poniedziałek, 8 sierpnia 2011

rosssssmanowo-biedrrrronkowe zakupy.


Wypad do bieronki a później do rossmana. Nic wielkiego ale kilka produktów trzeba było kupić - na inne była super promocja.

W biedronce upolowałam promocje na farbę do włosów i zestaw żeli pod prysznic.

Dwie farby Garniera za ok 16zł to okazyjna cena. Gratis lusterko. Aaaa że odrosty się pojawiły dziś było małe farbowanko! Kolor ciemny blond który wychodzi na głowie jak brąz.


3 żele pod prysznic - Luksja za ok 9zł to też moim zdaniem udany zakup.


W rossmanie miałam nadzieję że dostane pewne rzeczy ale ich nie mieli np lakierowe konfetii czy też duży brokat w lakierze bezbawnym. Za to kupiłam serum ziołowo witaminowe z Radical'a - ciekawe czy się sprawdzi!


Wyobraźcie sobie że moja stara zalotka ucięła mi w samym centrum powieki sporą ilość rzęs. Miałam ją już dawno wymienić na nową ale leniwa byłam no i zrobiła mi "kuku/bube/auć" . zaopatrzyłam się więc w nową ale na razie nie będę używać. Czekam aż rzęsy odrosną :(


Natalia poleciła mi ziaje kozie mleko pod oczy - postanowiłam spróbować bo z kremu pod oczy z altery nie jestem w ogóle zadowolona :(


dorwałam bezbarwny lakier bo ten z golden rose który lubię się skończył a lubię jak płytka paznokcia się świeci. Kupiłam miss sporty.


Zakupy jak zakupy ale cieszą ;) najbardziej ciekawi mnie to serum z Radicala mam nadzieje że się sprawdzi!

25 komentarzy:

  1. Miałam to serum, ale w zasadzie rewelacji nie było... za to widzę, że biedronkowe zakupy górują na blogspocie ;)

    Ah i miałam też ten krem pod oczy- całkiem niezły zważając na cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej co za nieszczęśliwy wypadek z tą zalotką :(
    Moja do najnowszych też nie należy i za każdym razem jak ją używam boję się, że to się nieszczęśliwie zakończy :p

    OdpowiedzUsuń
  3. też miałam serum - jeszcze nawet mam końcówkę, szału nie zrobiło :) za to szampon lubię :) a żele kupiłam w Biedrze w poprzedniej promocji za 7,50 i mimo, że ładnie pachną to jakoś średnio się z nimi polubiłam. Są gęste i mało się pienią, jak dla mnie mało wydajne. Nawet Wojtek powiedział, że jakieś one średnie. ;P
    ja jutro idę polować do Biedrony:D
    buziak:*

    OdpowiedzUsuń
  4. też się skusiłam na 2 farby z lusterkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szampon Radical jest super! Tego twojego nie używałam jeszcze..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale jak to się mogło stać, tak technicznie? Słyszałam o ucinaniu rzęs już parokrotnie, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić :/ zbyt mocny ucisk? Stwardniała gumka?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również jestem ciekawa Radicala :) fajnie rzeczy upolowałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajniutkie rzeczy! Mam tą zalotkę jest naprawdę fajna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam to serum i niestety nie mam zbyt dobrych wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
  10. Współczuję przejść z rzęsami! oO

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na recenzję serum :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam na recenzję tego żelu pod oczy ze Ziaji, bo chcę go kupić

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe czy serum sie sprawdzi:) Czekam na recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem bardzo ciekawa recenzji serum :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj. Też mam Radicala, ale taką płynną odżywkę (wygląda jak Amol :D) Oby nam pomogło! ;)
    Mam tę samą zalotkę i tak średnio jestem zadowolona. Krzywdy mi nie zrobiła jeszcze. Napad na Biedronkę też oczywiście był. I nawet mam te żele co Ty. Rozważałam zakup farby, ale koniec końców rozmysliłam się.

    OdpowiedzUsuń
  16. na rzesy nakładaj sobie olejek rycynowy, szybciutko ci sie zregeneruja ;)

    http://bajeczneopowisci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Serum z Radicala jest świetne, a włosy po nim pięknie pachną lasem :)
    Na rzęsy polecam olejek rycynowy, mi dzięki niemu odrosły rzęsy na dolnej powiece (połowa wypadła mi od intensywnego zmywania makijażu). Pomógł mi również na brwi, dzięki niemu są gęste i grube jak nigdy dotąd :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam też te serum z Radical... ale u mnie po nim włosy jakie były takie były...na pewno w jakim stopniu dostały odżywienia ale bez szczególnej rewelacji.Co do zalotki to fajna sprawa ale faktycznie można sobie wyrwać rzęsy ! Wiec gratuluje pomysłu na nową zalotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Również jestem barrdzo ciekawa tego serum,nigdy o nim nie słyszałam! :) A tę zalotkę z BeBeauty posiadam i jestem z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzieki:*
    Mnie tez zacidekawiło to serum z Radicala:)

    OdpowiedzUsuń
  21. oj, nieciekawa sytuacja z rzęsami, zalotka to zło!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten krem pod oczy niestety cudów nie robi :(

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.