wtorek, 17 maja 2011

Makijaż - dzienny - fioletowa kreska


Nic szczególnego - fioletowo krecha. Niestety wygląda jak czarna - eyeliner którego użyłam podczas malowania podoba mi się bardzo ale jak zaschnie wygląda już mniej ciekawie. Dodam że przy mojej budowie oka i opadającej powiece kreska jest mało zalecana - często tzn jaskółka u mnie się chowa. noooo aleee lubię robić krechę.

Użyte produkty:

Twarz:
Podkład - Rimmel renew & lift 103 - jestem w trakcie jego testowania - niestety jak na razie nie współgra z moją tłustą cerą. Pojawi się recenzja na pewno.
Puder: Feather finish 06 translucent - mimo wszystko daje lekki kolor
Korektor - Helena Rubinstein - magic conclear 01 [już trochę za jasny] [moja recenzja]
Róż -cień Bell satin mat 150 [moja recenzja] - tak tak czasem naprawdę świetnie sprawdza się jako róż.

Oko i brwi:
Eyeliner - Inglot 29 - najgorszy jaki miałam - w opakowaniu tzn na pędzelku kolor wydaje sie śliwkowo-fioletowy a jak kreska wyschnie wygląda jak czarna - szczypie i szybko się :( . Niedługo pojawi się na jego temat recenzja
Kredka: na dolną powiekę Mon Ami  nr 11 [jaśniejsza strona] często ją używam bo rozświetla fajnie oko [moja recenzja]
Tusz: Maybelline one by one [moja recenzja]
Odżywka do rzęs i brwi - Debby

Usta: zupełnie bez niczego

Do malowania użyłam:
hakuro h51 - do podkładu
maestro powder - do pudru [przy użytym podkładzie trzeba go użyć]
truly minerals - do róży - stary bardzo tani pędzel a trzyma się rewelacyjnie


18 komentarzy:

  1. kreska ładna, mój makijaż też zwykle zawiera krechę:)
    Mam ten sam problem z powiekami, zwykle odbijam kreskę wcześniej i pogrubiam i wyciągam.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne krechy, ja nie umiem robic ladnych;P

    OdpowiedzUsuń
  3. najbardziej podobają mi się Twoje brwi!
    krecha faktycznie wyszła czarna.

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne kreski robisz :)

    masz śliczną tęczówkę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też lubię ale ona się chowa pod powieką :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja lubię kreseczki :) A nie wiem dlaczego, gdy używam cieni, nawet bardzo kolorowych to dążę do tego, żeby został po nich jedynie "ślad", lubię taki jakby przebłysk koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś nosiłam tylko taka krechę. Starszała mi za cały makijaż :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny kształt kreseczki

    OdpowiedzUsuń
  9. Krecha bardzo ładna, a jak się zrobi mały flek to i przy opadającej powiece będzie dobrze wyglądać. Mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz idealną urodę :) A kreska piękna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekna kreska moje kreski eyelinerem z cieniutkim pędzelkiem wyglądają jak nowo powstałe góry i doliny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ze też ja takich idealnych nie umiem zrobić....Zresztą u mnie sie nie sprawdzają, bo często oczy mi łzawią:)
    uwielbiam Twojego bloga!!

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie kreska wygląda podobnie :) ale i tak lubię nosić chociaż cieniuśką kreskę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam kreski:) i bardzo podoba mi sie Twoja propozycja:)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.