sobota, 21 maja 2011

Olay Regenerist - Daily Regenerating Serum

 Producent: Olay

Produkt: Regenerist serum - serum regenerujące.

Obietnica producenta:"Serum jest najbardziej skoncentrowanym preparatem spośród produktów Olay Regenerist, gwarantujący widoczną poprawę stanu skóry. Serum OLAY Regenerist zawiera najwyższą dawkę kompleksu aminopeptydowego i karnozyny, ale pomimo bogatej formuły, ma lekką konsystencję. Serum może być stosowane jako baza pod krem na dzień i na noc lub jako samodzielna kuracja." [źródło: wizaz.pl]

Skład: Cyclopentasiloxane, Aqua, Glycerin, Polymethylsilsecquioxane, Niancinamide, Dimethicone, Dimethicone Crosspolymer, Panthenol, Palmitol Pentapeptide-4, Carnosine, Tocopherol Acetate, Tocopherol, Camelia Sinesis, Citric Acid, Allantoin, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Bis-PEG/PPG-14/14 Dimethicone, PEG-10 Stearate, Cetyl Ricinoleate, Disodium EDTA, Ethylparaben, Propylparaben, Methylparaben, Benzyl Alcohol, Parfum, Lanalool, Butylphenyl Methoxlopropional, Citronellol, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde.

KWC - recenzja na wizażu - [Klik] 3.27/5 z 11 recenzji.

Moja recenzja:


Kolor: Mleczny prawie przezroczysty lekko wpadający w łosoś.

Zapach: Bardzo przyjemny i delikatny.



Formuła/Konsystencja: lekko wodnista - coś pomiędzy żelem a wodą. Bardzo fajnie się rozprowadza i wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy ale jest jakby film na twarzy. Przez swoją lekko żelową konsystencje łatwo rozprowadza się na niej podkłady - jeśli nałożymy za duża warstwę tego serum i się nie wchłonie może się zrolować z podkładem - raz mi się tak zdarzyło - chciałam zbyt szybko nałożyć podkład.

Efekt/Działanie
: Kupiłam to serum bo czytałam dość pochlebne opinie na wizażu - bardzo chciałam jakiś kosmetyk tego typu ale bałam się że mnie zapcha i w efekcie zamiast idealnej cery będę mieć "bulwę na bulwie". Zaryzykowałam i byłam bardzoooo mile zaskoczona - faktycznie na 1 miejscu w składzie jest "Cyclopentasiloxane" ale mimo to produkt nie zrobił mi krzywdy - starałam się nie używać go cały czas żeby nie przyzwyczaić zbytnio skóry - może dlatego mnie nie zapchał. Skóra po zastosowaniu staje się jedwabiście miękka i gładka - najbardziej liczyłam że wygładzi mi zmarszczki na czole - nie są to jakieś mega wielkie fale ale coś już tam się pojawiło  - mimika każdego dnia je pogłębia. No i faktycznie wygładził. Latem starałam się go nie używać na dzień bo mimo wszystko wymieniony wyżej składnik trochę mnie hamował. Generalnie daje bardzo zadowalające efekty - przynajmniej przy mojej przetłuszczającej się cerze.

Opakowanie/Użytkowanie: plastikowa buteleczka z dozownikiem - bardzo poręczna i higieniczna. Niestety gdy produkt się kończy i pompka przestaje go wydobywać na dnie zostaje spora jego część którą trzeba później jakoś wygrzebywać - to normalne przy takiego typu opakowaniu.


Idealny dla: Osób szukających lekkiego serum - nie wiem czy u wszystkich się sprawdzi - czytałam że nie nawilża wystarczające suchej cery - przy mojej mieszanej [choć bardziej tłustej] nawilżanie było wystarczające. Może też zapchać.

Gdzie kupić?: drogerie, allegro .

Cena: ok 60-80zl

Czy kupie ponownie
?: Jeszcze nie wiem bo chętnie spróbowałabym czegoś innego - bardzo zainteresowało się z tej serii serum pod oczy.

Ogólna ocena: Kosmetyk się u mnie sprawdził i nie żałuję wydanych na niego pieniędzy - daje widoczne efekty choć czasem zdawał się być dość ciężki mimo lekkiej konsystencji - czuć było ze ma masę silikonów. Mimo ze mam dość wymagającą i przetłuszczającą się cerę - nie świeciłam się po nim - cera była promienista. Nie zapchał mnie ale często robiłam sobie od niego przerwy.



pamiętajcie że ta recenzja jest subiektywna i Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna.

6 komentarzy:

  1. Jakiś czas temu chciałam kupić to serum, ale trochę silikony mnie zmartwiły. Hmmm chociaż teraz myślę, że przy mojej cerze codziennie traktowanej Revlonem CS, w którym jest pełno zapychaczy to serum nie powinno jej zapchać.

    Z marki Olay uwielbiam emulsje, rozświetlająca jest cudowna pod makijaż :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Smieti, dostalas paczke?
    Zapomnialam wlozyc do niej ANR,ale wczorajwyslalam zwyklym priorytetm wiec mam nadzieje, ze w poniedzialek bedzie u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jestem ciekawa ich serum w takim czerwonym opakowaniu, to jakoś niespecjalnie mnie kręci

    OdpowiedzUsuń
  4. Bynajmniej używa się tylko w formie przeczenia, a nie jako synonim przynajmniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Idalia zastanawialam sie tez nad ta emolusja kiedys . moze ja jednak kupie :))

    Agata Ma Nosa jeszcze nie . pewnie w poniedzialek bedzie :)

    Anonimowy dobrze wiedziec ze ktos czuwa nad moja polszczyzna - zaraz to zmienie zeby nie meczylo oczu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. produkt wydaje się być fajny - chociaż dla mnie całkowicie zbędny, albo potrzebny raz na ruski rok, więc wolę zatrzymać 60zł w kieszeni :)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.