Dziś będzie post o mojej pielęgnacji stóp. Czuć już lato na karku - postanowiłam więc podzielić się z Wami moją pielęgnacją tej części ciała którą odkrywamy latem a z która czasem miewamy pewne problemy. Ja osobiście swoich stóp nie lubię - nie podobają mi się moje palce - nie mam jednak zamiaru ukrywać ich pod krytymi butami gdy na termometrze mamy 30 stopni ;)
Moja "stopowa" historia nie jest jakaś zaskakująca. Przez połowę [prawie] swojego życia głównymi butami w jakich chodziłam były glany - teraz leżą w piwnicy i zakładam je gdy idę na grzybobranie ;) Nigdy nie miałam problemu ze stopami i starałam się dbać o nie w zwyczajny sposób - mycie i tarka, czasem krem ;) Na szczęście nigdy nie przytrafiła mi się grzybica ani żadna z chorób które dokuczają też części ciała. Nie uważam też aby stopy pociły mi się jakość intensywnie - wg mnie jest to w granicach normy;) W miejscach publicznych staram się zachować wszelkie środki zapobiegawcze aby niczym się nie zarazić - na wszelkie wyjazdy pod prysznic zawsze zabieram ze sobą klapki - zdaje mi się to faktem oczywistym.
W zeszłym roku pierwszy raz zaczęły doskwierać mi pękające pięty jednak w bardzo szybki i skuteczny sposób sobie z nimi poradziłam - od tamtej pory staram się intensywniej dbać o stopy. Wzmożona pielęgnacja zaczyna się zwłaszcza na wiosnę tak aby stopy były idealny na sezon letni - "sandałowy".
Co i jak używam?
Produkty do moczenia stóp w wodzie.
Uwielbiam moczyć stopy w misce z wodą zwłaszcza gdy stopy są zmęczona albo obolałe - sprawia mi to ogromną przyjemność szczególnie w porze letniej. Kiedyś używałam zwykłej soli - teraz na rynku dostępna jest masa produktów które możemy zakupić i dodawać do wody. Nie muszą być to produkty typowo przeznaczone do stóp - sól do kąpieli także się sprawdza. W chwili obecnej mam sól kupioną w tesco oraz produkt z lidla kupiony w zeszłym roku. Lubię robić sobie takie spa przynajmniej raz w tygodniu :)
Dezodoranty do stóp.
Uwielbiam je zwłaszcza latem. W chwili obecnej nie wyobrażam sobie mojego życia bez dezodorantu z lidla - klik - używam go po każdym umyciu stóp. Nie lubię produktów z talkiem bo zostawiają białe ślady. Ten z scholl'a kupiłam i ciężko było mi go zużyć. Nie wydaje mi się żeby produkty tego typu zmniejszały potliwość - ważne jest dla mnie aby minimalizowały nieprzyjemny zapach który może się pojawiać w ciągu dnia.
Kremy do stóp.
Przyznam że jestem trochę leniuchem i nie zawsze chce mi się używać tego typu produktów. Nie kupuję wysoko półkowych czy markowych kremów bo żal wydawać spore sumy na coś do stóp. Zazwyczaj kupuję te z biedronki - lubię chłodzące w formie żelu które szybko się wchłaniają.
Produkty na obolałe nogi.
To moje nowe super odkrycie - krem w zasadzie na całe nogi ale także można stosować na zmęczone stopy.
Kremy na pękające i problematycznie stopy.
Jak już pisałam w zeszłym roku zauważyłam że moje pięty zaczęły pękać - nie była to jakaś wielka tragedia ale czułam się niezbyt komfortowo. Sytuacje uratował Dernilan klik i od tej pory nie mam już z piętami większego problemu - co nie zmienia faktu że przestałam o nie dbać - robię to aby problem nie wrócił. Polecam wszelkie produkty z mocznikiem. Dobrze sprawdzają się preparaty które można stosować także na suche łokcie. W tej chwili używam Oxedermil i przyznam że świetnie się sprawdza.
Produkty które zapobiegają pojawieniu się odcisków.
Nie wiem gdzie wyczytałam o tym sposobie ale sprawdza się genialnie zwłaszcza gdy musimy rozchodzić nowe sandały. Smarujemy bazą silikonową miejsca która narażone są na otarcie - dzięki temu jesteśmy w stanie im zapobiec a tym samym możemy rozchodzić najbardziej uwierające nas buty. Świetnie sprawdzają się do tego wszelkiego rodzaju bazy silikonowe pod makijaż a także żel silikonowy na blizny który możemy kupić w aptece. Jeśli wasze stopy są wrażliwe na otarcia warto im zapobiegać w taki sposób.
Akcesoria.
Tarka do stóp - kupiłam tę scholla i jestem z niej szalenie zadowolona mimo że nie była zbyt tania. Jest świetnie wyprofilowana.
Separator do malowania paznokci - nie wyobrażam sobie że mogłabym malować stopy i nie używać tego wynalazku.
Pilniczek i obcinacz do paznokcie - bo trzeba czymś obciąć i wypiłować ;)
Skarpetki - posiadam te z ecoTool i są bardzo dobre - nie poci się w nich w nocy noga, są niezwykle delikatne i prawie nie czuć ich na stopach.
Jak wygląda moją pielęgnacyjna rutyna?
Chyba nie muszę pisać że opiera się na myciu ;) W sezonie letnim staram się przynajmniej raz w tygodniu moczyć nogi w wodzie z solą, tarki używam gdy tylko zaważę że stopy tego wymagają - staram się to robić dokładnie i starannie zawsze po wymoczeniu stóp - skóra jest wtedy zmiękczona. Kremu na pękające stopy używam na noc kilka razy w tygodniu. Co jakiś czas na noc smaruję stopy grubą warstwę i zakładam skarpetki. Dezodorantu używam po każdym umyciu.
