Producent: Venita
Produkt: Henna color - ziołowy balsam koloryzacyjny z ekstraktem z henny.
Opis/Obietnica producenta: " Ziołowy Balsam Koloryzujący Henna Color to propozycja dla osób, którym szczególnie zależy na zdrowych, lśniących włosach. Henna Color nie tylko farbuje, ale również głęboko odżywia i pielęgnuje włosy, poprawiając ich kondycję po każdym zastosowaniu. Zapewnia piękny i pełen blasku kolor. Trwałość koloru ok. 8 myć.
- Bezpieczny dla włosów - nie zawiera amoniaku i utleniaczy !
- Wygodna aplikacja, bezpośrednio z tuby
- Intensywna pielęgnacja włosów, dzięki zawartości ekstraktu z henny
- Szeroka gama kolorystyczna - paleta 24 naturalnych odcieni
- Wygodna aplikacja, bezpośrednio z tuby
- Intensywna pielęgnacja włosów, dzięki zawartości ekstraktu z henny
- Szeroka gama kolorystyczna - paleta 24 naturalnych odcieni
W opakowaniu:
tuba z kremem koloryzującym 75 ml, instrukcja użycia, rękawiczki ochronne." [źródło strona producenta]
KWC - wizaz.pl - recenzja klik
Moja recenzja
Kolor: tu na zdjęciach jest akurat kolor 114 złoty brąz, miałam także jasny brąz który wyszedł na włosach podobnie. Wczoraj zafarbowałam włosy czekoladą i wyszła odrobinę ciemniejsza. Wg mnie między poszczególnymi odcieniami nie ma aż tak dużej różnicy.
tuba z kremem koloryzującym 75 ml, instrukcja użycia, rękawiczki ochronne." [źródło strona producenta]
KWC - wizaz.pl - recenzja klik
Moja recenzja
Kolor: tu na zdjęciach jest akurat kolor 114 złoty brąz, miałam także jasny brąz który wyszedł na włosach podobnie. Wczoraj zafarbowałam włosy czekoladą i wyszła odrobinę ciemniejsza. Wg mnie między poszczególnymi odcieniami nie ma aż tak dużej różnicy.
Zapach: przyjemny - czuć kremową woń ale nie jest pozbawiony zapachu farby. Na szczęście nie pachnie jak typowa henna której zapachu bardzooo nie lubię.
Formuła/Konsystencja: produkt w tubce który musimy jedynie przełożyć np do miski. Dość gęsty ale dobrze się rozprowadza na włosach. Jest to niby ziołowy balsam ale ma w sobie masę chemii - jednak nie aż tyle co tradycyjna farba. Produkt niezbyt wydajny. Na włosy do ramion zawsze zużywam całe opakowanie. Na długie włosy trzeba kupić 2 sztuki.
Jak stosować: najpierw myję głowę - później nakładam produkt na włosy które przykrywam albo czepkiem albo zwykłą siatka/reklamówka foliową. Następnie otulam głowę ręcznikiem. Trzymam dłużej niż zaleca producent [ok30min] czyli jakąś godzinę. Dzięki foliówce na głowie produkt nie zastyga i łatwo go zmyć z włosów.
Efekt/Działanie: włosy są delikatnie i mają zauważalny połysk. Wyglądają zdrowo i nie są zniszczone jak po klasycznej farbie. Barwi skórę albo łatwo można ją domyć.
Trwałość: niestety błyskawicznie się zmywa i trzeba ją często używać - producent zaznacza że jest to produkt do 8 myć - szkoda że nie utrzymuje się dłużej.
Opakowanie/Użytkowanie: tuba z rozrobioną farbą - wyciskam do naczynia i nakładam za pomocą pędzelka i grzebienia.
Idealna dla: każdego kto nie chcę używać klasycznej farby a ziołowe produkt go odstraszają albo nie mają cierpliwości w ich stosowaniu. Jeśli chcecie na krótką chwilę sprawdzić jak będziecie wyglądać w innym kolorze włosów - to produkt dla Was.
Cena: ok 8zł a więc dość mało.
Gdzie kupić: jest łatwo dostępna zwłaszcza w marketach.
Czy kupie ponownie?: Tak - to nie moja pierwsza i nie ostatnia tuba.
Ogólna ocena: kupiłam ją raz na spróbowanie - wcześniej 2 razy stosowałam khadi ale nie do przejścia jest dla mnie jej zapach - czuje jakby miała włosy "pachnące" granulowaną czarną herbatą - fuj! Ta z venity co prawda nie ma jakiegoś super naturalnego składu ale moje włosy bardzo ją polubiły. Są po niej miękkie i błyszczące. Sam produkt nie jest problematyczny w zastosowaniu. Jedyny minus to fakt iż bardzooo szybko się zmywa zwłaszcza gdy myje się głowę codziennie - ja tak robię. Nie daje równomiernego koloru ale dzięki temu mamy na głowie fantastyczne refleksy. Nie wysusza włosów - nie są też po niej sztywne jak po normalniej hennie. Nie kosztuje zbyt wiele więc jeśli nawet miałabym stosować ja 2 razy w miesiącu - jestem w stanie to robić bo bardzo podoba mi się efekt jaki daje. Można też eksperymentować z kolorami - w tej chwili mam na głowie 115 "czekoladę" i jestem bardzo zadowolona.
pamiętajcie że ta recenzja jest subiektywna i Wasze odczucia odnośnie tego produktu mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będzie komuś przydatna
O, to chyba coś dla mnie :) Zastanawiam się tylko, czy ten balsam przypadkiem nie oblepia włosów tak jak henna... Tu niby jest tylko "ekstrakt z henny" ale mam wątpliwości. Z powodu tego oblepiania wciąż wybieram drogeryjne farby...
OdpowiedzUsuńwlosy nie sa takie jak po hennie - sztywne i oblepione. Kup na sprobowanie a moze i Tobie przypadnie go gustu :)
UsuńŁadny kolor włosów po :)
OdpowiedzUsuńTrzy razy ostatnio stosowałam tą hennę - za każdym razem inny odcień, wszystkie w odcieniach brązu ;) Kolor wychodzi świetny, ale niestety u mnie też się błyskawicznie wypłukuje :(
OdpowiedzUsuńmam za sobą już kilka opakowań - do siwych odrostów - jestem młoda ale siwków mam sporo - się nie nadaje. Ale moje włosy tą farbę lubią, nawet bardzo. Jest łatwa w nałożeniu, bardziej naturalna niż wszystkie inne 'naturalne' drogeryjne razem wzięte i moje włosy po niej są miłe w dotyku - a kolor lekko podrasowany. Ja też polecam :) mimo że tzreba trzymać dłużej ( i najlepiej w folii) na głowie. TANIA :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor!
OdpowiedzUsuńI dokładnie schodzi? Bo jeśli tak to rewelacja :)
OdpowiedzUsuńu mnie jak sie zmyje to widac mniej wiecej 4cm odrostu czyli naturalnego koloru moich wlosow - nie wiem jednak jak by to bylo gdyby bardzo jasna blondynka zafarbowala sie na czarno. Producent gwarantuje kolor do 8 myc wiec mysle ze predzej czy pozniej wyplucze sie calkowicie - poza tym jest to balsam a nie farba - nie ingeruje w strukture wlosa.
Usuńa ja niedawno farbowałam Basmą, również polecam!
OdpowiedzUsuńWow! Ale mocno skróciłaś włosy :) Pisałaś o wizycie u fryzjera, ale nie sądziłam, że aż tyle je skróciłaś ;))
OdpowiedzUsuńto jeszcze zdjecie sprzed wizyty robione w styczniu po farbowananiu pierwszy raz venita. teraz mam podobnej dlugosci ale bardziej wycieniowane.
UsuńPiękny kolor wyszedł. Kiedyś na pewno przetestuję Venitę.
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej firmy kolor bronze. Starczył mi na użycia, a mam włosy dłuższe od twoich.
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to myślałam, że masz długie włosy.
kiedys mialam ;) od pewnego czasu trzymam sie dlugosci do ramion - obcinam zniszczone koncowki - zostalo mi jeszcze kilka cm a pozniej troche zapuszcze :)
Usuńpiekny kolor:) Swietnie wygladaja te refleksy:)
OdpowiedzUsuńPo kilku latach farbowania, gdy mam na główce naturalny odcień boję się wszelakich farb jak nie wiem! Ale mam ochotę choć na chwilkę coś w sobie zmienić. Może spróbuję poeksperymentować z henną :P.
