Ostatnie zakupy miesiąca lutego ;)

Ostatni dzień miesiąca był dla mnie dość męczący i pracowity aleee bardzo satysfakcjonujący! Poranne zakupy sprawiły przyjemność ;)

Miałam notkę dodać wczoraj ale co się odwlecze to nie uciecze ;) Zawitałam do mojej osiedlowej drogerii po produkty których nie dostane w Rossmannie mimo że do niego mam dosłownie 2 kroki. Kupiłam to co planowałam i jak na razie nie potrzebuje już nić więcej! ...chyba ;)

Delia - osuszacz w sprayu - cena 10,99zł

Od dawna szukam dobrego preparatu do przyspieszania wysychania lakieru a nie chce zamawiać z allegro. Pani w sklepie doradziła mi spróbować właśnie ten.


Bell - gleam wear - 441, 512, 513. cena 9,99zł za sztukę

Koleżanka z pracy powiedziała że oszalałam widząc że kupiłam kolejne lakiery. TAK oszalałam na ich punkcie! Kolory są niesamowite a trwałość zaskakująca :)


Joanna - krem do rąk - sweet fantasy wanilia - cena 5,99zł

Kremów do rąk mam sporo ale nie mogłam się jemu oprzeć - zobaczyłam go ostatnio na jakimś filmiku na YT i wiedziałam że muszę mieć. Pachnie cudnie mmmmmmmmmm!

Bell - Multi mineral anti-age conclear - korektor pod oczy nr 1 - cena 9,99zł

Wieleeeeeeee dobrego się o nim naczytałam i nasłuchałam. Mój burżuj jest w kolorze 52 i czasem wydaje mi się za ciemny - zwłaszcza gdy nie używam kremu stopniowo nadającego opaleniznę. Właśnie w takich momentach brakowało mi czegoś jaśniejszego a że akurat w Klio był dostępne postanowiłam go kupić.


Ziaja - bloker - cena 6,99zł

Ten kupiony latem właśnie mi się skończył - używam go raz w tygodniu - częściej nie mam takiej potrzeby. Kiedyś napisałam notkę na temat takich preparatów - klik. Możecie także przeczytać moją recenzje blokera  klik.


Celia - Marvelle red - gratis

Wypełniłam ankietę dotyczącą pielęgnacji i dostałam dezodorant gratis.


Najbardziej z tych zakupów ciekawi mnie korektor - jeszcze nie miałam okazji go wypróbować - dopijam kawę i zaczyna się szykować do pracy - no ciekawe czy będę z niego tak zadowolona jak wiele dziewczyn. Osuszacz z delii daje rade. Przed pisaniem posta pomalowałam paznokcie i już mam suche.

Mamy już marzec... coraz bliżej... wiosna!!