czwartek, 10 maja 2012

Plajta akcji "Przeżyć za 50 złotych" - czyli Z jak zakupy!


Noooo i szlag trafił zamknięcie się w kwocie 50zł! Ostatnio na blogu Ola rzuciła pomysł na kosmetyczny odwyk klik i przeżycie tego miesiąca za taką właśnie kwotę. Nawet dodałam komentarz "czy dam rade przezyc za 50zł? - chyba tak choc pewnie w miedzy czasie wyskocza jakies niezaplanowane wydatki ;)" nooo i pojawiły się wydatki. Czy nie planowane? Hmmm w sumie planowane od dawna tylko czekałam aż produkty pojawią się w promocji! Dwie rzeczy nie kupiłam a dostałam a resztę musiałam kupić - nie były więc to zakupy spontaniczne czy nieprzemyślane. Tak czy siak plan zamknięcia się w 50zł spalił w moim przypadku na panewce ale jakoś nad tym nie ubolewam ;)

Nie są to zakupy z jednego dnia i kupowane w kilku miejscach.

Sun ozon - mleczko samoopalające. Cena 10,59



Do tej pory wierna byłam ziaji sopot klik której kilka opakowań miałam okazję już zużyć. Wiele z was polecało mi rossmannowy sun ozon - wcześniej omijałam go bo miałam jeszcze ziaje - w tej chwili opakowanie czeka ma rozcięcie i wygrzebanie resztki. Kupiłam więc chwalony sun ozon i mam nadzieję że się u mnie sprawdzi :)


Rimmel - stay matte 001 - cena 19,99zł


Tak tak nie to kolejne opakowanie - pierwsze kupiłam stosunkowo niedawno. Po co mi kolejne? puder super się u mnie sprawdza i matuje moją tłustą cerę na dość długo, kupiłam kolejne opakowanie z lenistwa i oszczędności. Jedno opakowanie będę mieć w domu a drugie w pracy - nie chce nosić go ze sobą. Aaaa że był w promocji w rossmannie skusiłam się tym bardziej :)


Rimmel - 010 - pink excess - prezent do pudru.



Wiecie że niezbyt przepadam za pomadkami - sama bym jej nie kupiła - dostałam ja w rossmannie przy zakupie wyżej wymienionego pudru. Byłam pewna że będzie to jakiś kiepski kolor a okazał się całkiem ładny i w miarę naturalny. Cudnie pachnie! Może zacznę w końcu malować usta tego typu produktami ;)


Wibo - eyebrow - tusz do brwi. Cena 7,99zł


Dopatrzyłam się go w rossmannowej gazetce. Produkt do brwi z delii właśnie mi się kończy. Chciałam zamawiać na allegro moją ulubioną odżywkę z costance carroll ale musiałabym płacić drugie tyle za przesyłkę. Jestem szalenie ciekawa tego produktu z wibo.


Scholl - tarka do usuwanie zrogowaceń. Cena 21,99zł.



Zdaje sobie sprawę że jest droga i pewnie mogłabym znaleźć coś tańszego aleee miałam te tańsze tarki i bardzo pragnęłam mięć właśnie tę. Nie ze względu na markę ale wyprofilowany kształt. Po powrocie z pracy wymoczyłam stopy w misce - użyłam tej tarki i jestem nią zachwycona. To rodzaj inwestycji bo wiem że będzie mi trochę służyć. Miałam chęć kupić ją już dużo wcześniej ale liczyłam że pojawi się w promocji.. i jak na moje życzenie właśnie można kupić ją taniej w rossmannie.


Oxedermil - zabrałam Mamie ;)



Dernilan klik który sprawdził się u mnie fantastycznie już jakiś czas temu mi się skończył, planowałam zakup kolejnej tubki gdy nagle zauważyłam ten produkt u Mamy. Bezczelnie go wyłudziłam i stosuje od paru dni - już teraz mogę powiedzieć - jest świetny!! Nie sprawdzałam ile kosztuje ale pięty bardzo szybko regeneruje, nie ma zapachu i szybko się wchłania.


Cien - dezodorant z lidla - cena - chyba z 7zł.



