Producent: Ziaja
Produkt: PRO - krem noramlizujący - program oczyszczający do cery tłustej i mieszanej.
Opis/Obietnica producenta: "Krem normalizuje pracę gruczołów łojowych, zmniejsza wydzielanie substancji tłuszczowych, zapobiega powstawaniu zmian grudkowo - krostkowych oraz intensywnie nawilża naskórek.
Substancje aktywne:
- kompleks protein mlecznych
- witamina E
- prowitamina B5 (D-panthenol)" [źródło:opakowanie]
Skład: Aqua (Water), Isopropyl Myristate, Dicaprylyl Ether, Glycerin, Hydrolyzed Milk Protein, Propylene Glycol, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Dimethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Stearyl Alcohol, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Carbomer, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Benzyl Salicylate, Limonene, Citronellol, Triethanolamine.
KWC - recenzja na wizażu - [Klik] 3.00/5 z 9 recenzji
Moja recenzja
Kolor: mleczno biały.
Zapach: przyjemny kremowy - po zastosowaniu nie czuć go na twarzy.
Formuła/Konsystencja: kremowa - bardziej wodnista niż tłusta/treściwa. Dobrze się rozsmarowuje i w miarę szybko wchłania zostawiając lekki film na twarzy.
Efekt/Działanie: kupiłam go bo miałam nadzieje że będzie normalizował wydzielanie sebum przy mojej tłustej cerze - zwłaszcza że jest to to krem PRO z programu oczyszczającego do cery tłustej i mieszanej. Niestety nie dość że nie zauważyłam mniejszego świecenia to jeszcze stało się ono wzmożone! Nie chodziło mi o to żeby cera była po nim ekstra matowa ale liczyłam że z biegiem stosowania będzie wydzielać mniej sebum. Wielkiej krzywdy nie zrobił - nie zapchał ale moich oczekiwań nie spełnił.
Użytkowanie/Opakowanie: na początku stosowałam go na dzień ale przestałam - nie chciałam świecić się jak żarówka. Później używałam na noc aż w końcu żeby zużyć go do końca smarowałam dekolt. Plusem jest megaaa duże opakowanie bo aż 250ml - ale jak się krem nie sprawdzi to ciężko dobić dna.
Idealny dla: hmmm no nie wiem dla kogo - niby ma być dla tłustej i mieszanej ale zamiast normalizować wzmaga świecenie - to może dla suchej będzie dobry? sama nie wiem :/
Gdzie kupić: allegro albo hurtowanie kosmetyczne, niektóre apteki - w normalnych drogeriach PRO nie jest dostępne.
Cena: ok 25zł/250ml - cena bardzo przystępna za taką pojemność.
Czy kupie ponownie: Nie - miał normalizować a skoro tego nie robi nie kupię go więcej!
Ogólna ocena: kupiłam go ponad rok temu i bardzo ciężko było mi go zużyć do końca. Ma fajną konsystencje i dobrze się rozsmarowuje. Zostawia film na twarzy czego nie lubię. Nawilża ale nie robi tego co producent obiecuje - nie normalizuje! tak jak pisałam wyżej - nie liczyłam na mat twarzy przez cały dzień - nie chodzi o to żeby skórę wysuszyć ale żeby z czasem sama produkowała odpowiednią ilość sebum. Niestety zawiodłam się na nim. Gdyby nie wzmagał świecenia byłabym w stanie go używać - no niestety krem nie dla mnie.
pamiętajcie że ta recenzja jest subiektywna i Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna.
to tak jak ja po tej masce ziaji... obudziłam się rano z świecącą twarzą, aż się przestraszyłam ;|
OdpowiedzUsuńNo to zupełnie nie dla mnie również... A zastanawiałam się nad nim ;).
OdpowiedzUsuńJa nie polecam żadnych kremów z ziaji :) niejednokrotnie miałam niemiłe doświadczenia.
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie Aktualnej. Kiedyś polubiłam Ziaję i używałam wielu produktów. Później moja świadomość wzrosła, zaczęłam czytać składy i przyglądać się im baczniej i niestety mój entuzjazm bardzo zmalał...Mam kilka ulubionych produktów ale na pewno nie do twarzy...
OdpowiedzUsuńMam niedobre doświadczenia związane z Ziają, jedynie żele pod prysznic jako tako mogę znieść (a raczej moja skóra). Miałam kiedyś w planach kupienie kilku produktów z linii PRO, ale po przeczytaniu wielu niepochlebnych recenzji na temat kremów odpuściłam. Jedyną rzeczą, która mnie nieustannie kusi to peeling PRO.
OdpowiedzUsuńSmieti, jeśli szukasz matującego kremu to od siebie mogę dodać, że DAX ma przyzwoity w swojej ofercie: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12282.
Mam bardzo tłustą skórę w strefie T i mogłam pozbyć się świecenia dzięki temu produktowi. Świetnie matował i nie zapchał mi porów. Zużyłam 3 opakowania i w końcu odstawiłam, bo zaczęłam testować inne cuda. Innym fajnym produktem jest emulsja Olay dla cery tłustej i mieszanej (rozświetlajaca, o której pisałam na blogu), może nie do końca matuje tak jak Dax, ale na pewno normalizuje wydzielanie sebum.
Pozdrawiam ciepło :)
ale dużo tego kremu!nawet jakby działał, po kilku miesiącach na bank by mi się znudził
OdpowiedzUsuńIdalia ten krem z dax'a kiedys mialam i bardzooo milo go wspominam - dzieki ze o nim przypomnialas :* nad tym olay'em tez sie zastanowie :))))
OdpowiedzUsuńja też zgadzam sie z idalią, miałam już kilka opakowań tego kremu z daxa, ale coś skóra sie przyzwyczaiła, zakupiłam krem antybakteryjny matujący z barwy z serii Siarkowa moc, zobaczymy jak sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi zniwelowanie choc odrobinę świecenia mi pomógł effaclar duo z la roche posay/ normaderm vichy krem/ a z tańszych propozycji krem z marizy z białą herbata i tonik ogorkowyt z ziaji
OdpowiedzUsuńSwego czasu zastanawiałam się nad jego zakupem. Teraz wiem, że to nie byłby dobry pomysł. Jak dla mnie, bardzo przydatna recenzja. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie Urea w składzie to już bym się zastanawiała nad zakupem =[
OdpowiedzUsuńAle mocznik w kremie do twarzy to dla mnie za wiele, w kremach do ciała go ledwo znoszę =[
A propos Ziajki to trwa właśnie nabór do testów nowej linii kosmetyków z liśćmi manuka - http://darmobranie.blox.pl/2014/08/Testowanie-kremow-oczyszczajacych-Ziaja.html
OdpowiedzUsuń