Nie wierze normalnie nie wierze ze mamy już za sobą czerwiec... wiem ze pisanie "jak ten miesiąc minął" to już stara śpiewka ale im jestem starsza tym czas szybciej leci! pamiętam jak cieszyłam się gdy zaczął się maj a już mamy lipiec! dla mnie czas mógłby zatrzymać się na wiosnę.... a już mamy lato!
Od kiedy zaczęłam prowadzić bloga moja ilość kosmetyków wzrosła chyba o 1000% aleee zauważyłam że ilość tzw ulubieńców trzyma się na pewnym poziomie a w okresie letnim maleje ze względu na temperaturę. Ostatnimi czasy często też bywam poza domem i nie zabieram całego arsenału co też wpływa na ograniczenie się do minimum! Zużywam systematycznie to co mam a cała reszta która kupuje albo dostaje do testów czeka na swoją kolej w szafie - trzeba znać umiar! W czerwcu o dziwo nie było tego aż tak dużo - np w zakresie makijażu mam swój ukochany niezbędnik i tego się trzymam :)
1. Paznokcie. Tutaj niby standardowo aleee zapuściłam ostatnio paznokcie co dla mnie jest czymś niezwykłym, czasem mnie nachodzi i lubię mieć "frencza".
- Joko - J134 - coconut milk - idealny do frencza
- Bell - 01 - też do frencza biały - nie ściera się - jest świetny jakościowo!
- Bell - 518 - cudny kolor i trzyma się bardzo długo!
- Joko - diamentowy pył - daje cudny połysk.
- Essence - make it golden - uwielbiam ten lakier - muszę kupić sobie go na zapas.
- Isana - zmywacz - to już kolejna butelka - bardzo go lubię.
- Delia - wysuszacz -kolejny raz pojawia się w ulubieńcach - ciągle mam to samo opakowanie co świadczy o wydajności!
- Eveline - produkt do zmiękczania skórek - wydajny i sprawia się skórki wyglądają coraz lepiej!
- Radełko - do odsuwania skórek - żeee też nie odkryłam go wcześniej!
2. Zapachy - kupiłam c-tru i używam namiętnie. Na wieczór ukochany paco rabanne!
- Puma - Animagical - leży w pracy więc nie ma na zdjęciu
- Nivea - energy fresh - najlepszy antyperspirant!
- C-Thru - Blooming - kupiłam pod koniec maja i już nie mam połowy.
- Paco Rabanne - Black xs - wieczorowy zapach - bardzo go lubię.
3. Pielęgnacja - twarz - większość kosmetyków do twarzy dostaje ale staram się zużywać jeden po drugim.
- Lirene - Wygładzający peeling drobnoziarnisty - bardzo dobry i dość mocno ścierający peeling.
- Pharmaceris -Krem peelingujący I stopień 5% kwas migdałowy i sok z cytryny - miałam nadzieję że będzie bardziej inwazyjny ale jest ok.
- Pharmaceris - Przeciwzmarszczkowy żel intensywnie liftingujący pod oczy - fajny ale nie jakiś super kosmetyk - działa dość podobnie jak żele z flosleka.
- Ziaja - sopot spa - krem brązujący - uwielbiam go i używam co 2 dzień na noc!
- Lirene - tonik normalizujący - bardzo dobry tonik do cery tłustej - używam go rano po umyciu twarzy.
- Under 20 - 2w1 kremowy peeling - mycie i złuszczanie - bardzo dobry produkt do mycia twarzy, bałam się że może lekko wysuszać a jest kremowy i bardzo delikatny.
- L'oreal - triple active fresh - dostałam od Sylwii i używam na dzień- dobry ale "szału nie ma"
4. Włosy - tutaj totalny minimalizm czyli to do dobre.
- Alterra - odżywka - granat i aloes - najlepsza!
- Syoss - Repair & Fullness - Silicone Free - dobry ale nie sprawia żeby włosy były w lepszej kondycji.
- Alterra - olejek - mam kilka różnych i używa jak rożnie.
5. Makijaż - tutaj coraz mniej kosmetyków - takie total minimum!
- Joko - baza pod cienie - coraz bardziej ją lubię.
- Bell- Multi Mineral Anti - Age Concealer - Rozświetlający korektor w płynie z minerałami -lekki i nie poradzi sobie z mocnymi cieniami ale takich na szczęście nie mam.
- ecoTools - pędzel do nakładania cienia na całą powiekę - nakładam nim cień na cała powiekę!
- Maestro - Powder - Pędzel przeznaczony do nakładania pudru sypkiego,mineralnego i w kamieni - nakładam puder.
- Mary kay - Pędzelek do Profilowania Kształtu Oczu i Brwi / Szczoteczka z Grzebieniem - idealny do brwi.
- Catrice - set do brwi - używam dwóch kolorów na przemian.
- Catrice - set do brwi - używam dwóch kolorów na przemian.
- Bikor- pędzel do bronzera - bardzo go lubię nie tylko do ziemi egipskiej.
- Delia - onyx - żel do brwi - mam go na wykończeniu - dobrze utrwala brwi.
- L'oreal - VML - nie była przekonana do tego tuszu a okazał się rewelacyjny!
- Bikor - cień mono - B105 cień wypiekany - często do niego wracam - mój ulubiony odcień brązu!
- Delia - onyx - żel do brwi - mam go na wykończeniu - dobrze utrwala brwi.
- L'oreal - VML - nie była przekonana do tego tuszu a okazał się rewelacyjny!
- Bikor - cień mono - B105 cień wypiekany - często do niego wracam - mój ulubiony odcień brązu!
