Producent: Everyday Minerals.
Produkt: mineralne cienie w sztyfcie.
Opis/Obietnica producenta: "100% czystych minerałów, niezwykle krótki skład, naturalne, lekkie, bezpieczne dla skóry. Formuły: shimmer, matte i pearl pozwalają uzyskać efekt od delikatnego po wyrafinowany." [źródło: wizaz.pl]
Skład: mineralne składniki - w zależności od koloru skład jest różny.
KWC - recenzja na wizażu - jest tylko recenzja normalnych rozmiarów cieni - [Klik]
Moja recenzja
Są to cienie z zestawu "cienie+ róże" - recenzje postanowiłam zrobić osobno. Różne cienie dają różne wykończenie i różne krycie - po nałożeniu kolor wydaje się bardzo intensywny [ na zdjęciach niżej jest kilka warstw produktu - inaczej nie byłoby widać dokładnie koloru] ale lekkie roztarcie sprawia że efekt i tak jest subtelny. Mimo że w opakowaniu wyglądają podobnie - na powiece dają zupełnie rożne kolory i odcienie.
Kolory:
1. Chamomile - budyniowo biały kolor ze złotymi drobinkami.
Efekt/Działanie: daje bardzo subtelny efekt i duże rozświetlenie. Idealny do wewnętrznego kącika oka albo pod łuk brwiowy. Można stosować jako rozświetlacz. Nie daje mocnego koloru ale drobinki brokatu intensywnie się świeci.
Trwałość: niestety kolor znika podczas rozcierania pozostawiając po sobie sam brokat.
2. Baby Bath - perłowy jasny brąz wpadający w kolor cielisty - zawiera drobiny.
Efekt/Działanie: daje bardzo naturalny efekt - lekko perłowy. Ładnie się rozciera nie tracąc koloru a drobiny nie są nachalne. Idealny do codziennego dziennego makijażu.
Trwałość: nie znika podczas rozcierania i dość długo trzyma się na powiece - w moim przypadku trzeba użyć bazy bo nie przetrwa całego dnia.
3. Sunset Voyager - łosoś z pomarańczem mieniący się lekko różowo - kolor z drobinami.
Efekt/Działanie: bardziej żywy kolor ale nadal z pułki tych subtelnych do dziennego makijażu. Ładnie się rozciera dając lekki różowy połysk. Nie jest to płaski kolor cienia. Super do niebieskich oczy - wyciąga i intensyfikuje kolor tęczówki.
Trwałość: jest to jasny kolor i dość szybko znika z powieki.
4. Autumn Afternoon - średni brąz z drobinami.
Efekt/Działanie: nadaje się do dziennego jak i wieczorowego makijażu - można zrobić nim lekkie smoky. Mieni się na kolor starego złota. Bardzo ładny i godny uwagi kolor!
Trwałość: dość dobrze się rozciera - lekko znika pozostawiając złotawa poświatę.
5. Casual Friday - bakłażanowy fiolet - kolor matowy.
Efekt/Działanie: daje dość mocny efekt - super do zielonych i brązowych tęczówek. Daje matowy kolor - nie mieni się.
Trwałość: traci intensywność kolory podczas rozcierania ale nie znika całkowicie.
Opakowanie/ Użytkowanie: tzw Travel Size - forma takiego dozownika niezbyt przypadła mi do gustu. Produkt wydobywa się w różnych ilościach i nie można równomiernie rozprowadzić go na powiece. Zazwyczaj dotykałam kulki pędzlem aż wydobyła się na niego spora ilość która nakładałam na powiekę. Jest tego minus bo cienie nie dawały już tak intensywnego koloru i miały tendencje do znikania podczas rozcierania. Z drugiej strony opakowanie wygląda niezwykle ciekawe - co nie znaczy że jest poręczne.
Idealne dla: osób które lubią minerały praz szukają cieni która dają lekki - subtelny efekt.
1. Casual Friday; 2. Autumn Afternoon; 3. Baby Bath; 4. Sunset Voyager; 5. Chamomile |
Cena: produkty można kupić w zestawie - nie wiem czy można kupić je osobno i jaka byłaby ich cena. z zestawie z różami - 49,90 w promocji na stronie http://everydaycosmetics.pl/
Gdzie kupić: link do zestawu [Klik], nie wiem gdzie jeszcze można dostać cały zestaw.
Czy bym kupiła: jeśli już to kupiłabym w normalnym rozmiarze 2 kolory które bardzo mi się spodobały: Autumn Afternoon i Casual Friday.
Ogólna ocena: całkiem fajny zestaw cieni do dziennego subtelnego makijażu. Małe podróżne opakowania prezentują się ciekawie ale nie są zbyt poręczne. Same produkty nie są zbyt mocno napigmentowane ale tego akurat się po nich nie spodziewałam i nie uważam żeby to był minus. Ładnie wyglądają na powiece niestety mają tendencje do znikania podczas rozcierania.
Dziękuje firmie http://everydaycosmetics.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.
Szkoda ze tak duzo zachodu z aplikacja, kolory wygladaja interesujaco. I takie orginalne... Tylko kurcze nie praktyczne :(
OdpowiedzUsuńoj nie dla mnie taka zabawa z aplikacja ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
mam inne kolory (ciemniejsze) i są dobrze napigmentowane, więc może z tymi jasnymi tylko tak jest :)
OdpowiedzUsuńdziewczyny, można kupić dużą wersję w słoiczku, wtedy standardowa aplikacja pędzelkiem. Ja byłam uprzedzona do tych kuleczek, ale pozytywnym zaskoczeniem było, że bardzo dobrze się nimi rozprowadza.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te kolorki, były by akurat dla mnie :)
OdpowiedzUsuńogólnie wszystko jest ładne, opakowanie, kolory.. ;)
OdpowiedzUsuńWygladaja zachecajaco, chcialam podjac z nimi wspolprace, ale niestety nie wyszlo, choc nie trace nadziei, ze sie uda, mam jeszcze kilka perelek kosmetycznych, ktore muuusze miec, wiec coz, staram sie dalej ;D
OdpowiedzUsuńMam Paper Planes i bardzo go lubię. Aplikacja nie jest najłatwiejsza, ale znalazłam sposób: stukam kuleczką o wierzch dłoni, cień się wysypuje, wtedy nabieram go pędzelkiem :) I na mokro wygląda o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńA mi się te kolory bardzo podobają! :)
OdpowiedzUsuńCienie mineralne to jednak najlepiej na bazie - inaczej są mdłe i nie chcą się trzymać. Przynajmniej takie mam doświadczenia ;)
OdpowiedzUsuńUżywasz podkładów mineralnych? Ja, odkąd je odkryłam, nie mam w ogóle tradycyjnego podkładu, bo zawsze miałam problem z kolorem. Teraz używam EDM i jest super! :)
Jeśli masz ochotę, to mogę ci wysłać sporą odsypkę cienia Emerald z Silk Naturals, nie używam go a może tobie się spodoba :)
Pozdrawiam!
kolorki mają ładne, ale skoro mają tendecję do znikania podczas rozcierania... to jednak nieeee
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecamy te cienie. Efekt super, kosmetyki w 100% naturalne, zero chemii. Dziękujemy za recenzję!
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę;)
OdpowiedzUsuń