Niedziela czyli dzień w którym czas leci duuużo szybciej niż np w poniedziałek!
Po 9 wskoczyło na mnie rude kocisko oznajmiając po swojemu "jestem królewiczem czas wstawać służbo i mnie nakarmić!!" - nooo skoro futrzany królewicz tak zarządził to musiałam wstać ;)
Każdy dzień gdy jestem w domu sama [pomijając rudego królewicza bez jajek] bo Pan Mąż jest z dala od domu zaczynam w taki sam sposób.
Kawa i bezglutenowe musli. Wcześniej jadłam zawsze zwykłe zbożowe. Od dłuższego czasu zastanawiałam się i czytałam sporo na temat wykluczenia glutenu z diety - nie tak ortodoksyjnie bo śladowe ilości są prawie wszędzie ale tak zwyczajnie pożegnać się z chlebem którego i tak praktycznie w ogóle nie jem. Jedyne co to te musli co rano... wafelki... paluszki i piwo [kochana perło rozstania nadszedł czas]. Co mnie skłoniło do takiego kroku? nie nie nie chęć schudnięcia. Hashimoto [zapalenie tarczycy] z którego wyszłam już dawno temu dostając w gratisie niedoczynność tarczycy. Co ma do tego gluten? Jakiś czas temu trafiłam na artykuł w którym wyczytałam, że często u osób po zapaleniu tarczycy robi się ukryta nietolerancja glutenu i przez to [mino codziennej dawki leku] czujemy się ospali, marudni i mamy depresje mimo, że poziom hormonów jest w normie. Podeszłam do tego z rezerwą ale odstawiłam wszystko co jest zbożowe i faktycznie czuję się inaczej. Może kiedyś napiszę Wam o tym coś więcej jeśli będziecie mieć ochotę poczytać.
Tymczasem wracam do niedzielnych planów! dopije szybko kawę i zabieram się za przenoszenie kosmetyków do szafki pod biurkiem. Pewnie zalegnę w tym sortowaniu na parę godzin :(
A Wy jakie macie plany na dziś??
Powodzenia w porządkach :)
OdpowiedzUsuńsporo ich jest wiec na sama mysl mam dosc:P
UsuńBaaardzo podobają mi się Twoje zdjęcia. Co do planów na dziś.. mam zamiar spędzić tą niedziele bardzo leniwie. ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę. ;)
milo mi - zazdroszcze leniwej niedzieli i zycze zeby byla udana :)
UsuńObiad z rodzinką i wpis na blogu po południu :) ogólnie relaks.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje.
_____________
http:/mrozinka.blogspot.com
Ja dzisiaj dzien spędzam w blogsferze i patrzę co tam nowego ;P Swoją drogą, ja strasznie nie lubię niedzieli, to tak strasznie leniwy i senny dzień jak dla mnie..
OdpowiedzUsuńczasem taki leniwy dzien tez jest potrzebny :)
UsuńSama ostatnio zdecydowałam się na ograniczenie glutenu bo jakoś lepiej się bez niego czuję.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa często sortuje kosmetyki, przenosze z jednego miejsca na inne itd. :) Pozdrawiam miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńja wszystko trzymam w 2 miejscach [nie liczac lazienki] i co jakis czas lubie je przejrzec zeby nie kupowac czegos co mam.
Usuńwzajemnie zycze milej niedzieli :)
Miłej niedzieli! sortowanie kosmetyków to jak dla mnie fajna sprawa :D
OdpowiedzUsuńJa będę się lenić dziś,mało spałam w nocy i po obiedzie chyba się troszkę zdrzemnę :P
Ja dzisiaj obsługuję chorego na grypę Męża.. i psa który przyjechał do nas na tydzień i zrobił mi o 5 pobudkę..
OdpowiedzUsuńwiem co to sie dzieje jak moj jest chory wiec chyle czola! ;)
UsuńTakiego pięknego królewicza trzeba słuchać :D
OdpowiedzUsuńMogłabyś napisać coś więcej o tym musli z jakiej jest firmy, bo ciężko znaleźć produkty śniadaniowe bez glutenu, miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńja kupuje akurat to firmy schar [http://ekosfera24.pl/musli-bezglutenowe-375g-schar.html] ale nie przez strone internetowa tylko w intermarche w moim miescie. Jest tam cale stoisko z produktami bez glutenu, jesli tam go nie ma to ide tez do rossmanna bo oni tez maja takie produkty ale nie pamietam jakiej firmy :)
UsuńNiedzielę zawsze rozpoczynam od obfitego śniadania :)
OdpowiedzUsuńGorzka herbata - obowiązkowo i jajecznica z cebulką i szczypiorkiem + pomidorki koktajlowe - tak było dzisiaj.
W planach jeszcze spacer, jakiś film i gra planszowa :)
U mnie dzisiaj też relaks, bo dla mnie układanie kosmetyków i zbiorów to odpoczynek. Naprawdę to lubię. Oglądam kosmetyki, przecieram, sprawdzam daty ważności i układam :-) Faktycznie na czymś takim może minąć kilka godzin ;-) Racja z tym, że w niedziele czas płynie jakoś szybciej...
OdpowiedzUsuńZdrowia kochana :*
OdpowiedzUsuńChciałabym móc tak jak Ty spokojnie zacząć dzień z kubkiem kawy i śniadankiem ! Niestety nawet w niedziele poranek to nic innego jak walka z czasem , gryz kanapki popity wczorajszą kawą , jednocześnie malując prawe oko ... i tak dalej ! Heh , więc po cichutku Ci zazdroszczę !!! :) Nawet tych porządków ! :)
OdpowiedzUsuńJa byłabym zainteresowana dłuższym postem na temat glutenu i możliwej ukrytej jego nietolerancji przy niedoczynności tarczycy. A mogłabyś podać link do tego artykułu, który skłonił Cię do takich zmian? :)
OdpowiedzUsuńU mnie niedziela bardzo leniwa dzisiaj, kawka też była, ale zbożowa :)
nasz rudy spał z nami do 11, ale za to nocne wstawianie - 5 rano, pora łowienia ;)
OdpowiedzUsuńniedziela zleciała leniwie,ale i był spacerek do lasku
OdpowiedzUsuńRównież zrezygnowałam z glutenu i produktów zbożowych, przeszłam na diete paleo. Niedawno dowiedziałam się o swojej niedoczynności tarczycy i chce sobie jak najbardziej pomóc zmianą diety. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń