfumy! :D Pamiętam, że są bardzo przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak mnie zaczarowałaś tymi pierścionkami, że nie pamiętam nic co czytałam dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam ten peeling enzymatyczny, oliwkowy płyn micelarny też się u mnie super sprawdza. :) Śliczne pierścionki. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam Twoich ulubieńców, świetne zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tą wersję Pumy. Z resztą nie miałam styczności.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chcę spróbować tego żelu pod prysznic z La Petit Marseillais :) Mam balsam do ciała i choć jest przeciętniakiem w działaniu, to pięknie pachnie, a w przypadku żelu pod prysznic tylko tyle mi wystarczy :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdy tylko trochę uszczuplę swój zapas kosmetyków kąpielowych kupię ten waniliowy żel :)
    Micele z Ziai się u mnie nie sprawdziły, zostawiały nieprzyjemny lepki film na skórze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne pierścionki. Co do kosmetyków, za tymi firmami jakoś nie podążam. Może to błąd i należy jakoś to naprawić? ;) Wypróbuję niektóre z tych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wstyd się przyznać, ale nie miałam żadnego z tych kosmetyków :(

    OdpowiedzUsuń
  20. chętnie wypróbuję kosmetyki Le Petit..właśnie wyszukałam je w Anglii :)

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie ten antyperspirant kompletnie się nie sprawdził. Używałam go mało, a mimo to zniszczył mi większość białych bluzek przez żółte plamy pod pachami :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Wczoraj kupiłam micel z ziaji i jest ok, w sam raz na poranne zmianie twarzy

    OdpowiedzUsuń
  23. Z Twoich ulubieńców mam lakier Catrice i u mnie też zakrętka poszła po drugim odkręceniu... A potem ukręciłam całą szklaną szyjkę i lakier zmienił opakowanie :) Ale faktycznie, to jeden z ciekawszych topperów. Jestem bardzo ciekawa tych żeli pod prysznic Le Petit Marseillais, ale mam póki co spory zapas. No i aktualnie miejsce pierwsze w łazience zajmuje limonkowo-miętowa Isana :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  24. Skąd jest drugi pierścionek od góry? :zakochana:

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.