piątek, 25 lipca 2014

Kupowanie na zapas - tylko ja tak mam?


Śmieję się, że mam tak bo po części jestem "dzieckiem PRL'u" - wiele z Was nie pamięta pewnie czasów gdy nie wszystko można było dostać - może jeszcze wtedy nie było nawet Was na świecie. Ja za to pamiętam jak nie było Rossmanna, Biedronki a rodzice jeździli do NRD [Niemiecka Republika Demokratyczna] po kawę i żelki haribo :) Czemu o tym wspominam? bo zdarza mi się kupować coś na zapas "bo jest tańsze... bo później tego może nie być". Często mam stracha, że wycofają ulubioną kredkę, krem itp. Zastanawia mnie czy Wy także kupujecie produkty w większych ilościach?

Dziś kupiłam na zapas dezodorant do stóp z Rossmanna - pewnie nie starczy mi na zbyt długo... i generalnie cały czas można go kupić... ale skoro była promocja ;P


środa, 16 lipca 2014

Nowa miłość razy trzy czyli kropkowe topy Life.

 
Uwielbiam a może i nawet kocham wszelkiego rodzaju topy brokatowe. Te trzy cuda kosztują grosze - niecałe 5zł  a to jak dla mnie to nie są duże pieniądze - na dodatek wyglądają nieziemsko!

Lakiery Life kupić można w Super Pharm - nie mam pojęcia czy w innych drogeriach są dostępne.

Moje dają bardzo subtelny efekt, można dokładać kolejne warstwy. Mają stonowane kolory, które idealnie pasują do jasnych/pastelowych lakierów - ostatnio właśnie takich namiętnie używam.



Nr 07 [na zdjęciu wkradł się błąd] to połączenie małego brokatu w kolorze białym, żółtym i jasnozielonym uzupełniony sporą ilością bardzo małego w kolorze białym. W tej chwili mam go nałożonego na Essie Sand Tropez i wygląda niesamowicie.

 ,
Nr 10
jest już bardziej kolorowy - można w nim wypatrzeć kolory: zielony, niebieski, czerwony, pomarańczowy oraz sporą ilość białego w różnych rozmiarach.



Nr 01 to mój ulubieniec! Zawiera brokat w kolorach: niebieskim, pomarańczowym i różne rozmiary białego. Genialnie wygląda połączenie tych kolorów.


A Wy jakie macie ulubione Top'y? lubicie je tak samo jak ja?

niedziela, 13 lipca 2014

Szybki niedzelny mani ;)


Już jakiś czas temu wypatrzyłam na kilku blogach m.in u Obsession i Unappreciated mani z brokatem przy samych skórkach. Dziewczyny używały lakierów Models Own, których niestety nie posiadam... aleeee coś tam pokombinowałam i efekt także mnie zadowolił!

 

Użyłam:
- Essie - sand tropez [rozkochał mnie w sobie ten lakier!]
- Catrice - 40 I'am Dynamite [kocham od dawna!]
- Essie - GTG - jak zawsze dla utrwalenia!



Jak podoba Wam się taki efekt??

niedziela, 6 lipca 2014

Czas na pasteLove paznokcie!


Paznokcie na dziś?

Dwa paznokcie - Bell Glam Wear nr 512
Trzy paznokcie - Virtual Vinylomania 110
Top na wierzch - Golden Rose Carnival 01
Utrwalenie - Essie GTG




i już!!

A Wy jakie macie dziś paznokcie??

sobota, 5 lipca 2014

Ulubieńcy ostatnich dwóch miesięcy oraz jeden bubel!


Na zachodzie Polski cudne lato! Nareszcie! Dziś planuję długi wypad z Mężem na ryby... ja będę się relaksować a Luby łapać i wypuszczać - to typ wędkarza co wypuszcza wszystko co złapie. Ryby jemy często - zazwyczaj łowię je z lodówek w Lidlu lub Biedronce - jestem "pstrągolubna".

Nie o rybach miało być a o ulubieńcach! Zestawienie produktów, które zachwyciły mnie na przełomie ostatnich dwóch miesięcy. Znalazł się i mega bubel - jak nie lubię o nich pisać, tak tym razem muszę!


Zacznę od ulubieńca niekosmetycznego!


Jakiś czas temu pisałam na FB - klik - o bransoletkach, które zaczęłam robić. Szalenie podobają mi się mokobelle jednak nie mam do nich dostępu, a sama cena jest dość wysoka. Kupiłam więc koraliki i zrobiłam kilkanaście sama. Będzie też bransoletka do zdobycia na facebooku.


Od dłuższego czasu jedynymi produktami używanymi pod prysznicem w naszym domu są produkty Le Petit Marseillais. Właśnie skończyły mi się dwa, widzicie je na zdjęciu - mleczko waniliowe i kwiat wiśni - zaczęłam używać lawendowe i jest równie cudne choć nigdy nie przepadałam za jej zapachem. Szykuję dla Was razem z LPM dużeee rozdanie w którym będzie dla Was kilka zestawów!


