wtorek, 24 maja 2011

Makijaż - gruba fioletowa kreska żelowym eyelinerem



Wczoraj dotarła do mnie paczka ze smakołykami z essence. Najbardziej ciekawa byłam żelowych linerów. Nic dziwnego że dziś zrobiłam właśnie taki makijaż - pierwsze testy za mną. Jestem zadowolona - zobaczymy jak będzie z jego trwałością w ciągu dnia czy też zmywaniem z powieki .

Prosty makijaż - w sumie tylko kreska. Jak dla mnie gość gruba - przy opadającej powiece nie można zbyt zaszaleć ale myślę że jest ok .

Dodam że to odbicie kreski górnej w kąciku oku i na dole bardzo mi się podoba - wg mnie oko zdaje się być bardziej wyraziste.



Użyte produkty:

Twarz:
Podkład - Max Factor - Smooth effect 50 - mam do dodania gotową recenzję więc niedługo się pojawi.
Korektor - użyłam podkładu wyżej wymienionego.
Róż -cień Vipera EYE nr 19 - używam go jako róż tu o nim pisałam [Klik]

Oko i brwi:
Oko -żelowy eyeliner z Essence 03 Berlin Rocks - pierwsze wrażenie bardzo na plus :)
Tusz: Astor - Big & Beautiful False Lash Look Mascara [klik]
Brwi: kredka do brwi  z essence 03.

Usta: zupełnie bez niczego

Do malowania użyłam:
Maestro eyeliner/eyebrow -  pierwszy raz testowałam go do linera i zaskoczył mnie na maxa - przekreśliłam jego szanse wcześniej ale teraz chyba muszę go przeprosić - co prawda nie da się narysować nim pięknej kreski ale metodą stempelkowania wychodzi idealna! - tak go użyłam. Niedługo się pojawi jego szczegółowa recenzja.
truly minerals - do różu [zapomniałam dodać na fotce]



14 komentarzy:

  1. Kochana, ślicznie.Minimum makijażu maximum efektu, lubię tak:)

    OdpowiedzUsuń
  2. z trwałością tego linera będzie bardzo dobrze, ze zmywaniem bardzo źle, przygotuj lepiej mleczko do demakijażu, bo różnego rodzaju płyny nie dają mu rady ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładnie, ja tez mam zawsze problem z "grubością" krechy, bo podobają mi się te grube a przy moim oku wyglądają średnio dobrze, poza tym odbijają się na górnej powiece.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładna kreska, szczerze-nigdy nie próbowałam eyelinera w żelu i troszkę się boje, że z moim doświadczeniem nie podołam...także póki co podziwiam cudze perfekcyjne kreski :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna kreska.
    Ja mam ten zielony eyeliner i jestem bardzo średnio zadowolona...

    OdpowiedzUsuń
  6. ładny kolor ma ten eyeliner Essence. ja mam chyba jakąś dziwną budowę oka, bo za nic przy końcu linii rzęs kreska nie chce iść tak prosto jak u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pasuje Ci taka kreseczka

    OdpowiedzUsuń
  8. niby prosty makijaż, ale zrobienie takiej idealnej kreski wymaga trochę wprawy :) swoją drogą może jutro-pojutrze uśmiechnę się do mojego fioletowego linera z gosha..

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też niestety muszę rezygnować z grubych kresek :-( ale twoja wygląda bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja sie zakochałam w śliwkowym eyelinerze E.L.F, dlatego jesli chodzi o eyelinery essence to jedynie zielony mnie jak na razie interesuje. ale bardzo ładna kreska :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładna kreseczka :) eyeliner ma fajny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Smieti piekna kreska!Ja takiej niestety nie umiem zrobić:(

    Wracajac do pszczol - jakie sposoby masz zeby ich nie draznic?Ja sie baardzo boje i obawiam sie, ze moge jeszcze bardziej je denerwowac:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Też zakupiłam ten eyeliner i również lubię pozostawać przy samej kresce ;)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.