sobota, 14 stycznia 2012

tak tak znów zakupy ;)


Co tu dużo mówić - magia YT i na mnie zadziałała - po filmiku Florence Beauty postanowiłam kupić w Rossmannie olejek do włosów - który zresztą jest do ciała ;) Do olejowania zbieram sie oooood dawna ale nie mogłam zdecydować który olejek będzie dla mnie najlepszy. Postanowiłam więc spróbować z tym - mam nadzieje że się u mnie sprawdzi. Przy okazji kupiłam belisse którą biorę systematycznie od dłuższego czasu oraz wróciłam do zapachu w którym zakochałam się dzięki Natalii [Góri o Tobie mowa;P] .

Belissa - Wzmacnia i regeneruje włosy, skórę i paznokcie
- 16,99zł za 50 tabletek.


W związku z moją niedoczynnością tarczycy zaczynam mój dzień od tabletki - nie jest więc dla mnie problemem systematyczne łykanie suplementów. Belisse lubię bo jest tania i starcza na prawie 2 miesiące. Czy działa cuda? ciężko mi powiedzieć bo moje włosy nie są idealne ale paznokcie mam mega twarde i mocne.

Halle Berry - Halle - perfumowany dezodorant w spray'u
- 29,99.


Mam jedno opakowanie w pracy - w sumie końcówkę - zaczęłam ostatnio znów go używać - postanowiłam więc kupić opakowanie do domu. Żal wydać mi na flakonik, jak już to poszukam na allegro testera. A puki co używam takiej wersji - trzyma się całkiem znośnie a sam zapach jest cudny. Budzi we mnie same pozytywne emocje - to zapach miłych wspomnień.

Alterra - Olejek pielęgnacyjny granat i avokado. Cena - 13,29zł.


Jak już wyżej pisałam zaczynam zabawę w olejowanie przy użyciu tego olejku. Nie będzie mi żal jeśli się nie sprawdzi bo cena nie za wysoka - co ważne nie musiałam też płacić za przesyłkę. No ciekawe ciekawe czy zostanę jego fanką ;)



p.s. wyniki rozdania Bikor ogłoszę dopiero po weekendzie - myślałam że będę miała w niego sporo czasu - okazało się że nie - musicie więc być cierpliwe :)

38 komentarzy:

  1. Belissa jest bardzo fajna i daje dobre efekty! W olejku się zakochasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam zamiar kupić ten olejek, może dzisiaj mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem, jak sprawdzi się olejowanie Alterrą. Czekam na notkę, może skuszę się na Alterrę, jak skończę Sesę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze sobie kupic ten olejek Alterry, bo rowniez olejuje wlosy a ten olejek zbiera bardzo dobre recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. szukam olejku Alterry od dłuższego czasu - jestem ciekawa Twojej opinii. Sama do olejowania dopiero się przymierzam :)
    P.S. nie daj się tej tarczycy! u mnie Mam była chora...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się czaję na ten olejek z Alteryy

    OdpowiedzUsuń
  7. od kilku dni używam tego olejku i póki co jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie też szukałam tego olejku z altery, ale nie widziałam :(
    mam zapach halle berry i uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cały czas się zastanawiam nad olejkiem z Alterry

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tez musze sie wziac porzadnie w garsc z olejowaniem bo poki co na zamierzeniach się konczy, a moje wlosy zdecydowanie potrzebuja wiekszej troski :)
    ciekawa jestem Twojej recenzji na temat tego olejku, jesli bedziesz zadowolona to pewnie polece kupic bo wszystko co mi polecasz sie sprawdza:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Belissa działa na mnie tak samo - czyli z włosami nic, ale paznokcie bardzo wzmacnia. Ja kupiłam olejek Alterra pomarańcza i brzoza pod wpływem bloga Anwen, użyłam dopiero dwa razy ale jestem pod wrażeniem - włosy robią się przyjemne i miękkie. I bawi mnie stosowanie olejku antycellulitowego do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Je jakiś czas temu, miałam sobie kupić belisse i zawsze zapominam :(

    OdpowiedzUsuń
  13. bad, bad Smieti - znowu zgrzeszyłaś...

    OdpowiedzUsuń
  14. Na mnie Belissa w ogóle nie działa. Nie wiem dlaczego, ale na włosach nie widzę efektów, a z panokciami całkiem niedawno (w czasie stosowania B.) mialam problem. Kupiłam też ten olejek Alterry, pachnie pięknie, cudownie działa, ale juz po pierwszym użyciu rozwalił mi się korek. Środkowa część sie oddzieliła od reszty. Pewnie jakieś felerne opakowanie. Także uważaj jak będziesz zakręcać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie pamiętam zapachu z tego posta, ale podczas zakupów zdecydowałam sie na flakonik H.B. - Pure Orchid http://media.sophisti.pl/photologue/photos/cache/aVavcYTarDIPOIQJPWzVMDCNNG9WWw7J_display.jpg więc chyba bardziej przypadł mi do gustu :)

    Jestem ciekawa olejowania, więc z niecierpliwością czekam na poświęconą temu notkę!

    Ściskam,
    battito...