Mój ulubiony dezodorant do stop klik - nie ma w sobie talku więc stopy nie są po nim białe. Mam na swoim koncie kilka zużytych opakować - jak dla mnie najlepszy i w bardzo przystępnej cenie!


Prokudent - odświeżacz do ust - cena: 5,99zł



Moja praca wiąże się z kontaktem z klientem i gadaniem gadaniem i jeszcze raz gadaniem. Odświeżacz jest mały i w sam raz do torebki. Bardzo lubię ten produkt.


Ziaja - masło kakowe - lekka formuła. Cena: ok 8zł



Dostrzegłam ten produkt przypadkiem w aptece i wiedziałam że muszę go mieć. W końcu mam moje ukochane masło w wersji lajjjjt! oszalałam na punkcie tego zapachu.


W związku że zbliżającym się sezonem "sandałowym" a więc odkrytymi stopami zaczęłam intensywną pielęgnację stop - nie żebym w sezonie zimowym o tę część ciała nie dbała ale teraz pogłębiam pielęgnację!

Mamy 1/3 maja za sobą - chciałabym żeby ten miesiąc trwał dłuuuużej - stawiacie na kosmetyczny odwyk czy szalejcie z kosmetykami na porę letnią? Dajcie znać czy miałyście któryś z kupionych przeze mnie produktów - napiszcie koniecznie czy się u Was sprawdził :)

pozdrawiam Smieti :*

35 komentarzy:

  1. Zakupy bardzo fajne :)
    Może następnym razem uda Ci się "przeżyć za 50 zł"
    ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam, jak pisałaś o tym dezodorancie do stóp po raz pierwszy - kupiłam go wtedy pod wpływem Twojej recenzji i do tej pory nie mogę powiedzieć o nim złego słowa :) bardzo fajny! a projekt "50 zł" może uda się w czerwcu ;) ja się na razie dzielnie trzymam, chociaż i tak ze względu na promocję na podkłady w rossie zostało mi z tej puli już tylko 14 złotych :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja póki co się trzymam, ale jak poczytam więcej takich postów jak ten, to mój "odwyk" nie potrwa za długo ;) Czekam na recenzję "stylisty" do brwi! I tą tarką też strasznie kusisz, mam kilka zrogowaceń, z którymi pumeks ani inne metody nie chcą sobie poradzić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na zrogowacenia dobrze kupic krem - trzeba go stosowac na poczatku 2 razy dziennie ale po szybkim czasie daje swietne rezulaty i pozniej wystarczy stowac np tylko na noc - goraco polecam bo sama tarka dziala ale warto skore intenstwnie nawilzac :)

      Usuń
    2. Nie używaj pumeksu. Stosowany na mokro ma na sobie mnóstwo bakterii. Poza tym ciężko go domyć, ponieważ zawsze zostaje na nim zrogowacony naskórek z naszych pięt. Proponuję tarkę taką jak ta Smieti lub plastikowe tarki z Rosmanna z powłoką delikatnego papieru ściernego :)) No i stosowanie ich na sucha piętkę :)) A później nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie :)) Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Hej! Nie kupuję zbyt wielu kosmetyków, dlatego co miesiąc zamykam się w góra 50 zł :) Jestem ciekawa tego mleczka samoopalającego, bo zawsze mam blade nogi, a nie lubię się opalać, to byłby w sam raz :) Daj znać! A tarkę dezynfekuj po każdym użyciu, bo metalowe są ostre i można łatwiej zakażenie złapać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam sie z Toba - dezynfekcja to podstawa - zwlaszcza jesli chcemy zeby dany przedmiot sluzyl nam dlugo i "zdrowo". Co do balsamow samoopalajacych - zawsze je rozcieczam dodatkowo z balsamem i stosuje w sezonie letnim codziennie - dzieki temu nie zrobimy sobie plam ani zaciekow :)