A Wy jak dbacie o swoje stopy? znacie jakieś ciekawe sposoby pielęgnacji? podzielcie się :)
zaskoczyłaś mnie patentem z bazami ;)
OdpowiedzUsuńwow sporo tego jak do stóp,
OdpowiedzUsuńz tymi sposobami na odciski to mnie zaciekawiłaś, ale że baza no proszę:) fajna sprawa muszę spróbować, tylko, że mam wygładzająca to nie wiem czy pomoże
ta akcja z bazą może mi się jutro przydać
OdpowiedzUsuńscholl ma też jedwab na stopy w formie sprayu, własnie na otarcia, przed założeniem butów spryskujemy skórę stóp i za kilka minut zakłądamy buty. Nogi są chronione przed obtarciami
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kosmetyki do stop z avonu ; )
OdpowiedzUsuńsposob z baza- wydaje sie swietny, nigdy nie probowalam,ale zaczne;)
OdpowiedzUsuńo, sposób z baza się przyda :D czy to działa cały dzień?
OdpowiedzUsuńdziala i trzyma sie roznie w zaleznosci jak duze jest tarcie buta o nasza skore. Na szczescie bazy sa male i moze nosic je w torebce "podsmarowując" co jakis czas bardziej narazone miejsca :)
UsuńDobrze wiedzieć o tym sposobie z bazą. Ja bardzo lubię pomarańczowy peeling z biedronki i krem zmiękczający z kompleksem AHA z ZiajaPro który jest rewelacyjny do codziennej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńWow, nie znałam tego sposobu z bazami, ale chętnie go wypróbuję, a tarkę Sholla bardzo dużo osób chwali, chyba muszę ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńWkradły Ci się w tekście dwie drobne literówki - z talkiem jak mniemam :D(zamiast z latkiem :D) i półkowych (a nie pułkowych :)).
łuuups ale obciach - juz zmieniam ;) - dzieki za zwrocenie na to uwagi :)
UsuńKażdemu się zdarza ;)
UsuńCiekawe, ja powiem szczerze, że nie mam problemu ze stopami, czasem wklepię jakiś zwykły krem :D Niestety moim problemem są właśnie otarcia, chyba kupię sobie bazę :)
OdpowiedzUsuńzelu z ziai nie lubie, lepszy jest juz ten z arnika moim zdaniem, a z lodowki to w ogole bajka:)
OdpowiedzUsuńSmeti jak ja uwielbiam Twojego bloga !! :) niby normalne informacje o kosmetykach, o tym czego używasz, ale zdjęcia i wygląd bloga jest tak w moim guście że ...achhh :)
OdpowiedzUsuńmi często robi się gruby naskórek na pięcie, ale tylko jak nie noszę klapek po domu :) natomiast bardzo często robią mi się odciski od butów. trzeba wypróbować sposób na bazę silikonową :D
milo mi :)
UsuńJa o stopy staram się dbać regularnie i też uważam że nie ma co przepłacać na pewnych kosmetykach do stóp, szczególnie sole kupuję z tych najtańszych tak samo peeling do stóp kupuję w biedronce, raz na jakiś czas w zależności od potrzeb smaruję jakąś maścią czy czymś tłuściejszym pod skarpetki kosmetyczne na noc a tak na co dzień używam albo dezodorantu albo lekkiego kremu
OdpowiedzUsuńJa tarek nie używam- bo u mnie był odwrotny efekt, coraz grubsza skóra rosła, robię peelingi gruboziarniste i nakładam sztyft scholl z mocznikiem.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować patent z silikonem - dzięki za cynk :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję na pewno sposób z bazą silikonową, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńbaza silikonowa?? koniecznie muszę wypróbować. obecni używam japońskiego peelingu co 2 miesiące, a na co dzień krem z witaminą a na noc plus bawełniane skarpetki.
OdpowiedzUsuńO ciekawy post! Sposób z bazą muszę wypróbować bo mam mnóstwo nowych butów i ciągle poobcierane stopy:(
OdpowiedzUsuńHej! Też moczę stopy w wodzie z solą i ok. rok temu kupiłam ją w jakimś hipermarkecie i mam do teraz:) Stopy smaruję co jakiś czas po kąpieli kremem do stóp z Neutrogeny lub zwykłym kremem Bambino, ale rzadko używam tarki, bo moje stopy tego nie potrzebują. O sposobie na otarcia przeczytałam na jakimś blogu, ale żeby używać tłustego kremu np. Nivei klasycznej :) Nigdy jeszcze nie próbowałam, bo dawno też nie kupowałam nowych butów :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMuszę prztestować patent z bazą silikonową :D
OdpowiedzUsuńSuper sposob z baza silikonowa, nie wiedzialam o nim a baaardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie o krem do stop z biedronki, zuzywam sporo kremow do stop i lubie tanie ;) (procz tych aptecznych z mocznikiem ktore sa drozsze ale super) te z biedronki bardzo mi pasowaly, jednak od jakiegos czasu nie moge ich dostac.
Nawet myslalam ze wycofali cala serie do stop.
Przestawili gdzies te kremy czy co?
Sprawdzalam w przynajmniej 3 biedronkach :/
u mnie pumeks robi najlepszą robotę :)
OdpowiedzUsuńBaza silikonowa na obtarcia... no nie wpadłabym :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, dużo ciekawego się z niego dowiedziałam. Poproszę o więcej takich. Pozdrawiam. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńbaza silikonowa jest dla mnie zaskoczeniem....spróbuję. bo obtarcia są ze mną niemal na codzien. Uwielbiam peelingować swoje stopy.
OdpowiedzUsuńDużo przydatnych porad, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń