niedziela, 21 sierpnia 2011

z innej beczki czyli niedzielaaaaa!


niedziela
to dla mnie dzień luzu - aleee i tak wstaje wcześnie. Ostatnimi czasy mam mase na głowie o mało czasu dla siebie. Obiecałam Wam makijaże ale czasuuuu mi zdecydowanie brak... na razie i przypuszczam że będzie tak przynajmniej przez miesiąc co nie znaczy że będzie mnie tu mniej ;)

niedziela to dla mnie dzień wizyty u Rodziców i eksperymenty makijażowe na które w ciągu tygodnia nie mam możliwości - rano makijaż nude a jak wrócę do domu - demakijaż i luz blues czyli 100% natury.

niedziela to dla zdecydowanie za krótki dzień!!!

mój dzisiejszy makijaż
- nic specjalnego 2 cienie z palety sleek - monaco: ten ceglasty i granatowy... i już.


jestem typem sroczki i uwielbiam dodatki! szaleje na punkcie szkła weneckiego. Po ostatnich zakupach bransoletkowych o których pisałam tu [Klik] postanowiłam że sama zacznę tworzyć bransoletki! nigdy Wam tego nie pisałam - bo nie było okazji - mój zbiór korali można mierzyć w kg! i wciąż mi mało ;)


po wizycie u Rodziców był wypad do Tesco i zakup tego co Smieti lubi bardzoooo . Twój Styl!!! uwielbiam za zdjęcia - fakt - masa retuszu ale i tak lubięęęęęęęę! no i piękna Przybylska na okładce. Ostatnio Dereszowska też mi się podobała. Uwielbiam piękne kobiety .. hmmm specyficzne urody kobiet! ale o tym może pojawi się osobny post.


Po dzisiejszej rozmowie z Natalią [pozdrawiam Cie Kochana - zobacz jak na mnie wpływasz!] postanowiłam kupić zieloną herbatę :) a Natalia to ta osoba od której zawsze podkradam kosmetyki do testów. 



czekam cały tydzień na weeekend a on mija tak szybkoooo :(

aaaaaaaa zapowiadam że pojawi się bardzo ciekawy post który przy pomocy mojej blogowej koleżanki będę mogła stworzyć - temat interesuje także mnie więc będzie o czym poczytać ;)

18 komentarzy:

  1. eh odkad mam Jage dla mnie kazdy dzien jest podobny:) czasami teksnie za taka niedziela tylko dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Smieti, uwielbiam Twoje foty! a wiesz, ze Wojtek byl w piatek w Kostrzynie? Gdyby nie to, ze po 1 wyjezdzal o 4.50 to dzwonilabym do Ciebie i wpadala na kawe, to po 2 mialam prace i Ty pewnie tez w pracy bylas.

    ale i tak musimy sie spotkac!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam zieloną herbatę! I Twój Styl również ;)
    A co do niedzieli, to jest to jedyny dzień tygodnia, który działa na mnie bardzo irytująco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Agu a mialam Ci dzis pisac ze trzeba sie w koncu spotkac!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. zieloną herbatke jak i czerwoną uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja jakoś za nic nie potrafię się przekonać do zielonej herbaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. zielona herbatę uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło mi poinformować, że zostałaś otagowana


    http://redhead-blabber.blogspot.com/2011/08/tag-10-pytan-kosmetycznych-majorki.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy lubi niedzielę! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uroczyście informuję, że zostałaś otagowana :) Mam nadzieję, że nie przegapiłam gdzieś Twojej odpowiedzi na ten tag :)
    http://joannapanna.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html

    OdpowiedzUsuń
  11. post o urodzie kobiet... hmmm, brzmi ciekawie, będę czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również kocham weekendy, przede wszystkim za to,że mogę się porządnie wyspać, a ja naprawdę kocham spać..I ja dzielę sobie to ten w sposób,że sobota to jakieś zakupy,sprzątanie i totalna zabawa - nieważnie gdzie,ważne żeby w dobrym towarzystwie i żeby się wyluzować :) A niedzielę średnio lubię,bo zazwyczaj wtedy mam..dzień lenia.Nic mi się nie chce, zawsze jest taki senny..I ta ciągła myśl,że jutro już kończy się weekend..Żeby te weekendy dłużyły się tak jak tydzień..;) A co do zielonej herbaty - uwielbiam wszystko o jej smaku! :) I czekam z niecierpliwością na tego tajemniczego posta..:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja od zielonej wolę czerwoną herbatę :)
    Twój Styl mam już od dawna. Szybko go czytam i później tupię z niecierpliwieniem czekając na kolejny numer. Lubię jeszcze "Pani" i "Elle", choć tą drugą to już raczej do pooglądania i stwierdzenia, że 'to chcę, to chcę i to też muszę kupić!', potem nachodzi chwila zastanowienia 'skąd wziąć tyle szmalcu?!' ;p hehe!

    Nie mogę się doczekać nowego postu! :D

    Ściskam,
    battito...

    OdpowiedzUsuń
  14. widzę, że smutny wniosek odnośnie za krótkiego weekendu dopada wszystkich...te dwa dni, dla niektórych jeden po całym tygodniu pracy ma niby wystarczyć? ;/

    buziaki, dobrego nowego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Weekendy stanowczo za szybko mijają. Ale może dlatego tak bardzo je doceniamy. :) Ja osobiście najbardziej lubię piątkowe popołudnie, kiedy mam przed sobą wizję dwóch wolnych dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, moze zechcialabyc sprzedawac swoje bizuteryjne cuda?:)

    Pozdrawiam
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie bym zobaczyła jakieś twoje biżuteryjne dzieła jak już coś stworzysz :D

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.