      Usuń
  5. Ja wolę nic nie postanawiać. Bo gdy uprę się, że oszczędzam, to wyskakują nadprogramowe wydatki albo łapię doła i muszę sobie humor poprawić. A jak niczego nie planuję, to osiągam lepsze efekty, może dlatego że nie myślę ciągle o kosmetycznym odwyku i przez to mniej mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ten puder z Rimmela! Pięknie pachnie, dobrze matuje, skora wygląda świeżo i naturalnie. Ale czy Tobie też on się tak szybko kończy? Bo u mnie znika w ekspresowym tempie! więc jedyny minus według mnie to jego wydajność. Ale cena na promocjach rekompensuje wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopiero od niedawna go uzywam wiec na temat wydajnosci ciezko mi cokolwiek powiedziec :)

      Usuń
  7. Też używam cały czas tego pudru. Ja sobie postanowiłam, że w tym miesiącu nie będę nic kupować do makijażu, ani do pielęgnacji (bo mam zapasy). Mam nadzieję, że mi się uda, bo chciałabym zaoszczędzić trochę kasy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tego samoopalacza, bo też do tej pory używałam Ziaji. :) A ten krem w wersji lekkiej, po prostu muszę mieć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa jak sprawdzą się te produkty, a szczególnie produkt do brwi w wibo;)

    OdpowiedzUsuń
  10. promocje to nas wykończą:D jestem ciekawa tego tuszu do brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tam spokojnie wytrzymam z taka kwotą - jezeli nic mi się nie kończy to tak :D
    teraz musze zakupic podkład wiec wykrocze po za ten limit :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się nawet nie zadeklarowałam bo jak tylko wypłata weszła na konto, zaszalałam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam twoje zdjęcia ! :)
    a ten tusz d brwi to mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  14. to żeś zaszalała jednym zdaniem :O ja się trzymam ae zobaczymy unikam chodzenia do drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zainteresowało mnie szczególnie masło w wersji lajt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne zakupy. Co do pudru z Rimmela również go lubię i dość często gości w mojej kosmetyczce. Zainteresowałaś mnie tym dezodorantem do stóp. Ja przeważnie kupuję z Neutrogeny lub Scholl, a one kosztują praktycznie dwa razy więcej niż ten polecany przez Ciebie. Będąc w Lidlu na pewno wrzucę go do wózka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. masło kakaowe miałam świetne skończyło mi się:(
    Twoje zakupy zawsze są szalone, więc takie akcje cię nie dotyczą:P

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne zakupy :) Ciekawi mnie ten żel do brwi. Mam z Delii, ale niezbyt jestem z niego zadowolona przez jego wielką i drapiącą szczotę, chyba że mi się trafił felerny egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam ten bol z drapiaca szczoteczka delii - ja w nim nie lubie ze brwi sa po nim mocno posklejana - duzo produktu sie naklada i staje sie takie "mokre" :/

      Usuń
  19. Muszę się udać do Lidla, ale mam daleko :-( No to poszalałaś z zakupami ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne zakupy :) Ja na szczęście mam mnóstwo rzeczy do zrobienia związanych z uczelnią, więc nie mam czasu na chodzenie po sklepach, dzięki czemu nie kupuję ostatnio kosmetyków, chyba że coś mi się skończy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zaciekawił mnie ten lidlowy kosmetyk..ciekawe jak by się u mnie sprawdził..rany kosmetyczny odwyk mi by się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne zakupy :) Ja to tak różnie, jak czegoś potrzebuję to kupuję, ostatnio potrzeby mam większe niż fundusze echh

    OdpowiedzUsuń
  23. Sun ozon mam, ale jakoś nie mam o nim opini.. Natomiast zaintrygowałaś mnie tym odświeżaczem do ust, no i apropo - pochwal się gdzie to pracujesz ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem kierownikiem w salonie orange :)

      Usuń
    2. Ahh tak, ostatnio mi tu dzwonią, że może jakiś telefon, może abonament! Nie dobre takie!

      Usuń
  24. Mam ochotę na ten puder, kremik Ziaja bardzo fajny jest, ale dla mnie za tłusty - za to bardzo lubię masło kakaowe - ślicznie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super zakupy :D

    Pozazdrościć ^^ Nawet kilka z zakupionych przez Ciebie rzeczy wpadło mi w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. a mi dali do tego pudru pomadkę w kolorze red fever czy jakos tak, jest tak krzykliwa ze raczej sie nie przyda ale bardzo ladnie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.