Producent: Dermacol
Produkt: Mousse make-up cover - matujący make-up o konsystencji musu.
Opis/Obietnica producenta:"Delikatny, lekki mus make-up bardzo łatwo się nanosi. Ujednolica kolorystycznie nierówności i matuje ją. Pigmenty, które posiada dają rozjaśniający efekt, co sprawia że skóra wygląda młodziej." [źródło:opakowanie]
KWC - recenzja na wizażu - brak
Moja recenzja
Kolor: zauważyłam że dermacol ma podkłady idealny dla osób o jasnej karnacji. Normalnie wybierając podkład zawsze biorę najjaśniejszy - gdybym tak miała zrobić w tym przypadku wyglądałabym jak ściana [białą mam na myśli;P]. Niżej opiszę dokładnie kolory ale tak ogólnie należy dodać parę słów. Kolory są dość jasne i podobne do siebie - wyróżnia się kolor 5 który jest bardzooo jasny. O dziwo kolor nr 8 wcale nie wydaje się dużo ciemniejszy od 6 czy 7 - różnią się odcieniem. Podkłady są o tyle fajne że jeśli nawet nie trafimy dobrze z kolorem/odcieniem dopasują się do karnacji - jeśli rozsmaruje na twarzy 6,7,8 to praktycznie różnica między nimi jest mało zauważalna. Niestety wszystkie wpadają w pomarańczowe/różowe tony - jest to ciepły odcień który niezbyt dobrze wygląda na jasnej karnacji.
Dostałam do prztestowania całą gamę kolorystyczna i po krótce opisze Wam jak wyglądają kolory.
kolor 5.
Najjaśniejszy i praktycznie jest porcelanowo biały. Idealny dla osób o ekstremalnie jasnej karnacji. Revlon colorStay w kolorze 150 Buff jest przy nim dość ciemny - co możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu. Myślę że sprawdziłby się jako korektor.
Najjaśniejszy i praktycznie jest porcelanowo biały. Idealny dla osób o ekstremalnie jasnej karnacji. Revlon colorStay w kolorze 150 Buff jest przy nim dość ciemny - co możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu. Myślę że sprawdziłby się jako korektor.
kolor 6.
Dość jasny kolor wpadający w pomarańcz - bardzo ciepły odcień. Wg mnie jest to niezbyt trafiony odcień - mimo że dopasowuje się do karnacji nie wybrałabym go. Patrząc na zdjęcia korektora ze SkinFood - kolor wydaje się podobny.
Dość jasny kolor wpadający w pomarańcz - bardzo ciepły odcień. Wg mnie jest to niezbyt trafiony odcień - mimo że dopasowuje się do karnacji nie wybrałabym go. Patrząc na zdjęcia korektora ze SkinFood - kolor wydaje się podobny.
kolor 7.
Kolor najlepszy dla mnie z całej tej gamy - najbardziej chłodny odcień ale i tak dość ciepły. Niestety jak każdy wpada w pomarańczowo-różowe tony - kolorem przypomina mi trochę Astora - Mattitude 001 [Klik]
kolor 8.
Niby najciemniejszy ale wcale ciemny nie jest. Jeśli zrobię nim kreskę na twarzy wyda się za ciemny ale jeśli go rozsmaruje stopi się z cerę - mimo wszystko da nam odcień ceglasty na twarzy co bardzooo mi się nie podoba.
Na zdjęciu niżej możecie zobaczyć jak to wygląda na mojej dość bladej twarzy. Kolory nie są zbyt trafione - wpadają w albo w róż albo w pomarańcz bo w opakowaniu nie wygląda źle jednak na twarzy prezentuje się średnio. Dla siebie wybrałabym kolor 7. Stapiają się ładnie ze skórą ale w moim przypadku widać różnicę miedzy odcieniem twarzy a szyi :(
Niby najciemniejszy ale wcale ciemny nie jest. Jeśli zrobię nim kreskę na twarzy wyda się za ciemny ale jeśli go rozsmaruje stopi się z cerę - mimo wszystko da nam odcień ceglasty na twarzy co bardzooo mi się nie podoba.
Na zdjęciu niżej możecie zobaczyć jak to wygląda na mojej dość bladej twarzy. Kolory nie są zbyt trafione - wpadają w albo w róż albo w pomarańcz bo w opakowaniu nie wygląda źle jednak na twarzy prezentuje się średnio. Dla siebie wybrałabym kolor 7. Stapiają się ładnie ze skórą ale w moim przypadku widać różnicę miedzy odcieniem twarzy a szyi :(
Zapach: niby bez zapachu ale czuć taki zapach jakby silikonu - bazy silikonowe podobnie pachną.
Konsystencja/Formuła: produkt w musie. Piankowa konsystencja dość silikonowa i śliska. Bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy - w miarę szybko się z nią stapia. Niestety uwidacznia skórki i rozszerzone pory. Jest to taka lżejsza i bardziej silikonowa wersja podkładu bardzo kryjącego tej firmy. Czuć że ma silikon i wydaje się dość ciężki - pewnie przy codzienny stosowaniu może zapchać.