    OdpowiedzUsuń
  16. mi Belissa nic nie pomogła. Szukam teraz czegoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  17. szalona zakupoholiczka:)
    Alterę wszyscy chwalą:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi Belissa też nie pomogła, niestety. Teraz widzę znaczną poprawę po tabletkach Centrum (z luteiną) + Revail Ha Pantoten + ampułki Radical. Uprzedzam, że stosuję taką baterię suplementów, bo nie dość że mam skłonności do niedoborów witamin w organiźmie to jeszcze jestem na diecie ;). Belissa w porównaniu do innych tabletek dostępnych na rynku wcale nie ma jakoś powalającego składu. Miałam o tym notkę jakiś czas temu: http://trocheszalenstwa.blogspot.com/2011/12/o-wosach-zestawienie-suplementow.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Też muszę kupić ten olejek :)

    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. też jestem zależna od tarczycy niestety więc Cię rozumiem. pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też zbieram się do zakupu tego olejku :) Mam już kilka ale czemu nie wypróbować i tego. Co do zapachu to owszem jest przepiękny!

    http://the-beautyoffashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. z niecierpliwoscia czekam jakie sa Twoje odczucia dotyczace olejku:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Belissę i ja bardzo lubię, dzięki niej już po ok.1,5 miesiąca gubię o połowę mniej włosów niż jeszcze na początku grudnia, czego multiwitamina mi nie dawała! Teraz kupiłam Capivit włosy skóra paznokcie, bo trafiłam na dobrą promocję w SP, ale ze względu na jego wysoką regularną cenę na pewno nie będę go używać cały czas, skoro tańsza Belissa sprawdza się u mnie fantastycznie! :)

    Olejek z Alterry też mam, tyle, że w wersji pomarańcza+brzoza - pachnie cudownie! Co do działania to trudno mi się wypowiedzieć, wydaje mi się, że dobrze, że sprawdza, bo mam mięciutkie włosy i coraz bardziej błyszczą, ale pod koniec grudnia zmieniłam całkowicie pielęgnację moich włosów, więc to może być wspólny wysiłek nowych produktów ;) mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja rozpoczynam olejowanie włosków olejkiem pomarańczowym z brzozą. Zobaczymy jakie będą efekty :) Ogólnie kosmetyki Alterry ostatnio bardzo mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  25. wszedzie te oleje z altery :)
    odporna na razie jestem n a kuszenie.

    http://braworka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo przyjemnie się czyta :)
    jestem dzis po przeczytaniu chyba ok.30 twoich postow
    bardzo mi sie podoba tutaj
    szczegolnie ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. zobaczyłam wczoraj Twojego posta i zaraz po pracy poleciałam po ten olejek :) jak dla mnie pachnie nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń
  28. zastawiam się nad olejkiem do włosów ale kwestia sporna jest moja wrodzona leniwość :)Belissa - myślałam nad nią ale że codziennie rano połykam ok. 8 tabletek (min. niedoczynność tarczycy) to na razie zrezygnowałam , ale kiedyś brałam skrzyp , nie było to ani dobre ani pomocne . pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem ciekawa jak wypadnie u ciebie recenzja olejka z Alterry.Ostatnio zaopatrzyłam się w olejek Alverde o boskim zapachu i również zaczynam przygodę z olejowaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  30. każda z nas zapewne uwielbia zakupy . Uwielbiam te perfumy , i belissa na mnie działa bardzo dobrze polecam !;))

    OdpowiedzUsuń
  31. Widzę, że zakupy udane! A mi belissa nie potrzebna w sumie, wiec nie używałam :) To czekamy na wynik. J a teraz też taka zabiegana, więc Ci się nie dziwię braku czasu :>

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. olejki Alterry sa cudowne, dobra jakość za niską cenę. Tylko przy dłuzszym stosowaniu zaczyna przeszkadza mi ta charakerysttczna dla Alterry kompozycja zapachowa, . . . mogliby cos zmienić. Pzd

    OdpowiedzUsuń
  33. hej, ja również jakiś czas temu pod wpływem YT skusiłam się na tą belissę, kupiłam od razu 2 opakowania i niedługo kończę już 2. Niestety na mnie najwyraźniej nie działa. Moje odczucia: włosy wypadają dalej, ani nie są mocniejsze ani szybciej nie rosną. Skóra - bez zmian. Natomiast co do paznokci to zawsze miałam mocne i nigdy się nie rozdwajały. Ostatnimi czasy (od 1,5 tyg temu) zaczęły się strasznie rozdwajać i muszę je ścinać na króciutko. rozumiem, że malowanie lakierami mogło je osłabić ale przy jednoczesnym stosowaniu belissy moim zdaniem nie powinno to mieć miejsca. Tak więc moje ogólne odczucia: jestem na nie i więcej nie kupię. Ale czytając opinie mam wrażenie, że ze mnie wyjątek ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej, jestem pierwszy raz na twoim blogu i przyznam ze mi się spodobał! :) Mam pytanie (bo zauważyłam jak wcześniej recenzowałaś) kosmetyki firmy Corine de farme nigdy o nich nie słyszałam i tu moje pytanie GDZIE MOGĘ TAKIE DOSTAĆ? W JAKICH SKLEPACH? proszę odpisz bo jestem ciekawa:))

    OdpowiedzUsuń
  35. zapomniałam się podpisać pod komentarzem tym Anonimowym- Madzia V

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.