To miała być leniwa niedziela... miałam w planach nic nie robić ale słońce za oknem oraz Pan Mąż nakazali wyjść z domu!!
Jedynie kot miał leniwy dzień - grzał się cały dzień na parapecie. Wraz ze słońcem zauważyłam, że zaczyna zrzucać zimowe futro co oznacza: częstsze używanie rolki do ubrań oraz odkurzacza!
Mieszkając na granicy polsko-niemieckiej zdarza nam się "wyjeżdżać za granicę". Dziś zrobiliśmy sobie mała przejażdżkę a na końcu i tak wylądowaliśmy na polskiej ziemi.
Niestety miasto w którym mieszkam zostało zniszczone w czasie wojny - przed wojenne zdjęcia zapierają dech w piersiach - i niestety nie mamy starówki. Kostrzyn nad Odrą to jedno z miast twierdz a sama Twierdza Kostrzyn powoli "się rewitalizuje" [pisałam o niej prace mgr].
To magiczne miejsce po którym uwielbiam spacerować- jeśli kiedykolwiek będziecie w moich stronach koniecznie zajrzyjcie na stare miasto.
Pochodziliśmy... ja fociłam a Pan Mąż kręcił filmiki - filmiki z pomarańczowego kija ;)
Teraz czas na leniuchowanie przed tv:P
A Wam jak minęła niedziela??
Ta niedziela faktycznie idealnie nadawała się na spacery. Sama dzisiaj spacerowałam po krakowskim starym mieście.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze!
UsuńPołowę jej przespałam niestety :((
OdpowiedzUsuńuwielbiam miasta z duszą ! A Twoje na pewno do takich należy !
Czasem trzeba swoje odespac ;)
Usuńprzepiękne brwi :)
OdpowiedzUsuńu mojej kotki wiosna to częstsze czesanie sierści :)
OdpowiedzUsuńTak to juz jest z tymi naszymi siersciuchami ;)
UsuńU nas dzisiaj 15*C było, piękna pogoda na spacerki. :)
OdpowiedzUsuńMhmmmm choc podobno taka pogoda jest zdradliwa :(
UsuńTo wesoło było:) Ja też syntetyzowałam witamine D na polu bo taka piękna pogoda nie może się zmarnować!:)
OdpowiedzUsuńSuper fotki. U mnie niedziela cieplutko 20/21C. W w parku I u znajomych
OdpowiedzUsuń20 stopni to prawie jak upal :) taki dzien dodaje energii :)
Usuńjaki kocurek fajny :)
OdpowiedzUsuńFajny choc potrafi dac w kosc :p
UsuńNiedziela była piękna i słoneczna, z koleżanką wybrałyśmy się na długi spacer a potem kawa i ciacho:)
OdpowiedzUsuńKociak mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńRadi
Nie dziwie sie bo to fajny rudzielec :)
UsuńWidzę, że piękna pogoda pół Polski skłoniła do wyjścia z domu. Ja też dzisiaj spacerowałam głównie po placach zabaw :)
OdpowiedzUsuńNic tak nie cieszy jak pierwszy powiew wiosny :)
UsuńPięknego masz tego rudzielca :)
OdpowiedzUsuńWczorajsze popołudnie spędziliśmy spacerując po puszczy Zielonka, przepiękne miejsce.
OdpowiedzUsuńRano zaliczyłam półgodzinny jogging, a wieczorem z moim Robalem pichciliśmy w kuchni :)
Piękne zdjęcia. Cudowny kot!
Widze ze nie tylko ja mowie na mojego Meza Robal :D
UsuńTeż bardzo lubimy z moim R. takie weekendowe małe wycieczki ;) Można odkryć bardzo ciekawe miejsca ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam spacerować jednak zazwyczaj nie mam z kim bo mój M to straszny leń ;( ładnie tam u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńJa niedzielę leniwie spędziłam w domu :P
OdpowiedzUsuń