Producent: Mary Kay
Produkt: Mineral Powder Foundation - Mineralny podkład pudrowy.
Opis/Obietnica producenta: "To jest piękno tkwiące w naturalnej prostocie! Mineralny Podkład Pudrowy Mary Kay® doskonale poddaje się pociągnięciom pędzla. Lekki jak puch puder, dobrze łączy się z naturalnym odcieniem skóry, nadając jej nieskazitelny wygląd. Działa jak korektor, dzięki któremu zmarszczki i inne niedoskonałości skóry stają się niewidoczne. Nie zostawia śladów na ubraniu, nie wymaga odświeżania po kilku godzinach. Jest idealny dla wrażliwej skóry (przebadany klinicznie pod kątem podrażnień oraz alergii skórnych). Podkład mineralny w pudrze Mary Kay® to produkt odpowiadający potrzebom każdej kobiety. Dzięki swojej konsystencji umożliwia średnie lub pełne pokrycie skóry trwałą, pięknie wyglądającą, lekką warstwą, pozwalając jednocześnie zachować jej naturalny wygląd. Występuje w przezroczystym słoiczku z sitkiem, w pięciu naturalnych odcieniach. Podkład powinno się nakładać przy pomocy Pędzla do Podkładu Mineralnego." [źródło:strona producenta]
Skład: Talc , Zea Mays (Corn) Starch , Zinc Stearate , Dimethicone , Boron Nitride , Zeolite , Methylparaben , Sorbic Acid , Ethylene/Methacrylate Copolymer , Propylparaben , Tetrasodium EDTA , Isopropyl Titanium Triisostearate , BHT, Mica, CI 77491, CI 77492, CI 77499 [ /- CI 77891]
KWC - wizaz.pl - recenzja klik
Moja recenzja
Kolor: posiadam IVORY 1 i jest to dość jasny kolor.
Formuła/Konsystencja: mocno zmielony puder. Konsystencja lekko śliska. Ładnie się rozsmarowuje i można nakładać kilka warstw. Trochę się pyli i po aplikacji mrowi mnie po nim w nosie. Nie zapchał mnie ale starałam się używać go bardziej jako puder wykańczający niż podkład - wizja intensywnego wcierania talku w twarz trochę budziła moje obawy. Nie uznałabym jako produkt mineralny bo skład na to nie wskazuje. Z wydajnością jest różnie - jeśli używamy jako podkład i wcieramy sporą ilość dość szybko go zużyjemy - jeśli jako pudru starczy nam na długo.
Jak stosować: próbowałam nakładać na wiele sposobów. Jeśli chcemy stosować jako podkład najlepiej nakładać za pomocą pędzla typu flat top kulistymi ruchami wcierając produkt w cerę. Zdecydowanie wole stosować go jako zwykły puder utrwalający nakładając pędzlem do pudru.
Efekt/Działanie: w zależności od sposobu nakładania uzyskujemy różny efekt.
Jeśli planujemy używać jako podkład i wcieramy go kulistymi ruchami daje pudrowe wykończenie które nie do końca mi odpowiada - wygląda trochę jak maska mimo że nie daje mocnego krycia. Krycie możemy budować kolejnymi warstwami, jednak niezbyt mi się to podoba bo podkreśla rozszerzone pory. Mimo że na początku cera jest matowa dość szybko zaczyna się po nim świecić - zwłaszcza gdy jest ona z natury skłonna do przetłuszczania. Plusem jest fakt że się nie waży ale dość mocno podkreśla pory.
Jeśli planujemy używać jako pudru utrwalającego i nakładamy na podkład ładnie matuje cerę ale nie jest to efekt długo trwały. Nie daje mocnego koloru a więc nie wyglądamy sztucznie.
Opakowanie: ładne opakowanie z sitkiem, trochę się brudzi ale i tak mi się podoba.
Trwałość: trzyma się na twarzy dość długo ale nie matuje więc po krótkim czasie cera się błyszczy.
Idealny dla: kobiet które mają cerę normalną bez większych niedoskonałości.
Pędzel: w zestawie dostałam pędzel który sprawdza się do nakładania bardzo dobrze. Płaski i dość miękki, plus to krótka rączka - minusem jest fakt że szybko się od jasnego pudru brudzi.
Cena: ok 60zł - wg mnie zbyt wysoka jak na taki produkt.
Gdzie kupić: za pośrednictwem konsultantki MK.
Czy bym kupiła?: Nie - jak dla mnie to zwykły zmielony puder, taki produkt można kupić taniej.
Ogólna ocena: produkt mineralny chyba tylko z nazwy ;) jak dla mnie to zmielony puder - główny składnik to talk. W ramach testów stosowałam go jako podkład jednak dość szybko zaważyłam że przy mojej tłustej cerze się nie sprawdza. Niestety dość szybko się po nim błyszczałam a nakładałam dość sporą warstwę która na początku dawała mat. Cera po nim jest delikatna w dotyku - nakłada się go bezproblemowo, najlepiej okrężnymi ruchami wcierając w cerę. Może zapychać - jeśli wiecie że talk nie służy waszej skórze nie ma co nawet brać go pod uwagę. Jako podkład daje lekkie krycie ale dość mocno podkreśla pory. Bardziej sprawdza się jako puder wykańczający i tak właśnie wolę go stosować. Podoba mi się opakowanie, odrobinę od pudru się brudzi ale to normalne. Nie jest bublem ale myślę że u niewielu osób może się sprawdzić - na pewno trzeba mieć cerę bez niedoskonałości i raczej bezproblemową. Przy tłustej podkreśli pory a przy suchej pewnie będzie podkreślał suche skórki. Nie skusiłabym się na niego bo kosztuje wg mnie zbyt wiele jak na taką jakość i wiem że mogłabym dostać podobny produkt o połowę taniej albo jeszcze mniej.
Dziękuje firmie Mary Kay za
udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i
przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn
przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.
Droogo :) ale jako tako to nowość może kiedyś cena się ureguluje ;D a mam chrapkę na taki puder ;) obserwuje :))
OdpowiedzUsuńteż uważam, że drogo...
OdpowiedzUsuńAle masz zajefajny nagłówek!
OdpowiedzUsuńDrogo,dużo lepszy kosmetyk można dostać w znacznie niższej cenie...
OdpowiedzUsuńoj, to ja bym się po nim świeciła jak nie powiem co, a na początku jeszcze mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńwygląda całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuń