niedziela, 6 stycznia 2013

Tydzień w zdjęciach.


Od ostatniego Tygodnia w zdjęciach minęło więcej niż tydzień. Nie miałam jednak głowy aby robić zdjęcia czy pisać posty. Dwa dni przed Sylwestrem zamiast szykować mieszkanie na wizytę znajomych drżałam ze strachu o życie Mamy :( Sylwester został odwołany i spędzony razem z Mężem i kotem. Pierwszy dzień Nowego Roku w szpitalu. Ani psychicznie ani fizycznie nie czułam się dobrze - nadal się nie czuję i cały czas boję się o Mamę. Obiecałam sobie, że jak tylko wszystko się unormuje będę poświęcać Jej więcej czasu.

Jedyne co miło wspominam to wizytę naszych znajomych i mojego kuzyna w 2 dzień Świat oraz wczorajszy wieczór u naszych przyjaciół. Było winko i były rozmowy.

Mam głowę pełną postanowień na Nowy Rok. Kupiłam ciężarki dostępne w Lidlu - najbardziej zależało mi na tym co przyczepia się do rąk i nóg. Liczę, że będę miałam tyle samozaparcia aby znów zacząć ćwiczyć.

Z dietą było różnie bo nie miałam głowy aby myśleć nad tym co jem. Waga spada ale pewnie też przez stres.

Za kilka dni minie rok jak nasze rude kocisko jest z nami. Chciałabym mieć drugie takie rude - no może bardziej milusińskie bo ten nasz rudzielec to kot samotnik z charakterkiem. Dla miłośniczek kotów polecam świetny blog o perypetiach Ryśka i Marchewki - http://rudomi.pl/











Mam nadzieję, że miło spędziłyście Sylwestra, napiszcie mi koniecznie czy macie jakieś postanowienia Noworoczne!


40 komentarzy:

  1. trzymam kciuki za zdrowie mamy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech się wszystko dobrze ułoży!

    Twojego kota uwielbiam! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że Twoja mama jak najszybciej powróci do zdrowia
    Kocurek widzę towarzyszy wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. trzymamy kciuki za mam widzę że ciężarki kupiłaś ja zaczełam ćwiczyć od dzisiaj z ewą chodakowską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. boje sie troche Chodakowskiej... ze nie dalabym rady. mam nawet jedna jej plyte - moze czas zaczac cwiczyc z nia :)

      Usuń
  5. oby się wszystko ułożyło! a kociak śliczny, mój brat ma podobnego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Smieti, Ty wiesz czego Ci zycze:* Trzymam kciuki i wierze, ze bedzie dobrze. Musi byc:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio moja mama też pojechała do szpitala miała tak silne bóle głowy z wymiotami że myślałam że dostała udaru, prawdopodobnie była to migrena, pod koniec stycznia ma mieć rezonans, zobaczymy... Twojej mamie życzę zdrowia, rodzice są najcenniejsi w naszym życiu, wszystko bym za nich oddała.
    Pozdrawiam Cię Smieti, trzymaj się ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najgorsze jest to ze czesto lekarze odsylaja do domu mowiac ze samo przejdzie :(

      Usuń
    2. skąd to znam - moja babcia przez takiego głupiego lekarza zmarła - jak się później okazała dostała udaru a lekarz twierdził od początku że to zwykłe bóle głowy i żeby wracać do domu, dlatego teraz jestem przewrażliwiona jeśli chodzi o moich bliskich

      Usuń
  8. wszystko się ułoży zobaczysz ;)
    na 1 zdjęciu wyglądasz cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ćwiczę z obciążeniami, daje to lepsze efekty. Zdrówka dla mamy życzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. mimo ze komentarz zostal usuniety widzialam co napisalas - tule Cie mocno - w taki przypadku czas leczy najlepiej :*

      Usuń
  13. Pięknego masz kotka! Ja nie mam jakichś szczególnych postanowień noworocznych, chciałabym być po prostu szczęśliwa, aby los mi sprzyjał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zycze wiec Tobie tego abys byla szczesliwa i zeby los byl laskawy w nowym roku :)

      Usuń
  14. Jakieś postanowienia się plączą po głowie,ale w tym roku powiedziałam sobie,że nie mówię,tylko realizuję,a jak to wyjdzie to się okaże.Smieti życzę Ci pomyślności w Nowym Roku i mam nadzieję,że wszystko się ułoży,dużo zdrowia dla Twojej Mamy:-)pozdrawiam P.s uwielbiam Cin Cin Bianco;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my tego cin cina dostalismy i tak pijemy od sylwestra i wypic nie mozemy ;)

      Usuń
  15. super te zdjęcia! Zainspirowałaś mnie kanapką z pomidorem, zrobiłam się głodna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Haha też mam te ciężarki, fajne są:))Przekaż mamie pozdrowienia, trzymam kciuki za zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko zobaczylam je w gazetce Lidla czekalam az beda dostepne - musialam je miec!

      Usuń
  17. Życzę dużo zdrowia Twojej Mamie, a Tobie wytrwałości. W tym roku bez postanowień. Mały brzdąc na tyle zmieni moje życie, że obawiam się, iż postanowienia nie miałyby po prostu sensu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzymam kciuki za zdrowie mamy. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku;-*

    OdpowiedzUsuń
  19. Tez obkupiłam się w Lidlu sprzętem sportowym. Nowy Rok i nowe postanowienia;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. aby zdrówko dopisało :) trzymaj się... zaciekawiły mnie te ciężarki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo cieple zdjęcia. I jakie oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. koniecznie drugi Rudy jest potrzebny ;)
    ja mam już dwa rudzielce, a chciałabym z pięć, bo te jakoś ode mnie uciekają i chyba już im uszami wychodzą te moje czułości, tylko niestety funduszy brak :(

    OdpowiedzUsuń
  23. super fotki...a ten kociak jest mega przystojny haha :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wydawało mi się, że mój rudy też jest samotnikiem z charakterkiem, ale kiedy po roku przynieśliśmy do domu czarno-białą kulkę okazalo się, że jest inaczej - właśnie w tej chwili śpią razem na drapaku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. masz przepiękny kolor oczu

    OdpowiedzUsuń
  26. zdrówka dla mamy :) aaa też mam takie kapcie :P

    OdpowiedzUsuń

Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.