Zaaaakupy . skromne skromne ale skoro potrzeby nie ma to na siłę się nie kupuje! bynajmniej ja . Jeden z tych produktów kupiony totalnie w ciemno i spontanicznie. reszta to sprawdzone i lubiane oraz próbka do testowania . szału nie ma ale zawsze to coś! ;)
Joanna - Peeling myjący.
co tu dużo pisać - uwielbiam! dla mnie to taki bardziej żel myjący z drobinkami niż peeling. Zapach ma obłędny i dlatego wciąż do niego wracam. Dziś padło na grejpfrutowy.
zbieram się żeby zrobić o nich [o tym i innych zapachach] recenzje ale coś słabo mi idzie - majówka mnie rozleniwiła .
Ziaja - Sopot Sun - ochrona wysoka SPF30 - filtr na usta i znamiona.
A to jest produkt zakupiony meeega spontanicznie - chyba skusiło mnie opakowanie tzn opakowanko ;) . znamion jako tako nie mam [pomijając tatuaż na plecach] ale pomyślałam ze takie małe cudo zawsze będzie łatwo zapakować w torebkę. Jak narazie zdążyłam go tylko powąchać - zapach bardzo przyjemny. Zobaczymy jak się sprawdzi w czasie przyszłym. Recenzja pojawi się napewno.
A to jest produkt zakupiony meeega spontanicznie - chyba skusiło mnie opakowanie tzn opakowanko ;) . znamion jako tako nie mam [pomijając tatuaż na plecach] ale pomyślałam ze takie małe cudo zawsze będzie łatwo zapakować w torebkę. Jak narazie zdążyłam go tylko powąchać - zapach bardzo przyjemny. Zobaczymy jak się sprawdzi w czasie przyszłym. Recenzja pojawi się napewno.
Delia - henna tradycyjna - brązowa.
Uwielbiam ją właśnie za to za co wszyscy ją nienawidzą! barwi skórę i szybko schodzi. Ja chyba jakaś dziwna jestem ale robienie henny na brwiach mnie relaksuje. Wole co kilka dni ją zrobić i mieć spokój z wypełnianiem luk kredką czy cieniem.
Nie piszcie mi "Smieti kup sobie RefectoCil" bo mam i też jestem z niej zadowolona.
Próbka z gazety.
AA make up - jedwabisty podkład rozświetlający do cery suchej i normalnej.
Moja skóra ani sucha ani normalna ale przynajmniej kolor jasny więc spróbować można.
p.s. za kilka dni minie miesiąc jak tu jestem a licznik obserwujących bliski jest 100 . zaskoczona jestem tym ze mój blog tak fajnie się przyjął i że są osoby które lubią tu zaglądać i czytać to co pisze. coś czuję że trzeba będzie zorganizować jakieś małe rozdanie:)
peeling z joanny..uwielbiam go ! : ) A henny muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te peelingi :) Kilka dni temu skończyłam właśnie grejpfrutowy i zabrałam się za truskawkę ;)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam te peeling :) obecnie mam pomarańczowy i truskawkowy
OdpowiedzUsuńhehehe milo mi :*:*
OdpowiedzUsuńeee czemu nienawidza ja ta henne tez bardzo lubie i tylko na niej pracuje :)
a ja mam mieszane uczucia co do peelingu... jak dla mnei zbyt delikatny;) za to henna - ubóstwiam:)
OdpowiedzUsuńtyle sie slyszy o tych pilingach a ja jeszcze nie probowalam;o
OdpowiedzUsuńzaciekawil mnie krem z ziaji, bo zrobily mi sie przebarwienia na twarzy kurcze, ciekawe jakby sie sprawdzil ;-)
OdpowiedzUsuńa ten peeling na pewno zakupie jutro w drogerii bo wiele dziewczyn o nim pisze; -)
Dla mnie ten peeling jest dziwny.Za ostry i podrażnia moją skórę. A mam kilka gruboziarnistych peelingów i nie mam problemu z ich używaniem ten z joanny ma jakieś dziwne te granulki.
OdpowiedzUsuńMiałam ten kremik z filtrem, używałam na bliznę na szyji pooperacyjną. Do twarzy się nie nadawał.W wakacje zawsze mam zaostrzenie atopowego zapalenia skóry jakbym uczulenie na słońce miała i ciężko mi czym kolwiek się smarować
ja nigdy nie robiłam sobie henny, zestaw do brwi z essence mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńgratuluję liczby obserwatorów, ale nie dziwię się temu wynikowi, bo blog jest świetny :)
też lubię tą hennę :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kremu z ziaji, bo aktualnie szukam czegoś z filtrem :)
OdpowiedzUsuńw jakiej gazecie są próbki tego podkładu? :D
@barwy.wojenne - dla mnie tez za delikatny - uzywam go praktycznie jak zwyklego zelu pod prysznic.
OdpowiedzUsuń@ooliskaa - chyba do stosowania na twarz jest za tlusty .
@Chillie - to taki bardziej kremik niz krem - ma 15ml - mysle ze na cala twarz to on sie nie nadaje . poczekaj tydzien - potestuje go i napisze recenzje - fajny jest jak gdzies w terenie jestesmy i mozemy posmarowac nos czy usta zeby slonce nas nie spalilo . a podklad jest z majowej Olivii .
super zakupy i zawsze z chęcią zaglądam na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńoo takiego specyfiku z Ziaji to ja nie widziałam:D więc czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńcalkiem lubilam te peelingi Joanny, chociaz te w wiekszych butlach gruboziarniste sa lepszymi zdzierakami.
OdpowiedzUsuńJoanna ma super te peelingi, ale tylko jeśli chce się używać ich do ciała :)
OdpowiedzUsuńa można wiedzieć, ile dałaś za kremik ziaji? :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten kremik :D ja mam jego inne zastosowanie latem jeszcze ;d
OdpowiedzUsuńjak spalę sobie na słońcu nos i policzki to się nim smaruję na noc taka dość gruba warstwa i na następny dzień wszystko pięknie złagodzone ;)
Też uwielbiam te peelingi, ale akurat grapefruita jeszcze nie miałam. aktualnie mam kiwi i pomarańcze.
OdpowiedzUsuń@a. 6,99zl .
OdpowiedzUsuńO, lubimy te peelingi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Ci się sprawdzi kremik Ziai, czekam na recenzję :)
Ja używam henny RefectoCil, ale w przeciwieństwie do Ciebie zabieg ten mnie nie relaksuje ;) wręcz przeciwnie... ;))
OdpowiedzUsuńKurde - wpadłam tutaj przypadkiem - recenzje bardzo dobre .. a zdjęcia cudowne - jakim aparatem robisz zdjęcia ?
OdpowiedzUsuńMścisława uzywam sprzetu canona - lustrzanki cyfrowej + obiektow + lapmy + innych "zabawek"
OdpowiedzUsuńa jaki model?
Usuńcanon 350d i 600d
Usuń