Nie są to aż takie nowości bo trochę je już używam. Nie często dzielę się i polecam coś co nie przetestuje aż do końca ale te kosmetyki zachwyciły mnie na tyle, że postanowiłam o nich napisać. Nie będzie to szczegółowa recenzja - powiem jednak co mnie tak zachwyciło i dlaczego uważam, że godne są uwagi.
Wellness & Beauty - Meersalz-Ol-Peeling - Peeling na bazie soli morskiej - oliwki, algi, minerały morskie.
Dostałam ten produkt w paczce od Rossmanna. Mam kilka napoczętych peelingów ale ciekawa byłam właśnie tego produktu. Jestem osobą która nie lubi oliwek - jakoś nie przemawia do mnie tłusta warstwa na skórze. Ten produkt zachwycił mnie zapachem i działaniem. Pachnie fantastycznie a miałam obawy, że może być śmierdziuchem. Dobrze peelinguje a na skórze zostawia lekką warstwę - nie jest to efekt tłustej oliwki a dobrze nawilżonej skóry. Nie wiem czy są jeszcze inne rodzaje tego produktu ale na pewno po ten wrócę. Jedyny minus to wydajność - dostajemy tylko 300 gram produktu.
Perfecta - Efekt mat - krem na dzień - Aktywny cynk + ekstrakt z żurawiny.
Kiedyś dostałam próbkę tego kremu w wersji na noc. Od dłuuuuższego czasu jestem wierna Perfekcie do cery mieszanej - klik - którą mieszam z podkładem. Będąc jakiś czas temu w drogerii Jasmin zostałam namówiona do kupna ten nowej wersji. Niestety krem do mieszania z podkładem się nie sprawdził ale solo jest świetny. Matuje moją cerę na jakieś 5h - żaden krem tak długo nie dawał matu! Nie przesusza - dobrze nawilża. Nie powiem Wam czy sprawdza się pod podkład bo w tej chwili przestałam go używać. Zanim dodam jego dokładną recenzje na pewno to sprawdzę.
Celia - maseczka - Kolagen + algi + świetlik.
Bardzo tania maseczka którą kupiłam w ciemno z myślą - "łeeee jak się nie sprawdzi nie będzie mi żal tych 4,50zł". A tuuuu okazała się świetnym produktem! Fantastycznie nawilża cerę - zostawia ją gładką i wypoczętą. Warto na nią zwrócić uwagę zwłaszcza, że nie kosztuje wiele.
Miałyście któryś z tych produktów? podzielcie się swoimi odkryciami!!
O tym pierwszym kosmetyku toszeczkę już czytałam w blogosferze. Z racji tego, że kilka dziewczyn takie paczki otrzymało. Zdania są bardzo podzielone :) Jak zawsze zresztą.
OdpowiedzUsuńKremem Perfecty jestem bardzo zainteresowana.
muszę poszukać tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńprodukty z celii widzialam w tesco;p
UsuńJako suchotnik równiez lubie ten peeling. To pierwszy, który nawilżał moją skórę. Niestety wydajność pozostawia wiele do życzenia - starcza na 5-6 razy.
OdpowiedzUsuńDostałam ten krem na spotkaniu blogerek, muszę go wypróbować w takim razie.
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną, ale potrzebującą sporej dawki nawilżenia, szczególnie na policzkach.
O peelingu już sporo czytałam, mam podobny, ale wkurza mnie strasznie!
A maseczkę Celii chętnie wypróbuję przy okazji!
Szkoda, że te produkty celii są tak koszmarnie napakowane parafiną, bo poza nią mają ciekawe składy. Dobrze, że bu Ciebie się spisała maska :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę spróbować rwgo kremu.
OdpowiedzUsuńhetnie bym zerknela jeszcze na sklady tych produktow.
OdpowiedzUsuńswego czasu tez bardzo lubilam serie Perfecty do cery mieszanej, nawet nie wiedzialam ze wypuscili nowa serie :)
Chetnie* ! C mi zjadło ;-)
UsuńMoim najnowszym odkryciem jest cien w kremie Maybelline Color Tattoo - to chyba najlepszy kosmetyk kolorowy jaki kupilam w przeciagu kilku lat!
OdpowiedzUsuńMaseczka mnie zaciekawiła! Ostatnio uwielbiam je testować, a tej jeszcze nie miałam! :)
OdpowiedzUsuńPeeling jest ostatnio moim ulubionym,a krem ciekawy:-)
OdpowiedzUsuńKiedyś, kiedyś miałam krem z perfecty taki chyba z perłami matujący ale tak średnio mi pasował, jak piszesz że na długo matuje to może kiedyś go sprawdzę ;)
OdpowiedzUsuńNajwiększą ochotę nabrałam na maseczkę!
OdpowiedzUsuńmaseczka kusi :) chyba się w nią zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na ten peeling :P
OdpowiedzUsuńWczoraj walsnie zakupiłam ten peeling w rossmannie- mam nadzieję , ze tez bede zadowolona:)
OdpowiedzUsuńto czekam na recenzję tego kremu matującego, musi być dobry ;)
OdpowiedzUsuńpolubiłam ten peeling bardzo ;)
OdpowiedzUsuńświetny!!!!
Peeling wygląda genialnie!:)
OdpowiedzUsuńChyba muszę poszukać tego peelingu, nawet jeśli mi się nie spodoba to będę miała śliczny słoiczek :)
OdpowiedzUsuńMaseczka wydaje się bardzo ciekawa. O peelingu słyszałam już wiele pozytywnych opinii, więc na pewno po niego sięgnę, gdy dokończę mój obecny:)
OdpowiedzUsuńMiałam krem Perfecty dla mnie też był rewelacyjny a co do peelingu to ja dla mnie był troszkę za mocny , ja wolę jednak jak drobinki peelingujące sa mniejsze:)
OdpowiedzUsuńPeeling ma świetne właściwości i jest naprawdę genialny, mnie jedynie nie do końca odpowiada zapach... Maseczką mnie zainteresowałaś, jak ją gdzieś spotkam to może kupię :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten peeling, dużo o dobrego o nim słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńPoszukam tej maseczki i wypróbuję.
OdpowiedzUsuńteż mnie ciekawi ten peeling, może w końcu się na niego skusze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Peeling z Rossmana też mnie kusi :D Już samo opakowanie wygląda zachęcająco!
OdpowiedzUsuńDodaję twojego bloga do obserwowanych, zapraszam do mnie: marionetka115.blogspot.com :)
tak tak ten peeling to także mój cud, hit roku, nie spodziewałabym się
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten kremik, nie mogę znaleźć nic co poradzi sobie z moją przetłuszczającą się skórą...
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem perfecta:) też lubię matujące bo mam cerę mieszaną.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą maseczką z Celii:) Nigdy nie zwracałam na nią uwagi, ponieważ wydawała mi się podejrzanie tania. Podczas następnej wizyty w drogerii trzeba będzie zweryfikować jej skład:) Niestety, nie mogę sobie pozwolić na ten popularny peeling, ponieważ moja skóra reaguje podrażnieniem na sól.
OdpowiedzUsuń