czwartek, 9 lutego 2012

Zakupy i wizyta u fryzjera :)


Jutro wybywam na weekend do Wawy - cel - koncert Bonobo :) . Notki mam przygotowane więc pewnie będą się dodawać automatycznie. Nie miałam ostatnio na nic czas - dziś dzień luzu - bieganie po sklepach i wizyta u fryzjera.

Moja fryzjerka powiedziała "wow" jak zobaczyła moje włosy - zauważyła że mają duuużo większy połysk i są w lepszej kondycji niż wcześniej. Tak więc polecam Wam gorąco olejki z Alterry bo na prawdę działają i widać efekty! Poleciła mi także hennę do włosów którą ostatnio sama stosuje. Miło jest usłyszeć że włosy są widocznie ładniejsze :) Fryzury nie zmieniałam - podcięłam końcówki i lekko wycieniowałam całą czuprynę. Zaczynam zapuszczanie włosów :)

Zawitałam też do mojej ulubionej osiedlowej drogerii - jest tam masę produktów w niższych niż w Rossmannie cenach i są te których nim nie dostane. Ogromny plus to też obsługa - zawsze jak tam jestem nie robię zakupów "rachu ciachu" tylko radzę się co wybrać a co u mnie się nie sprawdzi :)

Bell - lakiery - Glam Wear - 541, 513, 518 - cena ok 10zł


Kolory niesamowite. Mam już na dłoniach metaliczny fiolet i na serdecznych niebieski turkus. Mają fantastyczny połysk. Jeśli będą długo się trzymać na pewno kupie jeszcze inne kolory :)


Max Factor - false lash effect - cena 39,99zł - w rossmannie kosztuje jakie 50zł!


To mój ulubiony i sprawdzony tusz! jego recenzje możecie poczytać tu - klik.


Próbki Bourjois healthy mix - kolory 53 i 54


Kolory dla mnie za ciemne ale chciałam zobaczyć czy podkład w ogóle się sprawdzi na mojej tłustej cerze a że nie było próbek w saszetkach Pani była o tyle miła że dała mi całe próbki :)

Ostatnio także dostałam kilka przesyłek z kosmetykami do testów - nie miałam czasu wcześniej o tym pisać więc postaram się żeby notki dodawały się jak będę imprezować w stolicy. Dodam że będzie też coś dla Was :)

35 komentarzy:

  1. Takie małe drogerie mają moc :) Szczególnie jak pracuje tam ktoś komu zależy na zadowoleniu klienta, a nie na pozbyciu się towaru ;) Też mam tłustą cerę, więc jestem ciekawa jak ten podkład sprawdzi się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaraz przeczytam recenzję tej mascary. Ja ostatnio zaczęłam używać tego olejku z Alterry, mam nadzieję, że da takie efekty jak u Ciebie:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam te lakierki Bell - są mega trwałe i mają super odcienie! czekamy na Ciebie w Wawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię te podkłady, ale nie mam tłustej skóry więc nie powiem nic więcej w tym temacie. ;)
    Zazdroszczę wypadu do Warszawy, też o tym myślę ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  5. jakiego olejku z Alterry używasz? chodzi o ten pielęgnacyjny granat i awokado?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam dwa - granat i awokado oraz limonka i oliwka - ten pierwszy jak dla mnie jest zbyt cukierkowy i zdecydowanie czesciej stosuje ten drugi.

      Usuń
    2. dziękuje za odpowiedź;)

      Usuń
  6. Kiedyś będę musiała przetestować ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wytrwałości w zapuszczaniu życzę. Ja poszłam na łatwiznę i zamówiłam póki co naturalne pasma. A jak się spiszą i co z tego wyjdzie , zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę tak dobrze zaopatrzonej drogerii, miłej obsługi i dobrych cen:)
    ładne kolory lakierów:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też mam cerę tłustą,więc czekam na recenzje podkładu:-)Smieti,a jaką hennę do włosów polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stosowalam khadi ale jak mnie strasznie smierdzi a efekt nie jest jakis rewelacyjny. wlosy maja ladny polysk po hennie firmy venita ale jest w niej mase chemi i blyskawicznie sie splukuje. fryzjerka polecila mi henne z NJD cosmetics - http://ciao.pl/njd-henna-w-plynie-brunbraz-90ml-p2153.html

      Usuń
    2. dziękuję za odpowiedź:-)

      Usuń
  10. ładny lakier z tego numeru 513 ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. słyszałam dużo dobrego o tych lakierach z Bell:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie małe drogerie i sklepiki są najlepsze! Uwielbiam robić tam zakupy :) Słyszałam że lakiery z Bel są naprawdę fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię lakiery Bell, mam nadzieję, że spiszą się też u Ciebie.
    Olejek Alterra - mam, używam i widzę efekty :)
    Jeśli chodzi o HM to u mnie się nie sprawdził - szybko się świeciłam mimo pudrowania mocno matującymi pudrami :(

    OdpowiedzUsuń
  14. oj ja się z tą maskarą nie polubiłam ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje włosy też bardzo lubią olejek ALterry :) A ja natomiast bardzo lubię odwiedzać takie małe osiedlowe drogerie, sa tam firmy jakich nie ma np w rossie typu hean, miyo, joko itp :)

    Chciałabym zaprosić Cię do wzięcia udziału w moim konkursie, będzie mi bardzo miło :) http://velvethair.blogspot.com/2012/02/walentynkowy-konkurs-snow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno się będziesz świetnie bawić na Bonobo :) byłam na ostatnim koncercie i było bosko, niestety w tym roku wybieram się na konkurencyjną imprezę ): have fun!

      Usuń
    2. no i komentarz dodał się jako odpowiedź :( wybacz za bałagan :)

      Usuń
  16. Czaiłam się jakiś czas na te podkłady ale podobno nie są polecane do tłustej cery, ciekawa jestem jak Ci się sprawdzą

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam nadzieję, że moja fryzjerka też kiedyś powie na widok moich włosów "wow" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lakiery cudowne. A tego tuszu już dawno chciałam spróbować, tylko cena mnie odstrasza. :(

    OdpowiedzUsuń
  19. o to fajne :)musze się na olejki skusić

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale miła pani w tej drogerii, skoro dała Ci całe testery :D.

    OdpowiedzUsuń
  21. łoł, pierwszy raz spotykam się z tym, że dostaje się całe testery :) świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. o, 54 to mój kolor :) jeśli chodzi o właściwości podkładu - jest rewelacyjny. oczywiście mówię to tylko i wyłącznie na bazie własnego doświadczenia, ale u mnie sprawdził się świetnie i właśnie przebił swojego dwa razy droższego konkurenta z Make Up Store. jeśli dobierzesz sobie odpowiedni dla Ciebie kolor, powinnaś być z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  23. też zaczynam używać olejku z alterry. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Musze upolować te lakiery z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie też jest kilka takich osiedlowych drogerii i też lubię tam kupować :) Zwłaszcza, że często jest tam taniej niż w Rossmanie czy Naturze ;>

    OdpowiedzUsuń
  26. no to gratuluje włosów;) ich pięknego połysku:D
    lakiery faktycznie mają super połysk:) co do tuszu to ponoć to samo jest covergirl lashblast- ta sama firm robi i taka sama szczoteczka jest z tym, że lashblast kosztuje ok 20zł z wysyłką;) polecam:) ja mam już drugie opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.