To był dziwny tydzień. Z jednej strony pełen energii a z drugiej dość wyczerpujący.
Odebrałam wyniki - testy tarczycowe - wyszły już w granicach normy ale jeszcze trochę minie zanim wrócą do "starej normy". Grunt, że czuję się już lepiej. Wnioskuję więc, że nie tyle pogoda za oknem na mnie działała co poziom hormonów. Pamiętajcie więc - jeśli czujecie się dziwnie trzeba zrobić badania a nie narzekać na pogodę!
Miałam wizytę kontrolną u Pani Dietetyk i.... waga zmalała a ja czuję jakbym miała coraz więcej energii! Tym razem dostałam dietę na 3 tygodnie - odpowiada mi idealnie bo jem to co lubię a czuję, że jest mnie coraz mniej. Na dodatek nie jestem głodna a do samego jedzenia także podchodzą inaczej - bardziej je celebruję! Same zakupy także sprawiają mi większą radość - nie wrzucam do koszyka byle czego.
Jak w całej Polce i na zachodzie tydzień był biały i puchaty. Mata na szybę była wybawieniem!! a od wczoraj wszystko topnieje i zaczyna się robić "chlapa" :/ Plus jest taki, że dziś od samego rana świeci cudne słońce! :)))
Nie miałam zbytnio czasu dla siebie - chciałabym mieć tak dzień luzu - i podśpiewywać sobie jak Kaśka Nosowska "Kocham ten stan. Cudowne sam na sam. Kawa i ja. Papierosy, kawa, ja" - tylko papierosy wymieniłabym np na gazetę.
Miły akcent tego tygodnia to wydane niecałe 30zł na płytę jednej z ukochanych kapel. Wracam do korzeni - w moim małym czerwonym autku słychać najlepsze kawałki KoRna ;)
Aaaaaaa i pokochałam pić mięte! W zasadzie przez przypadek. Mama zostawiła mi opakowanie w pracy i zaczęłam ją pić. Kto by pomyślał, że tak mi zasmakuję. Wczoraj kupiłam dwa opakowanie do domu - zwykłą mięte i mięte z jabłkiem :)
A Wam jak minął tydzień?
bardzo klimatyczne foty :D
OdpowiedzUsuńkociak jest słodki :)
OdpowiedzUsuńsuper, że dieta przynosi efekty :D
Mięta jest pycha, polecam wersję z pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńszukalam w sklepie wesji z pomarancza i byla tylko melisa z pomarancza :(
UsuńTe zdjęcia są genialne ! Jakiego filtra użyłaś do obróbki, lub w jaki sposób uzyskałaś takie cudne efekty ? :)
OdpowiedzUsuńnalozylam warstwe z tekstura na zdjecie.
UsuńTeż uwielbiam miętę:) Tydzień zleciał mi bardzo szybko.
OdpowiedzUsuńKubek w renifery najlepszy! :D
OdpowiedzUsuńPopieram przedmówczynię - kubeczek świetny! A miętę również bardzo lubię, choć nie ukrywam, że ostatnio przerzuciłam się na zieloną herbatę - wersję z pomarańczą - polecam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMają cudowną oprawę.
Aaaaa, i Twojego kota również wielbię.
Jest piękny!!!
Korna słuchamy zazwyczaj podczas jazdy samochodem :)
Mięta jest pyszna - sama piję w całkiem sporych ilościach.
Usuń:)
UsuńJaki świąteczny klimat już;)
OdpowiedzUsuńswieta coraz blizej... aleee choinki nadal nie mamy ;)
UsuńKoteeeeek <3
OdpowiedzUsuńSmieti uważaj z tą miętą... ja też piłam codziennie, bez cukru i ostatnio pojawiła się u mnie zgaga (słyszałam że jej przyczyną może właśnie być mięta)
OdpowiedzUsuńOooooooooooo dzieki za info - bede uwazac!
Usuńjakby co to na zgagę i inne dolegliwości żołądkowe polecam jeść migdały (wypróbowałam na sobie i działa)
UsuńJak wrócę do mojego mieszkania to muszę się zaopatrzyć w takie pojemniki na sypkie produkty. Ale to po remoncie;P
OdpowiedzUsuńKotek słodziutki:)
pojemniki kupione w pepco za jakies 6-10zł
UsuńŚwietne zdjęcia. Mój tydzień upłynął pod hasłem NAUKA;/
OdpowiedzUsuńpamietam jak kiedys narzekalam ze duuuuzo nauki... a dzis marudze ze duuuzo na glowie w pracy ;)
UsuńJa również uwielbiam pić miętę :)
OdpowiedzUsuńA ten Twój kociak to widać strasznie ciekawy wszystkiego - rozkoszny :)
Fajnie przerobione zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie już po śniegu, nie ma ani odrobiny :) Jakoś mi sie tak świątecznie zrobiło chyba dzięki ostatniemu zdjęciu.
OdpowiedzUsuńMagiczny post i magiczne zdjęcia. :) Chcę więcej!
OdpowiedzUsuńnastepna dawka w kolejna niedziele ;)
UsuńRównież lubię miętę, ale piję ją głównie w lecie, przyjemnie odświeża :)
OdpowiedzUsuńZ ziółkami to mam tak, że piję okresowo, namolnie jedną herbatkę a potem mieniam na inną :) Miętę też piłam :) Kot <3
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :))) i przede wszystkim cudowny, rudy! kot
OdpowiedzUsuńfczy Twojemu rudzielcowi nie porobily sie piegi ?:) moj dostal ciemnych plamek po 2 latach zycia i juz wydygalam a to sie okazuje ze rudzielce miewaja piegi ciemne :]
OdpowiedzUsuńOooooooo a to niespodzianka . ja ostatnio u swojego zauwazylam ze ma jednego czarnego wąsa - a reszta biala ;)
Usuńgenialny kubek!:D
OdpowiedzUsuńkażde zdjęcie wygląda jak zrobione przez super fotografa. Chciałabym umieć takie robić:)
OdpowiedzUsuńPiękny kubek świąteczny! Mam fioła na punkcie kubków i filiżanek, nie mówiąc już o tych okazyjnych jak np. właśnie na święta :D
OdpowiedzUsuńdawaj kociaka :D
OdpowiedzUsuńjaki rudasek uroczy! gdybym obcięła włosy swojej, wyglądałaby identycznie ;) mizianki dla kociaka. a zdjecia takie cieplutkie, przyjemnie się patrzy :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak dobrze Ci idzie :) Mięta z jabłkiem jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kształt Twoich brwi;))MOgła bys napisac jak je regulujesz,jak nadajesz kształt i jak pięlęgnujesz je;))Ewa
OdpowiedzUsuńmilo mi choc powiem Ci ze kiedys moje brwi byly koszmarne - postaram sie dodac taki post ale to dopiero za jakis czas bo teraz nie mam wolnej chwili :)
UsuńŚwietna zdjęcia...
OdpowiedzUsuńObserwujemy??? E.
Dopiero niedawno odkryłam Twój blog i chyba znalazłam bratnią duszę;-)
OdpowiedzUsuńNiecałe 2 miesiące temu dowiedziałam się, że choruję na Hashimoto;-/ Na razie jestem na etapie buntu, nie mogę się pogodzić. Powinnam się była już dawno zorientować, mam wszelkie objawy poza wagą, bo zawsze byłam szczupła.
Jestem załamana, życz mi powodzenia;-(
glowa do gory! nie bedzie az tak zle - pamietaj tylko o tym aby o siebie dbac!
UsuńDziękuję;-*
Usuń