- Joko - marakech dream - puder brązujący dla brunetek - J262 - świetny! tańsza alternatywa dla ziemi egipskiej bikora którą uwielbiam!
- Rimmel - Stay matte - puder utrwalający - używam namiętnie wychodząc z domu i w pracy - zapomniałam dodać go do zdjęcia.
6. Pielęgnacia ciała - też minimalizm czyli mycia, nawilżanie, peelingowanie i bronzowienie!
- Rimmel - Stay matte - puder utrwalający - używam namiętnie wychodząc z domu i w pracy - zapomniałam dodać go do zdjęcia.
6. Pielęgnacia ciała - też minimalizm czyli mycia, nawilżanie, peelingowanie i bronzowienie!
Lierene - peeling do ciała - mój ostatni ulubieniec bo cudnie ściera!
- Ziaja - masło kakowe - masło kakowe - kremowe mydło pod prysznic - uwielbiam!
- Ziaja - Masło kakowe - mleczko do ciała - uwielbiam!
- Sun ozon - mleczko samoopalające - fajny ale muszę go rozcieńczać bo na mojej skórze robi smugi.
- Eris- toscania - Relaksujący peeling wygładzający do ciała - cudny ale w związku z tym że jest megaaa drogi używam robiąc tzw domowe spa!
Jak widzicie moi ulubieńcy jakby odchudzeni:) Owszem są produkty które zaczynam testować ale nie używam ich przez cały miesiąc więc nie dodaje do tego co stosowałam w czerwcu - zapewne dodane zostaną w kolejnym podsumowaniu miesiąca. Staram się podchodzić do pielęgnacji z rozwagą. Będąc blogerką wiele produktów dostaje do stosowania [coraz mniej na nie mam miejsca] jednak staram się zużywać je systematycznie jeden po drugim - mam pewne które są ze mną [i będą] przez dłuższy czas zwłaszcza w strefie makijażu. Zakochana jestem na zabój w serii kakaowej Ziaji - uwielbiam jej zapach od dłuższego czasu. Dalej niezmiernie kocham pelengować swoje ciało i używam prduktów nadających oplaleniznę - solarium mówię stanowcze nie! Ogromnym odkryciem jest bronzer z Joko który używam ostatnio codziennie i jest fenomenalny!
Znalazłyście wśród moich ulubieńców coś co też jest w Waszej łazience/kosmetyczce a może któryś z produktów Was zaciekawił?
dajcie znać jak radzicie sobie z upałami!
czyżbyś nie używała podkładu?? mój sposób już znasz: klimatyzowane kino i zimne piwo :O
OdpowiedzUsuńw goraco dni kazdy podklad ze mnie splywa wiec wole krem i puder... a piwo smakuje zawsze dobrze ale tym juz wiec bo pisalam :p
UsuńO nie, bez podkladu obecnie bym umarla :D
Usuńz takich ulubieńców to chyba na stałe mam puder rimmel stay matte i kremowe mydło pod prysznic z ziaji ;) Kupiłam te produkty po raz drugi także myślę, że to najlepszy dowód, że jakoś podbiły moje serducho.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy zestaw produktów :) Sama również nie używam podkładu, dla mnie to za dużo w taka pogodę :)
OdpowiedzUsuńJa też nie używam podkładu. Ewentualnie BB Creama jak widzę, że moja twarz ma gorszy dzień;)
Usuńgusta manicurowe mamy identyczne :)
OdpowiedzUsuńSuper zestawik ;D
OdpowiedzUsuńA ja podkładu używam. :( Ostatnio znowu mnie wysypało. :(
OdpowiedzUsuńJa też lubię tą bazę Joko, na chwilę obceną moja ulubiona baza:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez bez podkładu;)
OdpowiedzUsuńużywałam deo Nivea i tez polubiłam :)
OdpowiedzUsuńxs black uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńlubię Twoje zestawienia miesięcznych ulubieńców, powiedz proszę gdzie kupiłaś radełko do odsuwania skórek ?
OdpowiedzUsuńkupilam na allegro :)
Usuńdziękuję ;)
UsuńMoim niekwestionowanym ulubieńcem czerwca jest podkład Lily Lolo, uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to i tak sporo tego...
OdpowiedzUsuńw wakacje generalnie "zapuszczam się " ;P
Mascara L'oreal jest także moim ulubieńcem już od dłuższego czasu.Zapraszam na mojego nowo powstałego bloga,dopiero zaczynam i proszę o opinię i uwagi.
OdpowiedzUsuńPharmaceris -Krem peelingujący mam 10% jest b.dobry pomógł mi oczyścić skórę, z bardzo niskiego, wręcz fatalnego wyglądu.
OdpowiedzUsuńC-thru myślałam, ze to pearl garden uwielbiam ten zapach,a tego nie znam
Dużo tych ulubienców :) Ale Pharmaceris, Ziaja - moje ulubione równiez :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia ;)
moim ulubiencem ostatnich lat jest tak samo Nivea antypersporant, najlepsza ochrona i zapach jak dla mnie....
OdpowiedzUsuńa zainteresowalas mnie delia wysuszaczem......musze rozejrzec sie:D
dzięki Tobie kupiłam radełko do skórek:)Najlepszy zakup ostatnich czasów:)Troszke inne koncówki ma, ale super sobie radzi:)
OdpowiedzUsuńciesze sie - ja sie sama dziwie sobie ze nie kupilam go wczesniej ;)
UsuńHehe mam dokładnie taki sam zestaw jeśli chodzi o pielęgnacje włosów! Ale zbieg okoliczności :)
OdpowiedzUsuń