Wróciłam do stosowania balsamów, zwłaszcza na nogi i odkopałam uwielbiamy przeze mnie a trochę zapomniany Aromatyczny balsam regenerujący do ciała Dr Irena Eris w wersji Toscana. Jest lekki, szybko się wchłania a zapach jest nieziemski!


Nie jestem zwolennikiem podróbek i wiem, że wiele z Was może na mnie krzywo spojrzeć...ale zaryzykuje i pokaże co ostatnio używam. Jest to 33ml podróbka Lancome - La vie est belle. Idealna pojemność do torebki a zapach identyczny jak oryginał, na dodatek utrzymuje się bardzo długo.


W zestawieniu nie mogłoby zabraknąć 4 long lashes! Używam od momentu kupna - promocji -49% w Rossmanie i jestem w szoku. Moje rzęsy nigdy nie były tak długie. Słyszę wiele komplementów, dostaje pytania czy zaczęłam doczepiać kępki:P Nawet mój Mąż zauważył, że moje rzęsy są niezmiemsko długie. Na zdjęciu widzicie rzęsy bez tuszu - żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia "przed" ale nie sądziłam, że da AŻ taki rezultat. Polecam wszystkim!!


Nie będę wymieniała lakierów które widzicie na zdjęciu bo trochę ich jest. Wiosną na moich dłoniach królują pastele na które często nakładam top GR Carnival 01 [biały].



Od pewnego czasu używam serii Kuracja dematologiczna z witaminą C+ HA/P od Ziaji. Kremy na dzień są dość ciężkie, wersja na noc jest świetna. Cena zachęca - ok 14zł sztuka.


Kupiłam w promocji w SP Bioliq - Intensywne serum rewitalizujące i stosuję je pod oczy zamiast kremu na dzień. Próbowałam na twarz ale zauważyłam, że jest bardzo niewydajne :(


Wróciłam do lubianego kiedyś pudru Dermacol - moja recenzja - pewnie już jest po terminie przydatności ale nic mi się po nim nie dzieje, więc stosuję go w dalszym ciągu. Świetnie się sprawdza w te upalne dni kiedy nie chce zmatowić twarz.


Wiele osób pisało o Szamponie Babydream wiele pozytywnych recenzji/opinii, a ja od pewnego czasu zmagam się ze swędząca skórą głowy - może macie dla mnie jakieś rady?  -  używając tego produktu lekko to złagodniało, więc stałam się jego fanką!


Wcześniej używałam głównie kulek Nivea a teraz przeszłam na wersję w spray'u i jestem bardzo zadowolona. Właśnie używam wesji Stress protect.


No i czas na bubel! Kupiłam ten szampon w celu oczyszczenia skóry głowy, miałam nadzieję, że złagodzi swędzenie ale jego zapach jest tak okropny, że nie mogę go stosować, a jak na złość długo się utrzymuje :(  Szamponowi pokrzywowemu Eva nature style mówię stanowcze NIE!


Miałyście któryś z wymienionych produktów? Lubicie je? podzielcie się swoją opinią!
Jeśli macie dla mnie jakieś rady jak walczyć ze swędzącą skóra głowy - będę za nie bardzo wdzięczna!


Jeszcze raz zapraszam Was na facebooka bloga gdzie co tydzień pojawiać się będzie mini rozdanie!

piątek, 4 lipca 2014

Biedronka ahh Biedronka czyli akcja tematyczna "Lato w kosmetyczce cz.1"



Tak tak tak kolejna osoba chwali się zakupami z Biedronki ;)




Patrząc na ulotkę aż żal się nie skusić na suche szampony z Batiste. Sztuka za 10,99! Dziś użyłam tego w panterkę i mimo dość intensywnego zapachu bardzo przypadł do gustu. Zastanawia mnie tylko ich wydajność?! Możecie mi napisać jak z nią jest jeśli używałyście tego produktu??

Szampony dostałam w prezencie od Mamy :* która również kilka dla siebie kupiła :)




Na lakiery nie miałam smaka... aleee jak oko zobaczy na żywo to chęć się pojawia! Wybrałam dwa kolory - jasno-niebieski oraz miętowy. Sztuka kosztowała 4,99zł - niby to mało, ale wciąż się zastanawiam czy był to potrzebny zakup... chyba jednak nie :(

Jeśli macie chęć zobaczyć jak wygląda ten jasno-niebieski odsyłam Was do notki na facebooku - klik - pomalowałam nim dziś paznokcie. Jakość jak to się mówi "taka seee" ale kolor ładnie wygląda. Będzie cudnie się prezentował na opalonych dłoniach :)




Od Mamy dostałam także płyn micelarny matujący. W Biedronce w cenie 7,99zł.




Najbardziej cieszy mnie zakup suchych szamponów - od dłuższego czasu chciałam wypróbować sławne Batiste, ale nie chciałam zamawiać przez internet a daleko mam do drogerii w, której są dostępne.

A Was także skusiła gazetka z Biedronki??