OdpowiedzUsuńjestem zdziwiona, że piszesz tak o wydajności - mam włosy za zapięcie od stanika i spokojnie starczyło balsamu na całe i jeszcze trochę :) A owoc granatu też ma 75 ml :P bo sprawdzałam robiąc recenzję :))
OdpowiedzUsuńAle Twoj kolor i efekt bardzo mi się podobają
wszystko zalezy tez od tego czy lubimy miec mocno pokryte wlosy farba czy nie - przypuszczam ze moglaby byc na 2 uzycia ale wole starannie pokryc cala glowe zeby dokladnie cale wlosy sie zafarbowaly.
UsuńJa swoje pokryłam dość grubo, a wszystko ładnie załapało - możesz zerknąć nawet na moim blogu :) Naprawdę, moim zdaniem ta henna jest bardzo wydajna :) No ale każdy ma swoją ulubioną metodę nakładania farby, nie chcę się spierać czy coś, tylko się zdziwiłam ;)
Usuńbardzo ładny efekt ;> czyli to jest cos takiego jak szampon koloryzujący ? bo przymierzam się spróbować jakiegoś ciemnego brązu, na moje włosy potrzeba 2 saszetki czyli jakoś do 15 zł . a myślę, czy na 55cm włosów starczy taka tubka za 8 ? bo jak wiadomo, lepiej próbować z tańszymi produktami :P
OdpowiedzUsuńwygląda łądnie, tylko trwałość średnia, chociaż przynajmniej nie niszczy włosów. Musze sie rozejrzeć za taką czerwienią
OdpowiedzUsuńkiedyś kiedyś używałam tych farb i trzymały się też całkiem ładnie
OdpowiedzUsuńrównież farbowałam Vetniką i Khadi. Khadi ma plus za naturalny skład, ale strasznie ją się nakładało na włosy brr... Pozdrawiam! www.choccolate.pinger.pl = blogspota nie prowadzę:)
OdpowiedzUsuńMasz śliczną fryzurę, no i oczywiście ładny kolor,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Ja nie wiem jak Wy nakładacie tę farbę, że uważacie iż na długe włosy minmum 2 tuby... Ja mam włosy do pasa i wystarcza jedna w zupełności.
OdpowiedzUsuńJestem naturalną blondynką i używałam tego balsamu 2 razy - złoty brąz i jasny brąz (który wychodzi ciemniej niż złoty). Za każdym razem wymywał się całkowicie, aż do naturalnego koloru. Jedyny minus, że na jasnych włosach balsam wypłukuje się na różowo/fioletowo i włosy mają taki dziwny różowo/fioletowy poblask.
OdpowiedzUsuńCzyli z włosach, których zdjęcia tu dodałaś jest odcień czekolady, nie złotego brązu, tak?
OdpowiedzUsuńna zdjeciu jest zloty braz.
UsuńFajne refleksy :)
OdpowiedzUsuńgenialna,kupiłam ciemną czerwień,jestem sztynką a mimo to wyszły mi jaskrawo czerwone piękne włosy,jedna tubka starczyła na długie włosy i intensywny kolor utrzymał się przez ponad 2 miesiące,teraz kolor nadal mam tylko mój naturalny kolor zaczyna brac górę,ale bardzo polecam,mam skórę wrażliwą i inne farby zle na nią wpływały a kolor nie trzymał się wcale,wygodna w użyciu,ja z tubki bezpośrednio na włosy wyciskałam,delikatna,pachnąca i dobrze pokrywająca także siwe włosy,teraz będę używac tylko tej farby,nie pomijając faktu że cena też niska :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam te farby i przyznam, że są genialne :D Po dłuższym czasie stosowania włosy baardzo szybko mi rosły :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam te farby i przyznam, że są genialne :D Po dłuższym czasie stosowania włosy baardzo szybko mi rosły :)
OdpowiedzUsuńFarbuje co tydzień żeby podbić mój kasztanowy kolor włosów do bardziej tycjanowych.
OdpowiedzUsuńDenizli
OdpowiedzUsuńKonya
Denizli
ısparta
Bayburt
57L