Producent: SPA RECIPES
Produkt: Spa Recipes Relaksujący balsam odżywczy do nóg.
Opis/Obietnica producenta: "Balsam odnawia szorstką, suchą skórę stóp. Regeneruje skórę spierzchniętą i popękaną. Pozbywa się twardego naskórka, wygładza, nawilża i ujędrnia. Łagodzi podrażnienia."[paatal.pl]
Skład: niżej widać na zdjęciu.
Moja recenzja
Kolor: przezroczysty o lekkim czerwonym zabarwieniu - po rozsmarowaniu praktycznie nie daje koloru.
Zapach: wiśniowy - ja czuję jeszcze lekką miętę.
Formuła/Konsystencja: średnio gęsty żel który bardzo dobrze rozsmarowuje się na skórze - pokrywa ją lekką warstwą podobnie jak żelowe maseczki twarz. Dobrze się zmywa.
Efekt/Działanie: samo zastosowanie bardzo relaksuje. Ja stosowałam nie tylko na stopy ale także na łydki - powierzchnię nóg do kolan. Nie dość że fantastycznie pachnie do tego chłodzi a wręcz jakby mrozi nogi. Nawet po zmyciu przez mniej więcej pol h dalej czuć chłodzenie. Po nałożeniu bardzo mi się podobało jednak po pewnym czasie już nie. Na pewno nie jest to produkt dobry na zimę bo zwyczajnie było mi zimno - tak jak po zastosowaniu chłodzącego balsamu. Miałam nadzieję że po zmyciu efekt zniknie ale jeszcze długo go czułam. Nie zauważyłam spektakularnego efektu ale z drugiej strony nie spodziewałam się że po pierwszym użyciu powiem "wow" - takie produkty trzeba stosować systematycznie.
Opakowanie/ Użytkowanie: produkt w saszetce - wolałabym żeby było to opakowanie w formie tuby do wielokrotnego użytku. Po rozkrojeniu muszę zużyć całe ale wiem że starczyłoby na kilka aplikacji [dodam że nie miałam dziś ochoty na przelewanie itp]. Jeśli chodzi o aplikacje nie jest problematyczna - nałożyłam produkt na ok 5-7 minut po czym zmyłam.
Idealny dla: osób które chcą zrelaksować zmęczone po całym dniu nogi. Nie każdemu przypadnie do gustu efekt mocnego chłodzenia ale jego zwolenniczki będą tym produktem zachwycone.
Gdzie kupić: na stronie paatal [Klik]
Cena: 2,5zł / 15ml
Czy bym kupiła: nie wiem - w lecie się sprawdza w zimie na pewno bym nie stosowała.
Ogólna ocena: produkt który relaksuje ale po pierwszym użyciu nie robi cudu. Pięknie pachnie i chłodzi zmęczone stopy a także nogi. Nie wyobrażam sobie stosować go w zimie ale latem może dać ukojenie po całym dniu.
Dziękuje sklepowi internetowemu http://paatal.pl/ za udostępnione mi produkty do testowania a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami i firmą] jest obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na temat tego produktu. Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna.
zdecydowanie należę do zwolenniczek chłodzenia :) szkoda tylko, że ten żel od razu nie "czyni cudów", jak to mają w zwyczaju na przykład niektóre maseczki, bo chętnie bym się w niego zaopatrzyła.
OdpowiedzUsuńzamiast odpoczywac po woodstoku juz widze recenzje;)
OdpowiedzUsuńNo przyjemny produkt :)
OdpowiedzUsuńjak chłodzi, to nie dla mnie ... brrr ...
OdpowiedzUsuńja mam zawsze zimne nogi, więc mi to nie potrzebne
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego typu produktu, szkoda, że nie jest rozgrzewający bo moje zimne stopy dodatkowej ochłody raczej nie zniosą:)
OdpowiedzUsuńjezeli juz wole produkty rozgrzewajace, ale wsumie nie przepadam za termo produktami
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach wiśni, a właśnie zdałam sobie sprawę z faktu, że rzadko spotykam kosmetyki o takim zapachu. :) Chłodzącego na stopy raczej bym nie wzięła, chociaż po całym dniu na szpilkach... kto wie. :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana http://motylek023.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń