wtorek, 14 czerwca 2011

Synesis - Olejek do masażu twarzy - 8 aktywnych składników


Producent: Synesis - Szlachetne Kosmetyki.

Produkt: Olejek do masażu twarzy - 8 aktywnych składników.

Opis/Obietnica producenta:" Atłasowo-łagodzący olejek do masażu twarzy Synesis jest produktem, którego nie powinno zabraknąć wśród Twoich kosmetyków. Jest niezwykle wygodnym i wydajnym preparatem do masażu. Jedna dawka (2-3 ml) wystarcza na masaż całej twarzy, dekoltu i szczytów, bez konieczności dobierania produktu. 
Masaż Atłasowo-łagodzącym olejkiem daje efekt plastycznej i odżywionej twarzy. Taki relaksujący zabieg można wykonać samodzielnie w domu po męczącym dniu." [źródło:strona producenta]

Skład:
aktywne surowce tłoczone na zimno: mi.n. olej arganowy, oliwa z oliwek, olejek z palmy sabałowej oraz ekstrakt z jęczmienia, olej z nasion bawełny, witaminę E i C oraz hydroksyprolinę.

KWC - recenzja na wizażu - brak.
Moja recenzja


Kolor:
lekko żółtawy - kolor oleju.

Zapach: bezzapachowy.


Formuła/Konsystencja: tłustawa jak oliwka choć trochę bardziej rzadka. Bałam się że przy mojej tłustej cerze produkt się nie sprawdzi. Obawiałam się że będę się czuła jak smarowana oliwą - w rzeczywistości mam wrażenie jakby to było serum. Obawiałam się że się nie wchłonie i będę mieć tłustą twarz - o dziwo wchłania się, może nie tak błyskawicznie ale dzięki temu mogę zrobić masaż. Po zastosowaniu czuć lekką warstwę olejku ale nie jest to efekt tłustej cery tylko bardzo nawilżonej. Obawiałam się że może mnie uczulić - to naturalne kosmetyki i czasem może się zdarzyć reakcja alergiczna - nic takiego się nie stało. Możliwe że przy codziennym stosowaniu produkt by mnie zapchał - nie zamierzam go używać codziennie więc i ta obawa mija. Nie sądziłam że taka konsystencja tak mi się spodoba.
P.S. zauważyłam że ostatnio coś mi kosmetyku ubyło - Babci Rozalii też się olejek spodobał ;)

Efekt/Działanie: Nie umiem wykonywać masażu twarzy ale taki jaki wykonałam daje zadowalające efekty - może szału nie ma ale krzywdy mi nie zrobił. Widzę poprawę cery i jestem tym faktem bardzo zadowolona. Ostatnio odkryłam na YouTubowym kanale MissHeledore [Klik] filmik o automasażu twarzy - mam zamiar robić go systematycznie a ten produkt nadaje się do tego idealnie!!


Użytkowanie/Opakowanie: Lubie takie opakowania bo są niezwykle luksusowe:) Szklana buteleczka z pipetą. Trzeba nacisnąć jej końcówkę żeby nabrać produkt - jest to banalnie proste!
Należy także dodać że produkt który do nas przychodzi jest zapakowany jak prezent - co wg mnie jest świetnym pomysłem i sprawia że klient czuje się wyróżniony. Tu możecie zobaczyć jak zapakowany był ten olejek [Klik].

Idealny dla: Myślę że dla każdego - idealny zwłaszcza dla cery suchej. Zdaje sobie sprawę że przy mojej tłustej cerze nie mogę stosować go codziennie ale 2 razy w tygodniu masaż tym olejkiem to prawdziwy relaks.


Gdzie kupić?: na stronie producenta - [Klik]

Cena: 78zł - dość wysoka ale jest to produkt bardzo wydajny no chyba że ktoś go Wam podkrada - w moim przypadku to Babcia ;) ale skoro Jej służy i jest zadowolona niech używa :)

Czy bym go kupiła?: Tak choć na początku nie wzbudził mojego zainteresowania - teraz gdy odkryłam technikę automasażu nie wyobrażam sobie że miałabym tego produktu nie mieć.

Ogólna ocena: Wygląda bardzo luksusowo - jest z naturalnych składników. Mimo że ma tłustą formułę wchłania się nawet przy mojej tłustej cerę. Idealny do masażu - nie zauważyłam spektakularnych efektów ale wiem że na takie trzeba jeszcze trochę poczekać.




Dziękuję firmie Synesis http://www.synesis.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.






5 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam styczności z firmą Synesis, więc tym bardziej mnie zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio dużo czytałąm o firmie synesis - zbiera bardzo dobre recenzje :)
    faktycznie opakowania ich kosmetyków aż cieszą oko luksusem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie to jest najpiękniejsze w testowaniu kosmetyków: nagle dowiadujesz się, że coś, czego nigdy byś nie kupiłam (ze względu na swoje mylne wyobrażenie o danym produkcie) okazuje się strzałem w dziesiątkę :)

    taki olejek to fajna sprawa, przypomina mi złote rybki z rival de loop, tyle że tamte napakowane były chemią, a ten olejek jest naturalny :) aż sama jestem ciekawa jego działania!

    OdpowiedzUsuń
  4. a. zgadzam sie z Toba w 100% . faktycznie troche podobne do rybek ale po tym olejku nie ma takiej tlustej warstwy jak po nich. Jak przeliczyc pojemnosc produktu Synesis i Rival de Loop to nie dosc ze S. to produkt naturalny to jeszcze przy takiej pojemnosci wychodzi bardzoooo tanio!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej firmie chyba :-)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.