czwartek, 18 kwietnia 2013

Floslek - Masło do ciała karite & olej babassu.


Producent: Floslek

Produkt: Masło do ciała karite & olej babassu .

Opis/Obietnica producenta: "Masło Karite, naturalne oleje roślinne: babassu, słonecznikowy i oliwa z oliwek rewitalizują, natłuszczają i zmiękczają skórę. Ekstrakt z noni łagodzi, wzmacnia i uelastycznia skórę suchą, wrażliwą i alergiczną. Latem masło doskonale regeneruje skórę przesuszoną i odwodnioną wskutek intensywnego opalania, a zimą wygładza, uelastycznia, nawilża i natłuszcza skórę, która jest poddana działaniu centralnego ogrzewania. Intensywna regeneracja skóry (97% badanych) - zmniejszenie uczucia napięcia i szorstkości (97% badanych) - bardzo dobre nawilżenie skóry (po 5h nawilżenie jest o 60% większe od początkowego) Skóra sprężysta i aksamitna w dotyku, odpowiednio nawilżona i natłuszczona."

Skład:
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Cyclomethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Morinda Citrifolia Fruit Extract, Parfum, Methylparaben, Propylparaben, CI 47005, CI 42090, CI 14700, Citronellol.

Moja recenzja


Kolor/Zapach: jasny oliwkowy kolor. Zapach dość przyjemny ale ciężki do opisania, trochę roślinny. Długo się zastanawiałam co mi przypomina ale nie jestem go w stanie do niczego porównać. Jest subtelny - nie utrzymuje się długo na ciele.

Formuła/Konsystencja: przypuszczałam, że konsystencja będzie zbita a okazało się, że jest dość kremowa przez co dobrze się rozsmarowuje.


Jak stosuję: używam jak balsamu do ciała - genialnie się sprawdza na suche miejsca albo świeżo ogolone ciało np nogi. Stosowałam także na włosy na noc.

Efekt/Działanie: skóra jest po nim nawilżona - czuć, że to masło bo zostawia lekki tłustawy film. Nie jest on jednak na tyle tłusty aby nie używać go na dzień. Dobrze się sprawdza także do włosów bo genialnie je nawilża - oczywiście na noc - rano dobrze się spłukuje a włosy są po nim miękkie.


Opakowanie/Użytkowanie: dość duże, solidne - na pewno wykorzystam je po zużyciu produktu no do przechowywania biżuterii.

Idealny dla: osób które lubią masła do ciała które nie dają bardzo tłustego filmu a dobrze nawilżają.

Czy bym kupiła?: tak bo nie jest to zbite tłuste masło.

Gdzie kupić: wszędzie gdzie dostępne są produkty floslek.

Cena: 22,60zł za 240ml - cena w miarę ok.










Ogólna ocena
: plusem jest konsystencja która świetnie się rozprowadza i dość szybko wchłania. Czuć, że produkt jest na ciele ale nie ma grubego tłustego filmu jak przy większości maseł. Jak dla mnie jest to bardzo mocno treściwy balsam do ciała niż typowo masło. Zapach bardzo przyjemny - delikatny. U mnie sprawdza się super na suche miejsca a także na włosy - nakładam go raz na tydzień i kładę się spac - rano włosy są dobrze nawilżone i bardzo miękkie w dotyku. Nie jestem fanką maseł do ciała a po ten produkt sięgam z miłą chęcią. Widziałam inne zapachy - narobiłam sobie smaka na wanilie i czekoladę.


Dziękuje firmie floslek za udostępnienie produktu a Was zapewniam ze moja recenzja jest obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.

21 komentarzy:

  1. Kusisz, oj kusisz a u mnie pełna szafka balsamów i maseł. A tak nawiasem mówiąc masz piękny pierścionek.

    OdpowiedzUsuń
  2. masło jak masło, jakie pazurki!:>

    OdpowiedzUsuń
  3. zachęciłaś, kupię!

    ps. świetne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. mm na takie masło ja nabrałam ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam masła do ciała, więc muszę tą sztukę koniecznie przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm zaciekawilas mnie tym iż można to masło stosować również na włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam wersję mango i bardzo go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opakowania tych maseł bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje się być dość ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam od niedawna mało Mango & Marakuja i jestem w nim zakochana!
    Piękny zapach, idealne rozprowadzanie, genialne nawilżenie - Uwielbiam!
    Koniecznie muszę spróbować innych wersji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne;) I śliczne pazurki!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie bym spróbowała. Potrzebuję dobrego nawilżenia na nogi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusi mnie masło Flosleku, ale w innej wersji zapachowej: czekolada+wanilia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekam na mnie moje masełko z tej firmy ale inny zapach, mam nadzieję że sprawdzi się równie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och nie, masła to nie dla mnie. Choć jak konsystencja jest inna to może kiedyś się skuszę, choć aktualnie mam kremy, balsamy i te inne cuda do ciała.
    Zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię masła, ale ta wersja zapachowa mnie nie zaintrygowała. Zerknę na inne. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana,ten lekko tłustawy film to "dzięki" silikonom, które są bardzo wysoko w składzie - trzeci i czwarty w kolejności. Zobacz jak daleko jest masło shea (np w ziajowych masłach jest na drugim czy trzecim miejscu) - ale jeśli jesteś zadowolona to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi idealnie, muszę się za nim rozejrzeć w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fuj, nie lubię kokosu ani żadnych specyfików o tym zapachu :P

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.