Krycie/Trwałość: krycie dość duże - dla mnie jest zbyt mocne i nawet jeśli nałożę go bardzo mało i dobrze rozsmaruje ujednolica mocno skórę tak że zakrywa piegi [które lubię!]. Na pewno dobrze się sprawdzi na wielkie wyjścia gdy chcemy takiego krycia - dobry na sesje fotograficzne. Trwałość jest zaskakująca - niestety odbija się na przedmiotach które dotykamy ale wodą go nie zmyjemy [Robiłam zdjęcia do tej notki i na szybko próbowałam zmyć wodą z mydłem - nie dało rady!]. Nie znika z twarzy w ciągu dnia ale dość szybko zaczyna się świecić.
Efekt/ Działanie: Ładnie się rozsmarowuje ale jeśli nie mamy gładkiej cery uwidoczni nam wszystkie skórki - ja raczej ich nie mam a mimo to po nałożeniu widać bardziej suche miejsca na twarzy. Trzeba go dobrze wmasować w nos - zwłaszcza jeśli macie tak jak ja rozszerzone pory - nos będzie wyglądał jak truskawka:/ Można nim zrobić smugi jeśli nałożymy go od razu zbyt dużo. Po nałożeniu daje bardzo fajny mat i gładką w dotyku skórę. Przy mojej tłustej cerze zaczyna się dość szybko świecić - spodziewałam się tego bo musowe podkłady mi nie służą. Przypuszczam że przy skórze dojrzałej może się zbierać w zmarszczkach.
Opakowanie/Użytkowanie: szklane opakowanie, odkręcając zakrętkę mamy jeszcze zatyczkę. Produktu jest 12g ale jest dość wydajny. Nakładam go za pomocą palców - inaczej sobie nie wyobrażam tego robić. Staram się go dobrze rozsmarować a w okolice nosa wetrzeć.
Idealny dla: osób które lubią produkty w musie i oczekują dużego krycia. Nie sprawdzi się przy dużej ilości suchych skórek oraz tłustej cerze.
Gdzie kupić: drogerie, sklepy internetowe, allegro.
Cena: 30-40zł/12g
Czy bym go kupiła: Nie - taka konsystencja nie sprawdza się przy mojej cerze i jak dla mnie daje zbyt mocne krycie.
Ogólna ocena: Moja tłusta cera nie lubi takiej konsystencji a ja dodatkowo nie lubię dużego krycie - nie jest to wadą produktu, mam takie upodobania. Osoby które lubią musy i liczą na duże krycie będą zadowolone. To co mam mu do zarzucenia to odcienie! Niestety wpadają różowo-pomarańczowy kolor przez co odznaczają się z szyją. Na plus jest trwałość - niestety trzeba się pomęczyć podczas demakijażu. Produkt może się sprawdzać jako korektor! Mam tu na myśli kolor 5 który będzie idealny jako korektor pod oczy - na chwilę obecną nawet pod oczy jest dla mnie za jasny, więc dla osób bardzooooo bladych które mają problem z cieniami będzie idealny!
Dziękuje firmie ELPOL POLSKA Sp. z o.o. http://www.elpol-polska.pl/ za udostępnienie produktu a Was zapewniam ze moja recenzja jest obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.
U mnie by się nie sprawdził przez skórki ;/ a zkoda bo jest interesujacy
OdpowiedzUsuńmiałam przygodę z musem maybelline - dawno, dawno temu i na tyle nie odpowiadała mi ta konsystencja, że od tej pory z musami nie miałam raczej do czynienia...niby to ma być lekkie-bo mus, niby takie tylko o a jest jak piszesz - kiepsko i nie do cery tłustej, a przynajmniej ja takiego produktu w musie nie zaznałam...
OdpowiedzUsuńuwielbiam musowe podklady, sa delikatne i takie az do zjedzenia:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mega jasne, chyba nawet dla mnie byłby za jasny :)
OdpowiedzUsuńOjej, ten jasny kolor jest przepiękny! MUSZĘ go mieć :) Jestem ekstremalnie jasna i ten kolor wydaje się być akurat :)
OdpowiedzUsuńLubię musy, ale ten na mojej twarzy się nie sprawdzi wedle Twojej opinii =[
OdpowiedzUsuńo kurczę, faktycznie Revlonowy Buff wygląda przy tym najjaśniejszym jak mocno opalony ;)
OdpowiedzUsuńswietna recenzja!
OdpowiedzUsuńmusiała bym wypróbowac , miałam kiedys dermacol podkład , potrzebowałam mocniejszego krycia jednak sam robi maske ja mieszałam z innym fluidem i był oki jednak na upały sie nie nadaje szybko spływa :/ ale krycie ma extra :)
OdpowiedzUsuńA czy znasz może skład tego produktu?:)
OdpowiedzUsuń